Miasto chce sprzedać swoje udziały w Elbląskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Prezydent Henryk Słonina ostrożnie szacuje, że za 75 proc. udziałów budżet Elbląga powinien wzbogacić się o około 100 mln zł. Jednak, jak mówi prezydent, temat jest trudny i nie zamknie się raczej w tym roku sprzedażą.
- Pomysł nie jest nowy, bo już w 1995 r. radni miejscy podjęli uchwałę o zbyciu części udziałów w EPEC – mówi prezydent Henryk Słonina. – Nikt jednak wówczas nie był zainteresowany kupnem. Teraz chcemy sprzedać 75 proc. swoich udziałów w przedsiębiorstwie.
Jak mówi prezydent, miasto czekają teraz długie i żmudne negocjacje z potencjalnymi inwestorami. Magistrat chce sprzedać EPEC, jednak stawia warunki – ewentualny nabywca musi zagwarantować pakiet socjalny dla załogi oraz pakiet inwestycyjny dla rozwoju przedsiębiorstwa.
- Musimy wybudować nowe źródło ciepła. Koszt takiego przedsięwzięcia oscyluje w granicach nawet 600-700 mln zł – mówi prezydent Słonina. – Dlatego chcemy rozwiązać ten problem poprzez sprzedaż naszych udziałów. Natomiast pozostawimy sobie możliwość kontroli cen za dostarczenie ciepła.
Prezydent Henryk Słonina jest jednak sceptyczny jeśli chodzi o zamknięcie sprawy sprzedaży EPEC jeszcze w tej kadencji samorządu.
- Z tym problemem będzie się musiała niestety borykać już następna ekipa rządząca Elblągiem – mówi prezydent. – Dlatego w projekcie budżetu na 2010 r. nie zakładamy wpływu środków z tytułu sprzedaży udziałów w EPEC.
- Obecny system cieplny jest jednym z najstarszych w powojennej Polsce. Został uruchomiony w 1958 roku na bazie odbudowanej elektrowni i pokrywa ponad 70 % całkowitych potrzeb miasta. Nie ma jednak uzasadnienia ekonomicznego, aby budowę nowego źródła ciepła realizowała Gmina Miasto Elbląg lub EPEC – dodaje Joanna Urbaniak.
Magistrat uważa też, że zbycie EPEC-u nie spowoduje podwyżek cen ciepła. Ceny są bowiem regulowane przez Urząd Regulacji Energetyki, który zatwierdza taryfy przedsiębiorstw ciepłowniczych. Ciepło sieciowe mimo swego monopolistycznego charakteru ma jednak alternatywę dla odbiorcy w postaci innych źródeł ciepła (gaz, lokalne kotłownie, systemy indywidualne), a zatem właściciel udziałów przy projektowaniu taryf ciepła musi liczyć się z możliwością utraty odbiorców.
- Za najkorzystniejszą dla spółki i gminy przyjęto sprzedaż 75 % udziałów jednemu inwestorowi (najlepiej branżowemu) przy zapewnieniu odpowiednich warunków przeprowadzenia tej transakcji – czytamy w uzasadnieniu uchwały. - Warunkami tymi są w szczególności ilość udziałów i cena ich zakupu, sposób zapłaty, zabezpieczenie praw pracowniczych czyli tzw. „pakiet socjalny” a także „pakiet inwestycyjny” czyli wielkość nakładów na majątek spółki gwarantowany przez nabywcę udziałów (w tym nakłady na budowę nowego źródła ciepła na potrzeby Miasta Elbląga, o którym mowa wyżej, nakłady na utrzymanie i modernizację istniejącej sieci, zakupy aktywów, wartości niematerialnych i prawnych itp.). W trakcie rokowań z potencjalnymi inwestorami pod uwagę będą brane wszystkie wymienione wyżej elementy. Ze względu na społeczną wagę usług świadczonych przez spółkę na rzecz miasta istotne jest takie wynegocjowanie warunków umowy prywatyzacyjnej, by zagwarantowana była dla władz miasta realizacja przez nowy podmiot gospodarczy takich działań gospodarczych, które zapewnią miastu wzrost bezpieczeństwa energetycznego, poprawę standardu i rozszerzenie zakresu usług ciepłowniczych przy jednocześnie społecznie akceptowalnej cenie tych usług.
O tym problemie pisaliśmy już w artykule pt.: „Miasto chce sprzedać udziały w EPEC”.
