~ Do Sadyba to znowu ty dziadzie z Chrobrego siwego klocka?
Czwartek, 07.08
Znecasz się nad psem, trzymasz w oddali za klockiem na łańcuchu, pies nie jest do pilnowania tego pseudo biznesiku naprawa aut, ty jeszcze za to bekniesz, juz zglaszam cię do skarbówki, do tozu, dioz i do dzielnicowego za znęcanie i wypisywanie tu głupot
I znów szczucie człowieka na człowieka. Ludzie nawet nie widzicie jakimi stajecie się zwierzętami, już często te psy mają więcej cech ludzkich niż wy, ujadający tylko jak tu dopierdolić innemu. Te kolejne brednie policji, że dziecko podejdzie, a gdzie kurna są rodzice??? Zaraz powie taki sam jełop, że samochody mają jeździć 5 km/h bo przecież dziecko może wyjść - a gdzie rodzice??? Mandaty za pozostawienie na chwile pasa przywiązanego a gdzie mandaty za pozostawienie dzieci?!?!? Oczywiście są też debile z drugiej strony co wchodzą ze zwierzętami do sklepów ale pytanie też czemu obsługa nie reaguje? Przywiązany na chwilę piesek w oddali od wejścia (nie tak jak niektóre dekle na zdjęciach) w dodatku z kagańcem nikomu nie wadzi, nic mu i innym się nie dzieje (chyba, że ten kaganiec go wkurza)
Rozumiem, że sklep spożywczy, jedzenie itp. ale skoro główny inspektor sanitarny nie zabrania wprowadzania psów do restauracji gdzie jedzenie jest serwowane prosto pod nos klienta to w czym problem ? Taka Biedronka sprzedaje karmę dla pasów, w grafikach swoich akcji promocyjnych wrzuca pieski, ale do sklepu pieskowi już wejść nie można. Zakładam, że może chodzić o to, że ktoś zechce wejść z większym psem, ale wiecie jaki ma na to sposób IKEA? możesz wejść do sklepu z pieskiem ale tylko gdy masz go na rękach, można ? Można !!!
A mnie wkurza jak wchodzą do sklepów ze spożywką idioci z psami. Towar często leży nisko i taki pies nasika. Jedna gruba paniusia wchodzi codziennie z 3 psami i to dużymi do sklepu spożywczego przy Traugutta 59. Szok. Gdzie pytam jest sprzedawczyni.
Leniwi pseudo miłośnicy własnych piesków, spacer z pieskiem osobno a zakupy też osobno, jak bierzecie sobie pieska pod opiekę to musicie się liczyć z tym że pieska trzeba wyprowadzać na spacerek a nie wykorzystywać czas spacerków przy okazji zakupów, sami się przywiążcie przed sklepem i tak postujcie z 30 min
Znecasz się nad psem, trzymasz w oddali za klockiem na łańcuchu, pies nie jest do pilnowania tego pseudo biznesiku naprawa aut, ty jeszcze za to bekniesz, juz zglaszam cię do skarbówki, do tozu, dioz i do dzielnicowego za znęcanie i wypisywanie tu głupot
Ludzie nie znają przepisów i jeden już dostal mandat
I znów szczucie człowieka na człowieka. Ludzie nawet nie widzicie jakimi stajecie się zwierzętami, już często te psy mają więcej cech ludzkich niż wy, ujadający tylko jak tu dopierdolić innemu. Te kolejne brednie policji, że dziecko podejdzie, a gdzie kurna są rodzice??? Zaraz powie taki sam jełop, że samochody mają jeździć 5 km/h bo przecież dziecko może wyjść - a gdzie rodzice??? Mandaty za pozostawienie na chwile pasa przywiązanego a gdzie mandaty za pozostawienie dzieci?!?!? Oczywiście są też debile z drugiej strony co wchodzą ze zwierzętami do sklepów ale pytanie też czemu obsługa nie reaguje? Przywiązany na chwilę piesek w oddali od wejścia (nie tak jak niektóre dekle na zdjęciach) w dodatku z kagańcem nikomu nie wadzi, nic mu i innym się nie dzieje (chyba, że ten kaganiec go wkurza)
Rozumiem, że sklep spożywczy, jedzenie itp. ale skoro główny inspektor sanitarny nie zabrania wprowadzania psów do restauracji gdzie jedzenie jest serwowane prosto pod nos klienta to w czym problem ? Taka Biedronka sprzedaje karmę dla pasów, w grafikach swoich akcji promocyjnych wrzuca pieski, ale do sklepu pieskowi już wejść nie można. Zakładam, że może chodzić o to, że ktoś zechce wejść z większym psem, ale wiecie jaki ma na to sposób IKEA? możesz wejść do sklepu z pieskiem ale tylko gdy masz go na rękach, można ? Można !!!
Małego źrebaka czy cielaka też można wziąć na ręce a jak się zkasztani to będziesz lopatą zbierała?to że małe zwierzę to żaden argument
Za wchodzenie do sklepu i restauracji z psem powinien być mandat 1000 zł.
Co do kota w sklepie - gdyby był zakaz wchodzenia z kotem, to wielu dwunożnych zakupów by nie zrobiło , bo ukrywają kota "we łbie".
A mnie wkurza jak wchodzą do sklepów ze spożywką idioci z psami. Towar często leży nisko i taki pies nasika. Jedna gruba paniusia wchodzi codziennie z 3 psami i to dużymi do sklepu spożywczego przy Traugutta 59. Szok. Gdzie pytam jest sprzedawczyni.
a może spytaj tej paniusi czy umie czytać?zakaz wprowadzania psów wisi na drzwiach
Leniwi pseudo miłośnicy własnych piesków, spacer z pieskiem osobno a zakupy też osobno, jak bierzecie sobie pieska pod opiekę to musicie się liczyć z tym że pieska trzeba wyprowadzać na spacerek a nie wykorzystywać czas spacerków przy okazji zakupów, sami się przywiążcie przed sklepem i tak postujcie z 30 min