100 okrążeń - tyle do pokonania mieli uczestnicy wczorajszego (19.05.) wyścigu Endurance. - Wyścig odbył się w bardzo dobrej atmosferze – przyznał Maciej Marcinkiewicz, właściciel Toru Kormoran Elbląg.
Zawody odbyły się wczoraj (19 maja) na Torze Kormoran przy ul. Płk. Dąbka. - W odróżnieniu od Elbląskiej Ligi Kartingowej połączonej z jedną z rund Mistrzostw Warmii i Mazur w Kartingu Halowym, która była w zeszłym tygodniu, teraz mieliśmy wyścig Endurance – mówił Maciej Marcinkiewicz.
To wyścig wytrzymałościowy. Kierowcy jechali 100 okrążeń prawie nie wysiadając z gokartów. Mieli cztery trzyminutowe pic stopy. To też był element taktyki. Trzeba je sobie umiejętnie rozłożyć
– zaznaczył Maciej Marcinkiewicz.
W zawodach wzięli udział: Kuba Pręcikowski, Maksymilian Szubstarski, Marcin Marc, Adrian Kaja, Ala Kapanajko, Marcel Osik i Marta Zwierzyńska.
Najszybszy okazał się 33-letni Kuba Pręcikowski z Elbląga (20.380). - Na gokartach systematycznie jeżdżę od 2 lat – mówił. - Zacząłem, bo chciałem spełnić dziecięce marzenie. Mając 5 lat byłem na Giełdzie w Pruszczu Gdańskim i szalałem na gokartach. W tamtych czasach nie było możliwości, aby jeździć na treningi do Gdańska. Teraz się spełniam.
Szybko przerodziło się to w chęć rywalizacji. Po raz trzeci wziąłem udział w Endurance. Jeśli jestem na miejscu, to staram się brać udział we wszystkich zawodach, które są organizowane w Elblągu. Jestem marynarzem, więc pół roku mnie nie ma, ale gdy jestem wykorzystuje to
– opowiadał Kuba Pręcikowski.
Zawody przebiegły sprawnie. - Zawodnicy byli bardzo mocni. Wszystko ważyło się do ostatniej chwili – przyznał Kuba Pręcikowski. - Udało nam się dobrze zaplanować pic stopy i zapas pic stopa na moment, kiedy ktoś z przodu mnie blokował.
Moim team managerem były syn mojej kuzynki Alan. Był bardzo pomocny. Jest też bardzo dobrym zawodnikiem. Też jeździ na gokartach, ale jeszcze nie bierze udziału w zawodach
– dodał Kuba Pręcikowski.
15-letni Alan Adrearczyk planuje niebawem samemu wystartować w zawodach. - Po raz pierwszy na gokarty zabrał mnie wujek Kuba i bardzo mi się spodobało – przyznał. - Lubię motoryzację, a tutaj można tę pasję rozwijać.
Na podium znaleźli się także Maksymilian Szubstarski (20.393) i Marcin Marc (20.409).
Na początku czerwca odbędzie się kolejny wyścig Endurance. - Po raz pierwszy będzie to wyścig dla dwóch kierowców – zapowiada Maciej Marcinkiewicz. - Kierowcy będą się zmieniać za kierownicą. Już nie będzie team managerów tylko tę funkcję będą pełnić dla siebie nawzajem kierowcy. Na pewno dojdzie do fajnych sytuacji. Będzie to ciekawa rywalizacja.