Wpis premiera Donalda Tuska o cenach paliw wywołał falę komentarzy. Czy za 5,18 zł za litr benzyny 95-oktanowej da się dziś zatankować w Elblągu? Sprawdzamy aktualne ceny na stacjach.
Dyskusję na temat cen paliw wywołał Donald Tusk, publikując tuż przed świętami na platformie X zdjęcie pylonu ze stacji paliw w Lubieszynie, przy granicy z Niemcami, z podpisem: „Paliwo po 5,18. Mogę być winny grosika?”. Premier nawiązał w ten sposób do swojej obietnicy z kampanii wyborczej, w której zapowiadał, że litr paliwa będzie kosztował 5,19 zł.
Internauci szybko skonfrontowali wpis z rzeczywistością, przekonując, że takie ceny można znaleźć jedynie na nielicznych stacjach. W mediach społecznościowych pojawiły się również zdjęcia pokazujące jeszcze niższe ceny paliw.
Analitycy wskazują jednak, że mimo tych rozbieżności, kierowcy nie mają powodów do niepokoju – w najbliższym czasie nie czekają ich drastyczne podwyżki. – Na przełomie roku możemy mówić raczej o łagodnej tendencji spadkowej lub stabilizacji cen detalicznych – podkreślają eksperci e-petrol. Jak wynika z ich prognozy na okres od 29 grudnia do 4 stycznia, Pb98 powinna kosztować od 6,42 do 6,54 zł za litr, a Pb95 od 5,64 do 5,76 zł/l. Olej napędowy ma mieścić się w przedziale 5,97–6,09 zł/l, natomiast ceny autogazu prawdopodobnie pozostaną stabilne – w granicach 2,62–2,69 zł za litr. Na ostateczną cenę paliwa wpływa jednak również region. W województwie pomorskim benzyna 95 w minionym tygodniu kosztowała średnio 5,77 zł za litr, natomiast w warmińsko-mazurskim – 5,94 zł.
Ile za paliwo płacą elblążanie? Na ceny takie jak te ze zdjęcia premiera raczej nie ma co liczyć. Na stacjach MOL przy al. Grunwaldzkiej i ul. Teatralnej litr benzyny 95-oktanowej kosztuje 6,09 zł (Pb98 – 6,89 zł). Podobnie jest na stacji Orlen przy ul. Królewieckiej – tu również za litr Pb95 zapłacimy 6,09 zł (Pb98 jest o 10 groszy tańsza). Z kolei na stacji E.Leclerc przy ul. Żeromskiego ceny są niższe – benzyna 95 kosztuje 5,39 zł, a 98 – 6,69 zł.













Czyli jednak na Lecklerku jest cena o której mówil premier
Redakcjo, kto ustala ostateczną cenę dla klienta na danej stacji? Czy to jest decyzja danego punktu? Jeśli tak, to czy można mówić o lokalnych zmowach cenowych, Jeśli np w innych miastach są inne ceny? W zeszłym tyg zatankowałem 50 gr taniej niż u nas w innym większym mieście, przecież to ogromne różnice.
Tusk jest bardzo dobry dla hitlerowców. Chwała mu za to.
Tusk jak zwykle oszukał elblążan. A oni jeszcze na niego zagłosowali. Książkowy przykład syndromu Sztokholmskiego.