- Zwrócili się do mnie zaniepokojeni mieszkańcy budynku przy ul. Tamka 9-10 – umieszczonego w tegorocznym planie rozbiórek budynków gminnych na lata 2025-2028 r. (…) Poziom wilgoci wewnątrz budynku w niektóre dni jest o połowę wyższy niż na zewnątrz, co powoduje przewlekły stany chorobowe niektórych mieszkańców, w tym dzieci - mówi radny Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
W budynku przy ul. Tamka 9-10 znajduje się 20 mieszkań. - Wciąż pozostaje tam zamieszkała ponad połowa mieszkań. Mieszkańcy przez lata zwracali się do władz Elbląga z prośbami o remonty informując o złym stanie budynków i zagrożeniach, które stan ten może za sobą nieść – stwierdził Sebastian Czyżyk-Skoczyk. - Sprawę tę opisywały też lokalne media.
Niestety apele zaniepokojonych elblążan pozostawały bez odzewu. Od lat spekulowano o możliwej rozbiórce i chęci sprzedaży tego terenu
– zaznaczył Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
Radny stwierdził, że w tym roku mieszkańcy otrzymali oficjalną informację, że do końca 2028 r. czeka ich wyprowadzka. - Choć decyzja ta pozostaje zrozumiała i spodziewana dla mieszkańców dziś budynek posiada dziury w dachu, cegły w piwnicy możliwe są do wyciągnięcia poprzez pociągnięcie ręką – zaznaczył Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
Poziom wilgoci wewnątrz budynku w niektóre dni jest o połowę wyższy niż na zewnątrz, co powoduje przewlekły stany chorobowe niektórych mieszkańców, w tym dzieci. To obecna sytuacja wzbudza liczne niepokoje i pytania
– podkreślił Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
Kiedy mieszkańcy dostana informację o terminie przeniesienia i jaki czas będzie przewidziany na ewentualną przeprowadzkę? Kiedy miasto zamierza wskazać lokatorom mieszkania zamienne i czy ich stan będzie porównywalny lub lepszy od obecnych warunków panujących w lokalach, w tym czym rodzaj ogrzewania pozostanie tożsamy? Z takimi pytaniami Sebastian Czyżyk-Skoczyk zwrócił się do Michała Missana Prezydenta Elbląga.
Czy po dziesięcioleciach bezskutecznych apeli o remont budynków zarządzający budynkiem będą ponosić odpowiedzialność w przypadkach ewentualnych wypadków, które mogłyby nastąpić do czasu wyburzenia?
- pytał.
Do tematu powrócimy.
Proponuję nierobom na socjalu wyprowadzić się. Mnie się nikt nie pyta, czy mam czy nie mam na wynajem. 3500 miesiąc w miesiąc, bo mnie na kredyt nie stać. Za wilgotno CI to wyjazd stamtąd. za free żyjesz i jeszcze narzekasz.
Dziwne że mieszkańcy dotarli do radnego a nie zgłosili się do ZBK? Sprawy załatwia się bezpośrednio u nadzorcy a nie szuka pośredników, to chyba wydłuża drogę usunięcia problemów, czyż nie tak?
Wyjazd pod most albo hipoteke
I to w bardzo szybkim czasie, znałem taką osobę stamtąd
Byłyby mieszkania .... ale woleliście aquaparki i inne kosmodromy. 80 baniek na park wodny albo 300 mieszkań. Po co wam to miasto? Prywaciarz też by wam zrobił park i tak samo kasował na wejściu ale prywaciarz mieszkań komunalnych wam nie wybuduje. Wydawałoby się, że od tego jest właśnie miasto.
Komentarze prawdopodobnie wstawiają tutaj tzw. "Elity" i wszystko wyjaśnia jakimi są ludźmi.
Metoda administracji domów jest prosta. Przez kilkadziesiąt lat nie robi się żadnych remontów. A następnie stwierdza się, że remont budynku jest nieopłacalny i budynek kwalifikuje się do rozbiórki. I to jest pozytywne, gdyż w ten sposób z krajobrazu miasta pozbywamy się najbrzydszych domów.
A ile ci lokatorzy płacą funduszu remontowego, ja mam 4,5 zł za metr, 60 m2, mam dach ocieplenie, osuszenie ,więcej wydałam na remont poniemieckiego bloku niż we własne mieszkanie
ZBK do likwidacji,to zgraja biurokratów.Sprzedać ludziom mieszkania za przysłowiową złotówkę i stworzyć wspólnoty mieszkaniowe.
Ważne są biura dla polityków ich remont niż życie mieszkancow tego budynku.