Sobota, 27.04.2024, Imieniny: Maria, Marcelina, Marzena
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama

Komentarze do artykułu (99)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +3
    ~ xxx
    Czwartek, 03.02

    Panie Jarosławie, dziękujemy za mądrą wypowiedź. Jestem za tym, aby czerpać profity z bytności Niemców w naszym, POLSKIM, mieście, ale nie płaszczyć się przed nimi. Jak można stawiać pomnik tym, którzy nas mordowali? Ja z kolei wstydzę się za wypowiedzi kogoś, kto wypowiada się jako Wowka.Idąc tropem rozumowania Wowki należałoby zaproponować postawienie pomnika marszałka Hermana Goeringa i przywrócić nazwę Adolfa Hitlera, znanej elbląskiej ulicy.

  2. 2
    0
    ~ kiks
    Czwartek, 03.02

    a co sądzicie aby pomnik z Placu Konstytucji przenieść na drugą stronę placu w okolice dębu upamiętniającego woj elbląskie???

  3. 3
    +1
    ~ rzygać się chce
    Czwartek, 03.02

    Co za ciemnota w mieście, każdy tylko jęczy jak mu źle i nie dobrze. Że miasto umiera, zero turystów, zero możliwości zarobkowych. A jak jest możliwość nawet w małym stopniu uatrakcyjnić jakieś fragment miasta, to ci najwięksi krzykacze krytykują każdą próbę zmiany. Identyczna sytuacja w przypadku powstawania galerii handlowych, też te same płaczki jęczą, że zamiast budować fabryki to budują supermarkety. Jednak to w tych przypadkach zarówno pomnika, jak i galerii to waśnie te elementy sprawiają, że do miasta przybywa więcej ludzi zarówno turystów jak i biznesmenów. To po prostu zacofanie i prowincjonalizm. Szkoda miasta.

