Woda w Zalewie Wiślanym jest zielona – jednak nikt nie sprawdza tutaj, czy kwitną sinice i czy można bezpiecznie się kąpać. Warto więc zachować ostrożność. Jak sytuacja wygląda na Mierzei Wiślanej?
Nie tylko kapryśna aura doskwiera w tym roku turystom wypoczywającym w nadmorskich miejscowościach. Problemem mogą być również sinice. Ich zakwit spowodował, że obecnie zamkniętych jest już kilkadziesiąt kąpielisk. Czerwone flagi wywieszono m.in. w Sopocie, Gdyni oraz Gdańsku.
Kąpieliska na Mierzei Wiślanej na razie oznaczone są na zielono. To oznacza, że kąpiel jest tu dozwolona i bezpieczna. - Aktualne informacje o stanie wody w kąpieliskach można znaleźć w serwisie kąpieliskowym Głównego Inspektoratu Sanitarnego - informuje Irena Kidawa, dyrektor Granicznej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Z drugiej strony, w Zalewie Wiślanym – m.in. w gminie Tolkmicko – woda jest zielona, co może oznaczać obecność sinic. Tego jednak nie potwierdzają badania.
Nad Zalewem Wiślanym nie ma ani jednego kąpieliska, czy miejsca przeznaczonego do kąpieli. To oznacza, że nie ma administratora, który w takim przypadku - zgodnie z przepisami - powinien zlecić przeprowadzenie badań próbek wody. Taka sytuacja utrzymuje się tu od lat
- dodaje Irena Kidawa.
W tym przypadku warto zachować ostrożność. Sinice (cyjanobakterie) taksonomicznie należą do bakterii i zaliczane są do najstarszych organizmów występujących na ziemi. W przypadku ich zakwitu nie zaleca się wchodzenia do wody. Jak ostrzega GIS należy unikać kontaktu z kożuchem sinicowym i wodą o zmienionej barwie i nieprzyjemnym zapachu, a także nie poić nią zwierząt domowych. U osób, które napiły się wody z zakwitem lub pływały w kożuchach glonów, mogą pojawić się następujące dolegliwości: wysypka na skórze, swędzenie i łzawienie oczu, wymioty, biegunka, gorączka, bóle mięśni i stawów. Dolegliwości te mogą wystąpić bezpośrednio lub kilka dni po kąpieli w wodzie, gdzie był toksyczny zakwit sinic.
Warto dodać, że w Elblągu od tego sezonu bezpiecznie wykąpać można się w Parku Wodnym Dolinka, przy ul. Spacerowej. Ta przyjemność jest jednak płatna. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Nadal nie ma mowy o reaktywacji kolei nadzalewowej. A w Lidzbarku warminskim będą budowac od podstaw kolej pkp ,perony. A w Elblągu nawet nie ma wind na peronach. A zapowiedzi w głośnikach jeden bełkot niezrozumiały
Po co ci ta kolej nadazalewowa????? Już widzę jak nią jedziesz. Nie masz pojęcia ile kosztuje utrzymanie takiej lini. Jako podatnik nie zgadzam się.... Sentymentu można niestety sobie schować.