Gdański deweloper planuje budowę dużego osiedla mieszkaniowego przy ul. Dąbrowskiego. Przygotowania do inwestycji rozpoczęły się miesiące temu. Na jakim etapie jest ona obecnie?
Osiedle powstanie na terenie o łącznej powierzchni 1 ha, znajdującym się w sąsiedztwie ogrodów działkowych. Ma się ono składać z trzech budynków wielorodzinnych, w których łącznie znajdzie się około 160 mieszkań.
Zaprojektowano dwa większe, korytarzowe budynki i jeden mniejszy, punktowy. Każdy z większych budynków rozbity jest na dwie bryły, przesunięte względem siebie i rozdzielone szklaną witryną zakończoną świetlikiem. Dla podkreślenia odrębności brył jedna z nich ma zwiększoną wysokość, w której zaprojektowano antresolę z wyjściem na taras na dachu. Autorem koncepcji osiedla jest sopocki architekt Marcin Woyciechowski, twórca m.in. wzorcowego kompleksu Garnizon w Gdańsku. Natomiast autorem projektu budowlanego jest elbląski architekt Paweł Rzeczycki
– informował inwestor.
W każdym z budynków mają się też znaleźć hale garażowe – w punktowym jedna, a w korytarzowych hale piętrowe. Łącznie powstanie w nich 176 miejsc postojowych. Dodatkowo 37 miejsc parkingowych znajdzie się na zewnątrz obiektów.
W lipcu ubiegłego roku spółka Warszawskie Przedmieście otrzymała pozwolenie na budowę trzech budynków mieszkalnych wielorodzinnych z garażami podziemnymi oraz zagospodarowaniem terenu i niezbędną infrastrukturą techniczną. Jakiś czas temu ruszyły prace przygotowawcze do inwestycji. Deweloper musiał m.in. uporządkować działki i doprowadzić sieci: wodociągową, ciepłowniczą i elektroenergetyczną. – Aktualnie projekt jest realizowany. Prace budowlane już ruszyły – informuje przedstawicielka inwestora.
Budowa osiedla przy ul. Dąbrowskiego to kolejna podobna inwestycja w Elblągu. Podobne realizacje powstają obecnie m.in. przy al. Odrodzenia (osiedle Kaskada Park) oraz przy al. Grunwaldzkiej (osiedle Grunwaldzki Duet).



























Miasto dało zgodę na budowę osiedla bloków wsród domków? Zyjemy w chorym Państwie, gdzie ludzie nie mają najmniejszych kompetencji i nie ponoszą konsekwencji swoich bezmyślnych decyzji, a przedsiębiorców płacących podatki rozlicza się karami z najmniejszego błędziku.
Tam są ogródki działkowe , a nie domki.
Gin - czytaj proszę ze zrozumieniem i zobacz pierw miejsce budowy na Dabrowskiego , zanim napiszesz niegrzecznie o innych . Chyba ,że mieszkasz w tych odległych od budowy domkach przy tej ulicy . Ogólnie tylko się cieszyć ,że budują , ale czemu ciągle nie w Śródmieściu , gdzie Tysiąclecia i Grunwaldzka wyglądają jak w latach 60 tych . Rozumiem umiłowanie niektórych pracowników Ratusza do miast prowincjonalnych o liczbie ludności do 30 tys. , ale mimo stałego odpływu młodych , głównie do 3 Miasta liczy ponad 110 tys.
super lokalizacja. piekny widok. A działki za miaso.
Dodam jeszcze, że nie modernizuje się sieci wodno-kanalizacyjnej tylko przyłącza nowe obiekty, po więkrzych opadach zalewane są najniżej położe punkty w mieście, więc buduje się wysoko, by nowe osiedla nie miały takich problemów, (z wyjątkiem Oboźnej) niewydolna oczyszczalnia to problem zamiatany pod dywan.
Ooo tak, klasyka gatunku! Deweloper, który „uporządkował działki” — czyli jak zwykle: trochę zniszczył, trochę wywiózł, trochę „przypadkiem” zostawił śmieci tam, gdzie taniej. Ale spokojnie, wszystko zgodnie z planem! W końcu to nie byle kto — przyjaciel byłego prezesa Porto Vista! A wiadomo, że przyjaźń w biznesie to najtrwalsza sieć… zaraz po tej wodociągowej, co ją „doprowadzili”. 🚧
Urzędasy myślą, jak odciążyć "Bema"? To jest wasz pomysł?
No tak, a reporterka robiła zdjęcia z krzaków z takim skupieniem, jakby obserwowała budowę Pentagonu, a nie zwykłych bloków z garażem podziemnym.
Ten artykuł pachnie układem jak pijane bociany po majówce.
To nie jest dziennikarstwo — to PR stoi na straży interesów. W Elblągu szykuje się kolejny układ: developer, miasto, władze lokalne — wszystko w jednym kotle, a mieszkańcy i przeciwnicy? Niech sobie marudzą w kącie. A reporterka? Może robi zdjęcia — ale tylko wtedy, gdy jej pozwolą, albo gdy będzie się trzymać dokładnie scenariusza. Bez krytyki, bez pytań o powiązania, bez dociekliwości — to nie informowanie, to kolportowanie wersji inwestora.