Akt oskarżenia w sprawie ataku maczetą przy ul. Dąbrowskiego, który zakończył się śmiercią 40-latka. Przed sądem stanie Michał H. Mężczyźnie grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. Drugi z napastników wciąż pozostaje nieuchwytny, śledztwo w jego sprawie zostało umorzone.
Prokuratura Rejonowa w Elblągu zakończyła postępowanie w sprawie tragicznych wydarzeń z 2 kwietnia tego roku. Michał H. został oskarżony o dokonanie, wspólnie z innymi osobami, rozboju przy ul. Dąbrowskiego, który zakończył się śmiercią Macieja A.
Przypomnijmy, napastnicy (najprawdopodobniej dwóch mężczyzn) zaatakowali dwie osoby siedzące w zaparkowanym aucie przed jedną z posesji. Wybili szybę w pojeździe, rozpylili gaz pieprzowy, po czym ranili ostrym narzędziem 40-letniego pasażera. Mężczyzna doznał ran ciętych prawego uda i podudzia oraz rany ciętej palca prawej ręki. Jak informowała prokuratura, obrażenia doprowadziły do rozległego wstrząsu krwotocznego. Poszkodowany był przytomny w chwili przewiezienia do szpitala, jednak mimo udzielonej pomocy zmarł dwa dni później.
Sprawcy mieli ukraść ofierze saszetkę, w której znajdowało się około 2,5 tysiąca złotych. 41-letnia kobieta siedząca za kierownicą nie odniosła obrażeń. Ofiarą, jak później ustalono, był 40-letni Maciej A., wcześniej karany m.in. za przestępstwa narkotykowe, a w sierpniu 2024 roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności.
Przestępstwo z art. 280 par 2 Kodeksu karnego, którego popełnienie zarzuca się podejrzanemu Michałowi H., jest zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 5 lat albo karą dożywotniego pozbawienia wolności. Wobec podejrzanego stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania
– informuje prokurator Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Jak podkreśla prokuratura, Michał H. w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
Śledczym nie udało się ustalić, kto jeszcze brał udział w rozboju. Postępowanie w tej sprawie, prowadzone odrębnie, zostało umorzone.
Mimo przeprowadzenia szeregu działań, wielu czynności procesowych oraz uzyskania wielu specjalistycznych opinii, nie zdołano ustalić osób, które działały wspólnie i w porozumieniu z Michałem H. Dlatego postanowieniem z dnia 17 października 2025 roku śledztwo w sprawie udziału w przestępstwie innych osób zostało umorzone – na podstawie art. 322 §1 k.p.k., tj. wobec niewykrycia współsprawców przestępstwa. Pomimo umorzenia postępowania w sprawie nadal będą podejmowane działania i realizowane czynności zmierzające do ustalenia pozostałych sprawców. W przypadku uzyskania nowych informacji lub dowodów, śledztwo zostanie bezzwłocznie podjęte
– dodaje prokurator Ziębka.










A więc zawiozła go gdzieś, po czym zostali zaatakowani tak, że jego śmiertelnie pocięto, a ona najwyżej trochę łzawiła?