  4. 4
    --1
    ~ krzysztof
    Czwartek, 03.02

    Pewnie bedzie sie to kiepsko czytalo, ale coz, innej opcji nie mam. Najpier cytat z wypowiedzi Jarka, pozniej moja odpowiedz--------- Wyjdźmy od tego, że pomnik Balka, powstały w 1908 roku dzięki fundatorom prywatnym, szybko stał się symbolem ideologicznie pojmowanej „cywilizacyjnej misji Niemiec” na Wschodzie. Nie był to zatem zwykły pomnik założyciela miasta – ale wyraz intencji ideologicznych, którymi kierowała się dążąca do wojny II Rzesza Niemiecka na początku 20 wieku. Jej naczelnym elementem był dokładnie ten sam postulat, który w uszach Polaków jest doszczętnie skompromitowany – postulat poszerzania przestrzeni życiowej Niemców. Ukazywał siłę Niemiec i umacniał ich rolę w niesieniu kultury niemieckiej na Wschodzie. Kontekst, w jakim Balk był odbierany wówczas, jest i powinien być istotny także dziś.--------------------------------Jarku, NO I CO Z TEGO, ze wtedy tak ów pomnik byl odbierany? No i co z tego, ze ówczesni mieszkancy miasta (ciekaw jestem w jaki ich procent) tak ten pomnik postrzegal. Powiedz, no i co z tego? Dlaczego jako gotowa teze stawiasz stwierdzenie, ze i dzisiaj pomnik ten mialby spelniac taka sama role? Na jakiej podstawie? Myslisz ze dla dzisiejszych elblazach wazne jest jak ow pomnik odbierali owczesni? --------------------------Jaki zatem sygnał chcemy wysłać stawiając 100 lat później pomnik nawiązujący do tej ideologii, której główna oś wymierzona była przeciw obecności narodu polskiego na wschodnich rubieżach Rzeszy? Co chcielibyśmy powiedzieć, przywracając von Balka w reprezentacyjnym miejscu naszego miasta? Jak to zostanie odebrane przez naszych potomnych?-----------------------Sugerujesz, ze postawienie pomnika bedzie oddaniem holdu ekspansjonistycznej polityce zakonu, bo taki byl, wg Ciebie, kontekst pierwszej jego lokacji. Skad taka teza, nie wiem. Z absurdalnych uprzedzen? Z przekonania, ze krzyzak = niemiec = gnebiciel polaka? Stad? Nie rozumiem tez zupelnie, dlaczego ponowne postawienie pomnika mialoby byc przywolaniem idei, o ktorych piszesz. Jaki sygnal chcemy wyslac stawiajac Balka? Chemy upamietnic czlowieka, dzieki ktoremu to miasto, nasze miasto stoi. Chcemy pokazac, ze mimo dzilacego nas czasu, realiow i widzenia swiata, mamy szacunek dla historii, JAKAKOLWIEK by nie byla. Jak zostanie odebrane przez potomnych? O tym, ze wiekszosc nie bedzie miala ni wiedzy, ni ochoty by rozmyslac nad pomnikiem pisac nie trzeba. Dla nich bedzie atrakcyjnym punktem w miescie. Ich wiedze bedzie ograniczala sie do stwoerdzenia \\\"a to krzyzac, co zalozyl Elblag\\\". Ci ktorzy beda chcieli przez chwile zastanowic sie nad postacia Balka i jego znaczeniem dla miasta pomysla zapewne o tym, ze co prawda jego pojmowanie Chrystusa, ktorego \\\"niosl\\\" poganom niewiele mialo wspolnego z ideami chrzescijanstwa, ale jednoczesnie zda sobie sprawe, ze NIKT wtedy nie postepowal inaczej. Uwlaczajacym wiec intelektowi i wiedzy jest przenoszenie ówczesnych realiów na grunt dzisiejszy. To, jak sadze, pomysli sobie potomny. ------------------------------To są ważne pytania, na które musimy sobie odpowiedzieć jako zbiorowość, gdyż rzecz dotyczy przestrzeni publicznej. Skłaniałbym się do tezy, że dziś w Polsce rozumiemy przestrzeń publiczną jako pewną potencjalność, otwartą możliwość wyłaniania się różnorakich relacji, przede wszystkim jednak, politycznych. Mamy tę skłonność, uważam – naturalną, doświadczania jej jako miejsca, które nie należy „do wszystkich”, ale jako przestrzeń należąca do władzy. Jeśli tak jest, to na władzy spoczywa szczególny obowiązek formułowania hierarchii i jakości przestrzeni publicznej. W związku z tym, jakość o której mówię, będzie zależeć od ustalenia, na ile spełnia ona swoją funkcję wytwarzania i konsolidowania tożsamości politycznych.