O 1:55 gdy podjechała straż pożarna palił się fragment dachu, o 1:58 już się płomień rozprzestrzenił a jeszcze straż nie weszła do budynku, szybko się rozprzestrzeniało, zaczęli gasić o 2:07 z dołu i już pół dachu się paliło i dalej się rozprzestrzeniało dopóki z wyciągnika z góry nie zaczęli gasić… po prostu dach był w trakcie remontu i szybko się pożar rozprzestrzeniał.. nie znaczy że podpalili po całości
Kk - czy w tym miejscu miasta, 20m od okien dyżurek na oddziałach szpitalnych, SOR, dziadek na wartowni 20m, nikt nie czuł dymu, nie widział ognia? Tyle dymu, to straszny smród.
O 1:55 gdy podjechała straż pożarna palił się fragment dachu, o 1:58 już się płomień rozprzestrzenił a jeszcze straż nie weszła do budynku, szybko się rozprzestrzeniało, zaczęli gasić o 2:07 z dołu i już pół dachu się paliło i dalej się rozprzestrzeniało dopóki z wyciągnika z góry nie zaczęli gasić… po prostu dach był w trakcie remontu i szybko się pożar rozprzestrzeniał.. nie znaczy że podpalili po całości
skąd podjudzaczu nadajesz?białoruś,kacapy czy tez inny czarny ląd?
Kk - czy w tym miejscu miasta, 20m od okien dyżurek na oddziałach szpitalnych, SOR, dziadek na wartowni 20m, nikt nie czuł dymu, nie widział ognia? Tyle dymu, to straszny smród.
Może to być, że Michaś ma do upchnięcia 200 mln z UE których nikt nie widział a Portas mówi.