Rzecznik prasowy Jeronimo Martins Dystrybucja (JMD) Paweł Tymiński przyznaje, że w elblaskim sklepie sieci „Biedronka” doszło do „przykrego incydentu”. Firma przeprasza kasjerkę, którą kierowniczka nie puściła do toalety. - Pracownica została przeproszona przez nas i zaproponowano jej pracę w innym sklepie, aby nie czuła się dyskomfortowo – mówi Paweł Tymiński.
„Biedronka” przeprasza
Rzecznik „Biedronki” dodaje, że firma chce wyjaśnić szczegółowo zdarzenie - między innymi analizujac zapis z kamer monitorujacych sklep. Według Pawła Tymińskiego sytuacja ta nie jest do końca jednoznaczna, ponieważ uczestniczące w zdarzeniu kobiety przedstawiają różne wersje i potrzebna będzie konfrontacja. Tymiński dodaje, że obecnie pracownica sklepu przebywa na zwolnieniu lekarskim i kontakt z nią jest utrudniony.
JMD na razie wstrzymuje się z decyzja o dyscyplinarnym zwolnieniu z pracy kierowniczki do czasu pełnego wyjasnienia sprawy.
O tym wydarzeniu informowaliśmy w artykule: „Kasjerka oddała mocz pod siebie, bo kierowniczka nie pozwoliła jej iść do toalety?”.
Przypomnijmy, że do przykrego wydarzenia doszło w sklepie spożywczym w budynku „Fenixu”. W ubiegły poniedziałek kasjerka sklepu zgłosiła kierowniczce, że musi zejść ze stanowiska pracy i udać się do toalety. Według wersji wydarzeń kasjerki, kierowniczka nie pozwoliła jej opuścić stanowiska pracy. Ta nie wytrzymała i oddała mocz.
Kobieta zwróciła się o pomoc do NSZZ „Solidarność”.
- Po prostu kasjerka już nie wytrzymała. To bardzo upokarzajace dla pracownika. Nie wiem dlaczego kierowniczka nie puściła tej pani do toalety, skoro ta zgłaszała taki problem – mówi Mirosław Kozłowski, przewodniczacy NSZZ „Solidarność” regionu elbląskiego. - Kasjerka bardzo to przeżyła i znalazła się na zwolnieniu lekarskim.
PIP: nie ma mowy o mobbingu
Związek złożył zawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy w Elblągu.
Ta kobieta była u nas – mówi Eugeniusz Dąbrowski, kierownik oddziału PIP w Elblągu. – Jeszcze tego samego dnia nasi inspektorzy prowadzili kontrolę w tym sklepie. Potwierdziliśmy, że takie wydarzenie miało miejsce, dzięki zapisowi kamery. Na filmie widać, jak kasjerka wyciera podłogę i krzesło. Jednak, jak dodaje Dąbrowski, to była incydentalna sprawa i najprawdopodobniej skończy się jedynie na wniosku o wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec kierowniczki sklepu.
Sama kasjerka mówiła, że kierowniczka nie szykanowała jej przez długi okres czasu – mówi Eugeniusz Dąbrowski. – Nie ma więc tu mowy o działaniach mobbingowych. Poszkodowana przyznała, że był to pierwszy taki incydent. Wcześniej podobno kierowniczka tylko nieuprzejmie się do niej odnosiła.
Jak dodaje Dabrowski, pracownice sklepu „Biedronka”, gdzie doszło do tego zdarzenia, nie są zgodne w relacjonowaniu przebiegu zdarzenia.
- Niektóre kobiety w ogóle kwestionują, że doszło do czegoś takiego – mówi Dąbrowski.
Nieoficjalnie dowiedzielismy się, że niektóre pracownice miały pretensje do kobiety, że ta unika pracy na kasie
To istne bzdury co zeznaja Kobiety sprzedawczynie z Biedronki Kierowniczka ktora pracuje w tym sklepie jest perfidna do tego stopnia ze sprawdza kasjerki umawiajac sie z Ochroniazem,Ochroniarz bierze alkohol z polki idzie do kierowniczki pakuja w jakis karton z jakims towarem podstawiaja osobe ta osoba bierze ten karton idzie do kasy i patrzy czy kasjerka zajrzy do srodka w ten sposob sa robione swinstwa tym Paniom ktore pracuja na kasach jest to tak zwany test Pracownika.W ten sposob Pani Kierownik testuje Swoje pracownice dlatego dziewczyny boja sie cokoplwiek powiedziec klamia aby tylko nie wyleciec z pracy tym powinien zajac sie prokurator mozw wrescie przestana sie panoszyc i wykorzytywac ludzi.Byla telewizja w sobote i w niedziele w Biedronce nikt nie chcial im udzielic wywiadu bo zostali zastraszeni jak tylko cos powiedza wylatuja z pracy.Sam bylem swiadkiem rozmowy kasjerki w niedziele z kolezanka jak opwiadala jej jak one sa tu traktowane zzzzzastraszane
kazik masz racje, też o tym samym "teście pracownika" słyszałem - to jest skandal! A Dąbrowski z PIP tak jak mówiłem wcześniej, oczywiscie wielkie G zrobi w tej sprawie, jak i w każdej innej gdzie są łamane prawa pracownicze. Dąbrowski już dawno powinien wylecieć z PIP!!!
Kierownik oddziału PIP w Elblągu mówi: "przez długi okres czasu"? Szanujmy język polski.
Arti !!! Jak czytam nawet inne publikacjie i komentarze przez Ciebie zredagowane to wyglada na to ,że wszystkie rozumy pozjadałeś.Gdybyś to Ty był tą kierowniczką, to ciekawy jestem jakbyś postąpił i jaka była tego przyczyna, a ja czytałem opinię też pracownic biedronki i jednoznacznie nie mozna stwierdzic czyja to wina. Pomyśl troche chłopie,że i z jednej i drugiej strony jest człowieki i łatwo jest każdego skrzywdzic.
OJ arti albo jako dziecko byłeś skrzywdzony albo jesteś nie doceniany w pracy o ile sam nie jesteś szefem my... i sam stosujesz mobbing PIP powinien cię odwiedzić??? Albo żona stosuje w domu mobbing jesteś zwykłym bydlakiem bo przez takich jak ty CIERPI DUŻO NIEWINNYCH LUDZI POMYŚLAŁEŚ O TYM raczej nie bo ty nie masz mózgu żal MI ciebie
hehe kolejne buraczane odzywki i pewnie kolejny raz tego samego jednego debila :P ani ładu ani składu panie ktoś (bardzo "wyszukany" nick :P), chyba musiałeś być robiony z próbówki i w którymś momencie ja upuścili (nie jeden raz - stąd pewnie twoje powtarzające się te same debilne wpisy) :P
CHOWANIE.CZEGOS.W.KARTON.SA.TO.ZAKUPY,PROBNE. A.NIE.GNEMBIENIE,KASJEREK.KTOS.MYLI.POJECIA.TAK.BYLO.NA.BIEDRONKACH.I.TAK.JEST.JEST.TO.NORMALNA.PROCEDURA.
Arti siedzi na każdym portalu i daje komentarze,pewnie kolega dobry...
Zulaaa a na jakim jeszcze portalu daję komentarze??? Oświeć mnie, bo kurcze jakoś ja o tym nic nie wiem :P
Widzę że całą tą sprawą się bardzo podniecasz i pewnie białkujesz ściany przy okazji. Jesteś jakimś zwyrodnialcem obrzydliwe te twoje opinie życzę ciiiii podobnych albo Gorszych w życiu zdarzeń.