Sobota, 18.05.2024, Imieniny: Alicja, Feliks, Eryk
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
co za glupki siedza w tym ratuszu jak ktos kupi i zainwestuje to natychmiast ceny ciepla wzrosna przeciez epec jest monopolista i innej alternatywy nie ma wszystkie budynki w miescie sa podlaczone do epec a ktos kto kupi 70%udzialow to po to zeby zarobic a nie dokladac
temat jest trudny więc prezydent nie podejmie decyzji przed wyborami. Bo i tak będzie źle i tak nie dobrze.
Od 2011 roku o czym zapomniał Pan Słonina ( ale jego już w Urzędzie nie będzie ) ceny na ciepło będą wolnorynkowe nikt ich nie będzie regulował monopol będzie monopol i dyktat cen
sprzedac - i rozpędzić związkowców - niech ida na pośredniak szukac roboty. Zakała EPEC-u!!! I tych pseudoinżynierów pogonić też. Dziadostwo od lat sie zaległo w dobrej firmie wali po rogach elblążan i jeszcze się sadzi. Sprzedac. FOR SALE SUBITO....
Chciałoby się i pakietu socjalnego dla załogi, i inwestycji w nowe źródło, a na dodatek możliwości wpływu na cenę ciepła i co najważniejsze 100 mln złotych za 70% udziałów. To się raczej nie da zrobić. Obecnie epec zjada własny ogon robiąc z roku na rok coraz mniej inwestycji, zarówno w wymiarze finansowym ale przede wszystkim w wymiarze rzeczowym. Wydaje się pieniądze na wizualizację i, nacechowaną przerostami formy nad treścią, komputeryzację nie traktując z należytą starannością tego co jest podstawą zachowania ciągłości dostawy ciepła do odbiorców tj sieci i węzłów cieplnych. Już obecnie ilość awarii systematycznie wzrasta, a przyjdzie taki moment kiedy trzeba będzie zapłacić za zaniechania w odtwarzaniu majątku produkcyjnego firmy. Poza tym niezależnie od zmian właścicielskich epec czeka zasadnicza restrukturyzacja kosztów. Na pierwszy ogień pójdzie zapewne fundusz płac. Firma ciepłownicza obsługująca system ciepłowniczy wielkości elbląskiego nie może zatrudniać więcej niż 100-120 osób, łącznie z ciepłownią Dojazdowa. Obecne 250 osób jest nie do utrzymania. Firmę czeka likwidacja nieefektywnej struktury organizacyjnej i znaczne zwiększenie wydajności pracy. Nie wzbudzi to zapewne entuzjazmu załogi, tym bardziej że czas na spokojną restrukturyzację firmy został przez obecny zarząd bezpowrotnie stracony. Oczekiwana kwota przy takich warunkach i obecnej koniunkturze gospodarczej wydaje się mało realna. Uzyskanie 50-60 mln będzie sporym sukcesem.
Mili państwo a te dane na temat kondycji finansowej i stanu technicznego epec-u to tak z pierwszej ręki czy z opowieści koleżków przy kawie lub piwku.
Znając JB, to on wie co mówi. Nie trzeba być pierwszą ręką, nie trzeba kawy etc, wystarczy gruntowna znajomość tematu i wiedza zawodowa by dojść do wniosków wysnutych przez JB. Niestety własny ogon coraz krótszy, jak się on skończy to co jest za nim? Zarzucono wszystkie dobre zamierzenia poprzednim zarządu, w firmie rozpanoszyły się związki i nie pozwalają na właściwy zarząd, działania obecne to czysty PR, brak wizji technicznej rozwoju (przy okazji kto wewnątrz firmy jest zdolny do przedstawienia tej wizji i ma do tego odpowiednią wiedzę). Czarno to widzę.
Oczywiście, że z opowieści. Panie Mirku pewnie dobrze Pan pamięta jak za czasów JB, EPEC kupował urządzenia poprzez firmę E.... - teraz kupuje od producenta o 60 % taniej. Nie macie tez panowie zielonego pojęcia o kondycji EPEC-u wiec przestancie strzepic jezory. Troche pokory byli pracownicy EPEC.
"teraz kupuje od producenta o 60 % taniej" a koszty modernizacji są o 100% wyższe.. no nieźle; a tak na marginesie.. ten rzekomy PRODUCENT to nie POLSKI ODDZIAŁ producenta. to polska spółka zajmująca się dystrybucja urządzeń tego producenta; producent ma on tam tylko częściowe udziały (www.automaticon.pl/sarea/web/firmy/105.html). spółka taka sama jak E........., tylko wieksza ......no i z daleka . do wszystkiego można dorabiać filozofię
NA OBSZARZE POLSKI WYSTĘPUJĄ OGROMNE POKŁADY GORĄCEJ WODY MOŻE WARTO BYŁO BY POSZUKAĆ W ELBLĄGU BYŁO BY TANIO I BARDZO EKOLOGICZNIE