Środa, 1.05.2024, Imieniny: Józef, Jeremiasz, Filip
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii AKTUALNOŚCI

Zapewnienie psu godnych warunków, bez bicia i głodu, jest nierealne?

21.12.2016, 07:00:44 Rozmiar tekstu: A A A
Zapewnienie psu godnych warunków, bez bicia i głodu, jest nierealne?
Fot. Ryszard Biel

Skrajnie wychudzone, wycieńczone, jedna z nich była bita łopatą - tak stan dwóch suczek zabranych z posesji w Zielonce Pasłęckiej opisy obrońcy zwierząt, którzy tam interweniowali. W czwartek właściciele psów i jego znajomy, oskarżeni o znęcanie się nad zwierzętami usłyszą wyrok. Dzisiaj (20 grudnia) zakończyło się postępowanie sądowe, prowadzone w tej sprawie od kilku miesięcy. - Jest mi bardzo przykro. Nie chcę już nawet żadnych psów. Nie potrzebuję więcej problemów - mówił wczoraj jeden z oskarżonych i prosił o łagodny wymiar kary.

Przypomnijmy. Pod koniec ubiegłego roku inspektorzy ds. ochrony zwierząt ze schroniska Psi Raj w Pasłęku dostali anonimową informację, że na jednej z posesji w Zielonce Pasłęckiej (gmina Pasłęk) psy potrzebują ich pomocy. Udali się tam w asyście policji, gdyż jak mówi szefowa przytuliska, obawiali się agresywnego zachowania właściciela zwierząt. Na miejscu okazało się, że psy były skrajnie wygłodzone i wychudzone, nie były w stanie się utrzymać na własnych łapach. Jedną z suczek, pobitą łopatą, znaleziono w lesie pod stertą gałęzi.

Suczki, po zabraniu z posesji, przywieziono do mnie. Jedna z nich, tej nie udało się nam uratować, była praktycznie nieprzytomna, skrajnie wychudzona, wychłodzona, miała obrzęk pyska. Druga, ta, która żyje, miała szczękościsk, ataki pseudopadaczkowe, które powtarzały się gdy tylko ktoś głośniej się odezwał. To była młoda suczka, ale byłą tak wygłodzona, miała takie zaniki mięśni, że wyglądała jak stary wyniszczony pies

– zeznawała na jednej z rozpraw młoda weterynarz z Pasłęka.

Prokuratura postawiła Radosławowi M., właścicielowi suczek zarzut znęcania się nad psami, którym nie zapewnił odpowiednich warunków, nie karmił ich, doprowadzając do wygłodzenia. Jego znajomego, Przemysława K. oskarżono do zabicia łopatą jednej z suczek. Proces ruszył w maju tego roku.

Wczoraj za zamkniętymi drzwiami przesłuchano ostatniego świadka. Potem sąd zakończył przewód sądowy i wygłoszono mowy końcowe. Obrońca w swojej mowie odniósł się głównie do warunków, w jakich trzymane były psy.

Chciałbym się odnieść do rzeczywistości. Naszej rzeczywistości, warmińsko-mazurskiej biednej wsi. Trudno, żeby ten człowiek na pierwszym miejscu stawiał psa, a nie swoją rodzinę i własne dzieci. Ja nie będę bronił sposobów działania, ale staram się wczuć, zrozumieć to, co jest. My chcemy, żeby każdy piesek siedział przed telewizorem ze swoim panem, który go głaszcze. Tak powinno być, to jest wspaniałe, ale nierealne. To państwo jest niestety biedne. Jeżeli nastąpiły pewne rzeczy, które nie powinny mieć miejsca, orzekając trzeba mieć na uwadze to, czy mogło być specjalnie lepiej. Owszem, może pewne rzeczy, drobne udogodnienia, spowodowałyby, że te zwierzęta żyłyby w lepszych warunkach, ale generalnie możemy dać komuś tylko tyle ile sami mamy. Dlatego mamy to, co mamy, a wynikiem jest takie, a nie inne podejście do zwierząt. Orzekając karę, proszę, aby wysoki sąd miał to na uwadze, że to nie jest jakaś złośliwość, negatywne podejście do psa z samej zasady, w gruncie rzeczy oskarżony nie musiał mieć psów. One nie przynosiły mu jakichś dochodów, nie jeździł z nimi na jakieś wystawy. Miał te psy, bo na wsi każdy ma psy

- przekonywał mecenas Stanisław Adamik, obrońca oskarżonych.

Przepraszam, jest mi bardzo przykro. Nie chcę już nawet żadnych psów. Nie potrzebuję więcej problemów. Internet już huczy na ten temat, to jest bardzo duża kara i nauczka

- powiedział z kolei Radosław M., jeden z oskarżonych.

Nie dowiedzieliśmy się, jak sprawę podsumowuje oskarżyciel. Prokuratora zabrakło dzisiaj na sali sądowej. Wyrok w tej sprawie poznamy w czwartek, 22 grudnia.


Natasza Jatczyńska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0


Komentarze do artykułu (5)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +15
    ~ Mama Mańka
    Środa, 21.12

    "panie obrońco" nierealne to jest Pana podejście do sprawy. Napiszę krótko: "Miarą człowieczeństwa jest nasze podejście do zwierząt". Moi dziadkowie w czasie wojny mieli i psy i koty i nawet konia mieli. I babcia opowiadała, że najpierw nakarmili czworonogi, a później jedli oni. A nie powiesz Pan chyba, że w okresie wojny było łatwo? To nawet niestosowne porównywać tamte czasy do obecnych.... Zachowanie tego zwyrola, to nic więcej jak bestialstwo i nie miałabym żadnych skrupułów, żeby p****lić mu łopatą w ten pusty łeb. Żadnych....

  2. 2
    +14
    ~ xxx
    Środa, 21.12

    Bieda właścicieli nie usprawiedliwia ich okrucieństwa wobec zwierząt. Przecież te psy były dręczone przez właściciela, a jeden z nich został zakatowany łopatą. Pies nie musi siedzieć z panem przed telewizorem, jak to sarkastycznie powiedział pan obrońca. Wystarczy, że "biedny właściciel" zapewni mu skromny posiłek i okaże trochę serca, w przeciwnym razie nie powinien decydować się na posiadanie psa.

  3. 3
    +14
    ~ Machupichcę
    Środa, 21.12

    Bieda nie tłumaczy okrucieństwa i bestialstwa szanowny obrońco ! Wiele osób żyje w ubóstwie i są przyzwoitymi ludźmi. Tu mamy przypadek najgorszej patologii i zwyrodnialstwa !

  4. 4
    +8
    ~ zggi
    Środa, 21.12

    Ehhh nawet do sadu w dresie poszedl...

  5. 5
    +1
    ~ oburzona
    Czwartek, 22.12

    Jak czytam takie rzeczy to aż krew mnie zalewa! W takich przypadkach jestem za przywróceniem kary śmierci...wykonanej łopatą!! Tak samo jak matkom mordującym swoje nowonarodzone dzieci tak i tym bestiom krzywdzącym zwierzęta! Jakoś żule na osiedlach,śpiący pod śmietnikami potrafią kupić kiełbase czy suchą bułkę i podzielić się z psem albo ją nawet oddać. Po cholere mu te psy?? dla zabawy. maskotka do bicia? niech sam oberwie taką łopatą zobaczymy czy będzie się śmiał, czy będzie miał czym...w ostatecznosci idzie się do weterynarza uśpic psa...a nie dobija łopatą no ludzie!

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.070967912674