----------------------------Tego tez nie rozumiem. Mysle, ze nie tylko ja. Dlaczego utozsamiasz przestrzen publiczna, z przestrzenia podlegla wladzy? Niby dlaczego? Dlatego ze to, osatecznie, ona decyduje o je zagospodarowaniu? Dobrze, zgadza sie, tyle, ze zdecydowana wiekszosc elementow tego zagospodarowania powstaje, tak, za sprawa wladzy, ale PO konsultacjach z zainteresowanymi. Czasy PRLu juz minely. Jedynie sluszna wladza to juz przeszlosc.-------------------------Pomnik w tym kontekście, jest najważniejszym i najczęściej używanym narzędziem w rękach władzy. Był, jest, i najpewniej będzie zawsze jej wykładnią. To pomniki i miejsca symboliczne wskazują w co poddani mają wierzyć, co jest w historii społeczności jasne, a co ciemne. Dzięki językowi pomników władza staje się władzą, której przymiotem jest moc nazywania ludzi, spraw i zjawisk tak, aby nazwy te przyjęły się powszechnie. To władza nazywa to, co jest dobre, a co złe, co jest białe, a co czarne, co jest piękne, a co brzydkie. W czasach, gdy rodziła się odrodzona po zaborach Polska, zburzono na terenie dawnego zaboru rosyjskiego kilkadziesiąt cerkwi wybudowanych najczęściej w centrach miast (m.in. Warszawa, Częstochowa, Lublin). Zniszczono kilkadziesiąt, niekiedy wysokiej klasy budowli. Władze miejskie i państwowe nie bały się tego kroku, bo były świadome celów jakie chce osiągnąć. ----------------------------------Archaiczne to myslnie. I, delikatnie mowiac, nie przystoi osobie zajmujacej sie sztuka. Obecnie, drogi Jarku, pomniki stawia sie glownie dla upamietnienia ludzi (NIE idei), dla uczynienia miejsca atrakcyjniejszym, czyli dla ozdoby, albo, jak w przypadku Balka, by pokazac turystom i mieszkancom, ze miasto ma swoja historie i ze my, mieszkancy tego miasta, ja znamy. Pomniki \\\"ku czci\\\" to juz przeszlosc. Dla mnie osobiscie pomnik Balka nie mialby byc holdem w znczeniu czolobitnosci, a jedynie rodzajem, czy ja wiem? chwalenia sie przyjezdnym, ze ZNAMY swojego zalozyciela i ze Elblag ma dluzsza tradycje miejska niz niejedno miasto w Polsce. --------------------------------------O tym, że symbolika to nie jest w sferze ideologii aspekt przebrzmiały, przekonują wydarzenia z 2008 w stolicy Estonii Tallinie. Tam przeniesienie pomnika poległych żołnierzy sowieckich wywołało zamieszki wśród rosyjskiej mniejszości narodowej, prowokowanej i sterowanej przez Moskwę. Niedawno byliśmy też świadkami ostrego konfliktu wokół Krzyża smoleńskiego w Warszawie. -----------------------------------Bardzo, chybiony to argument. Choc przyznaje, wiekszosc rozmowcow zionacych nienawiscia do wstretnego krzyzaka (szkopa, niemca, polakozercy, hitlera i faszysty - nielasciwe skreslic) - Balka, go wykorzystuje. Przenoszenie dzisiejszych sterotypow, animozji i niecheci na grunt XIII wieczny, przenoszenie nieodleglych, ciagle swiezych ran na czasy, ktore nie maja NIC wspolnego z dzisiejsza (i ta nieodlegla) rzeczywistoscia jest gigantycznym naduzyciem i rozumiem je w przypadku ludzi, nie rozumiejacych i nie znajacych historii. Nie do przyjecia jest taka postawa, taka manipulacja, u osob swiadomych roznic miedzy XIII a XX wiekiem, ba ! miedzy XIII a juz nawet XV (grunwald). Jak mozna porownywac dzialania Balka, popieranego przez papieza, moznych polski, chrzescijan zamieszkujacych pogranicze, z dzialaniami pruskimi, niemieckimi, rosyjskimi czy radzieckimi? ------------------------- Wierzę zatem głęboko, że figura von Balka nigdy w Elblągu nie stanie. Z tego prostego powodu, że nie należy do naszej ikonosfery, do naszego języka symboli, nie jest naszym bohaterem. ----------------Jarku, naszym, czyli kogo? Moglbys sprecyzowac? Mowisz o nas, Polakach? Czy moze o nas, Elblazanach? Jezli chodzi Ci o Polakow, mysle, ze Balk jest takim samym bohaterem, jak dajmy na to Leszek Bialy. Metody dzialania takie same, ideologia zblizona.... a ze Balk nie byl Polakiem? A Leszek Bialy, sadzisz, za Polaka sie uwazal? Nie sadze. Raczej za mowiacego po polsku wladce fragmentu centralnej europy. Jaka wiec jest roznica? Bo Balk to podly krzyzak, a Bialy to Polak?. Nalezy zrozumiec, ze wtedy podzialy w naszym dzisiejszym ich rozumieniu mialy zupelnie inny charakter. Nie przebiegal na linii