Mamy XXI wiek, a motorniczy muszą za potrzebą chodzić w krzaki. Wstyd i dramat, na problem braku toalety na pętli tramwajowej przy ul. Marymonckiej uwagę zwrócił Czytelnik info.elblag.pl.
Wstyd i dramat. Zróbcie dla motorniczych toaletę i pomieszczenie socjalne na pętli przy ul. Marymonckiej. Mamy XXI wiek, a brakuje toalety dla ludzi, którzy w pracy spędzają 10 godzin
- zwraca uwagę na problem jeden z internautów.
Tramwaje Elbląskie zatrudniają 55 motorniczych, blisko 1/5 z nich to kobiety. Dla nich brak toalety, przy Bażantarni, jest najdotkliwszy. Choć i mężczyźni na to narzekają. Sytuacji nie ratuje nawet fakt, że na pozostałych pętlach znajdują się już dostępne dla pracowników toalety. Tam przecież trzeba jeszcze dotrzeć.
Zdarza się, że człowiek ze ściśniętym pęcherzem, tylko czekał, aby dojechać do toalety. W przeciwnym przypadku załatwiało się swoje potrzeby fizjologiczne w krzakach. Współczuję, kobietom, bo dla nich na pewno jest to jeszcze trudniejsze i upokarzające. To bardzo niekomfortowa sytuacja. Niby nic wielkiego, ale przecież możliwość skorzystania z toalety to podstawowa potrzeba i wstyd, że w Elblągu motorniczy mają taki problem
- mówił jeden z byłych pracowników Tramwajów Elbląskich.
Dyrekcja o problemie wie i przyznaje, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Jednak rozwiązanie jest trudniejsze, niż się wydaje.
Przez ostatnie dwa lata toalety w tym miejscu rzeczywiście nie ma. Wcześniej mieliśmy tam toalety przenośne, jednak w ciągu dwóch lat spalono nam kilka z nich. Firma, która świadczyła nam tego typu usługi, po prostu wypowiedziała nam umowę
- mówi Tomasz Świętoń, zastępca dyrektora Tramwajów Elbląskich.
Niestety teren pętli przy ul. Marymonckiej nie jest monitorowany, więc wandale tutaj sobie używają i niszczą, co tylko mogą. Z kolei na budowę murowanej toalety, jak tłumaczy wicedyrektor spółki, z kolei nie zgadzają się władze Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej, o który zahacza teren pętli.
Nie ulega wątpliwości, że nasi pracownicy powinni mieć dostęp do toalety. Dlatego na wszystkich pozostałych pętlach toalety są. W planach mamy i tą przy ul. Marymonckiej. Przymierzamy się do zrobienia czegoś, co będzie zgodne z prawem, ale będzie trwalsze niż przenośne, plastykowe toalety. Takich nie ma sensu tam stawiać
- dodaje Tomasz Świętoń.
Na rozwiązanie problemu motorniczy jeszcze poczekają, w budżecie spółki na ten rok nie ma ujętej toalety przy ul. Marymonckiej.
Czy tramwaj nr 2 mógłby jezdzic czesciej ?
Elbląg to stan umysłu. 60 stopni w tramwaju w upale, rozwalone wiaty, brak kibla na Marymonckiej :D
Ten tramwaj nr 2 pętle powinien mieć dalej koło bazantarni. A budynek socjalny wraz z toaleta juz powinien byc budowany. Zero tlumaczenia dyrekcjo ,nie potraficie dbac o zadbać o potrzeby pracowników to do zwolnienia. Wypieliscie się na nas pasażerów musimy jeździć złomem tak samo macie pracowników jak czytamy artykul. Żenada.
Zastanawia jedno jakie wykształcenie mają urzędnicy wraz z dyrekcja i gdzie się wychowywali. Żadna myslaca osoba nie doprowadza do takiego faktu i stanu. Zmiany natychmiast zacząć od dyrekcji wywalić i wymienić na takich co myślą.
ale najważniejsze że jeździł tramwaj z kwiatami w środku
W ogóle po co w tak małym mieście tramwaje?!
Bo Elbląg, to miasto prawdziwych Misiów, takich Misiów na miarę poprzednich czasów. A jełopy dalej głosują na nich. Nawet dziury w jezdniach już nie są łatane. Te same widnieją od 6 miesięcy.
jaka wladza takie miasto najlepiej w krzaki nawet po niemcach bylo wiecj miejskich kibli a teraz niepotrzebne demokratycznie w krzaki
Toalet /dla mieszkańców też/ brak, koszy na śmieci brak i co pan panie Wróblewski z tym zrobisz? Czyż mieszkańcy jako pracodawca prezydenta o wszystko ma się dopominać?
Chyba jeden z ostatnich klimatycznych przystanków który posiada taką wiatę rodem z PRL :)