Joker nie miał łatwego startu. Był popychadłem i przerzucanym z rąk do rąk młodym psiakiem. Gdy trafił do schroniska... »
a o co chodzi z tym burczykiem?
no coz, jesli Slonina "kazal" podpisywac kumplowi Celce umowy po cenach ponizej kosztow za odsniezanie chodnikow, to nie ma sie co dziwic ze firma miala straty.....
Copyright © 2004-2025 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
a o co chodzi z tym burczykiem?
no coz, jesli Slonina "kazal" podpisywac kumplowi Celce umowy po cenach ponizej kosztow za odsniezanie chodnikow, to nie ma sie co dziwic ze firma miala straty.....