narodowosciowej, a religijnej czy wspolnotowej. Nie bylo dobrych czy zlych Polakow, Niemcow, Krzyzakow. To nieco pozniejsze czasy. Jezli zas mowic \\\"my\\\" masz na mysli nas, Elblazan, pytam na jakiej podstawie? Czyz czescia naszej, jak to okresliles, ikonosfera nie jest chrzescijanstwo? Czyz walka za wiare nia nie jest? Zdaje sie ze wiekszosc oponentow pomnika zaslepiona jest ksenofobia i nawet do mysli nie dopuszcza, ze ten nieszczesny Balk mogl rzeczywiscie szczerze wierzyc w to, ze czyni dobro mordujac pogan, ze ma szlachetne intencje. Dlaczego z uporem maniaka przenosicie pozniesze dzialania i zakonu, i ludzi mowiacyc po niemiecku, na ten okres? Na czas gdy powstal Elblag? ------------------------Jego ponowne postawienie świadczyłoby to nie tylko o słabości władzy, ale również o całkowitej atrofii naszej trzeźwej oceny rzeczywistości, a także zaniku instynktu samozachowawczego. W znaczeniu moralnym, historycznym i symbolicznym obecność von Balka nie będzie wyrazem pamięci o założycielu, ale jakiejś zbiorowej amnezji – rehabilitującej ideologiczny kontekst towarzyszący powstaniu pomnika. ------------------I znowu - skad to absurdalne przekonanie? Ta histeryczna pewnosc, ze postawienie Balka bedzie oddaniem holdu jakims ideologiom? Ze bedzie nawiazaniem do, dawno wymarlego, niemieckiego ekspansjonizmu? Dlaczego, wg Ciebie, drogi Jarku, nie bedzie to hold pamieci zalozycielowi miasta, a hold oddany ideologii kilka wiekow pozniejszej? Naprawde nie rozumiem. Mi osobiscie nawet przez sekunde taka mozliwosc przez glowe nie przeleciala, a staram sie miec umysl w miare otwarty. Rozumie, ze w Twojej wizji, po postawieniu pomnika beda sie pod nim pojawiac wycieczki mlodych nacjonalistow z Niemiec, beda wznoscic okrzyki i skandowac \\\"Drang Nach Osten\\\"? -----------------Jego postawienie od razu zakwestionuje też sens nazwy Plac Słowiański, na ktorym znaleźć miałby się pomnik. Przypominam, że nie uporaliśmy się jako zbiorowość z pozostałościami po symbolach komunizmu w Elblągu (popiersie Janka Krasickiego), czy faszyzmu (honorowe obywatelstwa funkcjonariuszy III Rzeszy) a chcemy sobie ufundować kolejny symboliczny problem. -------------------- Niby dlaczego zakwestionuje? Aaaaa... dziala na wyobraznie - zly krzyzak, pogromca prusow i polakozerca, dominuje nad placem slowianskim..... no tak... do mnie taka imaginacja nie trafia, ale rzeczywsice, sa tacy, ktorzy gotowi isc jej, cokolwiek paranoicznym, tropem. Abstrahujac od tego czy rzeczywiscie mozna Balka nazwac zlym. Co do honorowego obywatelstwa - zdaje sie ze powojenne artykuly denazyfikacyjne likwidowaly ten problem i ZADEN z faszystowskich dygnitarzy NIE JEST juz, moca prawa honorowym obywatelem zadnego polskiego miasta.-----------------------------Ostatecznym argumentem za postawieniem von Balka miałaby być postępująca integracja europejska, która zamazuje dawne antagonizmy w imię jakiejś wspaniałej, wspólnej przyszłości. Ponoć zamazaniu przy tym ulegać powinny „nieaktualne” pojęcia patriotyzmu i interesu narodowego. Nic mi jednak przy tej okazji nie wiadomo o symbolicznej nawet obecności w przestrzeni publicznej Berlina znaków dawnej obecności słowiańskiej na tamtych terenach, choćby kamienia upamiętniającego wymordowanych słowiańskich Wieletów, Obodrzyców czy Lutyków...-----------------Czy to, ze tam, w Berlinie, brak Ci takich znakow oznacza ze musimy stosowac biblije (hammurabiego wlasciwie) - oko za oko? Czy nie mozemy wzniesc sie ponad uprzedzenia, animozje, ksenofobie i stereotypy? To ma byc TYLKO pomnik zalozyciela miasta, nikt nie bedzie wiazal z nim idei o ktorych tu wspominales. Uwierz. A za kilkanascie lat bedzie tylko \\\"krzyzakiem co Elblag zalozyl\\\". Ilu myslisz ogladajacych pomniki naszych, czy obcych krolow pomysli o ideach w imie ktorych zwyciezali, mordowali, grabili? Ilu widzacych pomnik papieza mysli o jego ideach? Odpowiem Ci - bardzo, bardzo niewielu. To samo bedzie z Balkiem, stanie sie atrakycjnym turystycznie i charakterystycznym miejscem w Elblagu.

