Prawda jest taka, że panu Muńkowi koszulka przemokła, a akurat miał nia reklamować nowe piwo browaru 'Masełko'. Przepraszamy ale bez sponsorigu się ie obejdzie. ps. jestem jego menedżerem, to wiem lepiej, nie????
Elbląskie internetowe trolle z eg24 przeniosły się na info? Jeden z drugim "mondrala" niech zrozumie, że nie deszcz był przyczyną odwołania koncertów, a wichura mu towarzysząca, która zerwała dach ze sceny i przesunęła ją o kilkadziesiąt centymetrów równocześnie niszcząc konstrukcję. To zagrażałoby życiu (tak, tak!!!) występujących zespołów. Myślicie, że wichura połamała drzewa jedynie na mieście oszczędzając teren podzamcza? Mylicie się i to bardzo. Namiot z dziedzińca muzeum również został mocno uszkodzony przez walące się drzewo. Dobrze, że nie stało się to podczas koncertu.
Drodzy internauci! Wy chyba sobie sprawy nie zdajecie z tego, ile kosztuje taka folia na taki dach na takiej scenie! Wy piszecie "śmiech na sali"? To wcale nie jest śmieszne - to jest tragedia, bo ten dach to jakby dach nad amfiteatrem na naszej przysłowiowej "dolince". I teraz co? Dachu nie ma, koncertu nie ma. Scena zalana - dobrze, że jeszcze wszystko (choć nie wszystko) ubezpieczone. Ktoś za ten deszcz beknie!!! W foyre ogrodów już nawet głośno wymienia się nazwisko, komu się za to beeeeeeknie...
Szefostwo imprezy, planujac nastepne Ogrody, niech spojrzy kilka lat wstecz na pogode. W jakich dniach minionego okresu nie padalo. Tym sposobem zmniejszy sie statystycznie ewentualnosc kolejnej pogodowej przyczyny upadlosci swietnej imprezy!
Prawda jest taka, że panu Muńkowi koszulka przemokła, a akurat miał nia reklamować nowe piwo browaru 'Masełko'. Przepraszamy ale bez sponsorigu się ie obejdzie. ps. jestem jego menedżerem, to wiem lepiej, nie????
~prawda jest taka, że nie będzie już czerwonych ogrodow Polityki, a będą ogrody Naszego Dziennika. Wiem bo to oczywista oczywistość
Panie Jarku, pieknie pa wyszedł na zdjęciu. Widziałam na portelu.l
Elbląskie internetowe trolle z eg24 przeniosły się na info? Jeden z drugim "mondrala" niech zrozumie, że nie deszcz był przyczyną odwołania koncertów, a wichura mu towarzysząca, która zerwała dach ze sceny i przesunęła ją o kilkadziesiąt centymetrów równocześnie niszcząc konstrukcję. To zagrażałoby życiu (tak, tak!!!) występujących zespołów. Myślicie, że wichura połamała drzewa jedynie na mieście oszczędzając teren podzamcza? Mylicie się i to bardzo. Namiot z dziedzińca muzeum również został mocno uszkodzony przez walące się drzewo. Dobrze, że nie stało się to podczas koncertu.
MAciej Maleńczuk na Ogrodach Polityki http://www.youtube.com/watch?v=-i6maet5tsM
Drodzy internauci! Wy chyba sobie sprawy nie zdajecie z tego, ile kosztuje taka folia na taki dach na takiej scenie! Wy piszecie "śmiech na sali"? To wcale nie jest śmieszne - to jest tragedia, bo ten dach to jakby dach nad amfiteatrem na naszej przysłowiowej "dolince". I teraz co? Dachu nie ma, koncertu nie ma. Scena zalana - dobrze, że jeszcze wszystko (choć nie wszystko) ubezpieczone. Ktoś za ten deszcz beknie!!! W foyre ogrodów już nawet głośno wymienia się nazwisko, komu się za to beeeeeeknie...
Szefostwo imprezy, planujac nastepne Ogrody, niech spojrzy kilka lat wstecz na pogode. W jakich dniach minionego okresu nie padalo. Tym sposobem zmniejszy sie statystycznie ewentualnosc kolejnej pogodowej przyczyny upadlosci swietnej imprezy!