  5. 5
    --3
    ~ kaczka na rybce
    Czwartek, 03.02

    Mam pomysł który uszczęśliwi "prawdziwych patriotów" tych ogólnych i tych lokalnych, na tym cokole czy rybach postawić podobiznę naszego WIELKIEGO byłego prezydenta. Co tam założyciel Elbinga w porównaniu do najwspanialszego przywódcy Polski.

  6. 6
    +4
    ~ Basenji
    Czwartek, 03.02

    No cóż, Pan Krzysztof w zasadzie powiedział to,co sam chciałem napisać. Dodam jeszcze, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem tzw integracjii europejskiej a jednak jestem zdecydowanie za Balkiem. I za upamiętnieniem Napoleona, choć to rzeźnik i zbereźnik. I Szwedów co grabili, i Diaczenki, co przyniósł zagładę miastu. Mamy takie korzenie jakie mamy. Możemy na nie pluć, a możemy być z nich dumni. do wyboru, do koloru. A mozemy też przejść nad tym do porządku dziennego i coś jeszcze zarobić. Zdrówko

  7. 7
    +1
    ~ gnd
    Czwartek, 03.02

    krzysztof, Basenji - 100% poparcia. Myślę, że komentarz krzysztofa, po drobnym retuszu mógłby nadawać sie na artykuł.

  8. 8
    +4
    ~ Krzysztof Kotowski
    Czwartek, 03.02

    Jarku, bardzo rzetelna, wyważona, a przede wszystkim mądra wypowiedź. Gratuluję. KK

  9. 9
    +1
    ~ krzysztof_j_kotowski@o2.pl
    Czwartek, 03.02

    Jarku, bardzo rzetelna, wyważona, a przede wszystkim mądra wypowiedź. Gratuluję. KK

  10. 10
    +2
    ~ krzysztof
    Czwartek, 03.02

    Basenji__ Szwedom? niby dlaczego? to oni zniszczyli gotyckie umocnienia, oni zrujnowali finansowo Elblag, podobie z Napoleonem, przez niego miasto popadlo w wielkie finansowe tarapaty a nic z tego nie mialo. Diaczenko tez niczym dla miasta sie nie wykazal, raczej odwrotnie, zniszczyl pare budynkow. jezeli chcemy stawiac jakies inne pomniki poza Balkiem, dlaczego nie Pilgrimowi? nie Bazynskiemu? dlaczego nie Nitschmanowi? Schichauowi? Ludziom, ktorzy wniesli cos pozytywnego do miasta, dzieki ktorym miasto, my, powinnismy byc dumni ze tu mieszkamy. A moze powinnismy postawic pomnik pierwszego polskiego okretu wojennego? wszak Smok budowany byl w Elblagu ;) i co z tego ze go nie ukonczono ;)

Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.0152359008789