Sześćset zastępczych miejsc szpitalnych mogłoby powstać w szkole podstawowej i bursie. To tylko jeden z elementów przygotowania Elbląga na wypadek wojny. W mieście nadal brakuje budowli ochronny.
Obowiązek przygotowania miejsc szpitalnych na potrzeby obronne państwa to jeden z obowiązków, który nakłada na samorządy nowa ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Elbląg już go spełnił. Właśnie ukazało się zarządzenie prezydenta w tej sprawie.
W Elbląg 600 zastępczych miejsc szpitalnych, w sytuacjach kryzysowych, zorganizuje szpitalne miejski. 400 z nich mogłoby powstać w Szkole Podstawowej nr 25, a kolejne 200 w Bursie Szkolnej nr 3 przy ul. Wyżynnej.
Zarządzenie Prezydenta Miasta Elbląg w sprawie organizacji Zastępczych Miejsc Szpitalnych wprowadza się w celu aktualizacji nazw podmiotów leczniczych tworzących zespoły szpitalne na czas zagrożenia bezpieczeństwa państwa i wojny
- czytamy w zarządzeniu.
Zarządzeniem prezydenta zaktualizowano również organizację systemu "Stałego Dyżuru" na terenie Elbląg - więcej informacji na ten temat znajdziemy tutaj.
W Elblągu nadal brakuje miejsc ukrycia, które mogłyby zapewnić schronienie mieszkańcom w czasie wojny. Te, którymi dysponujemy aktualnie, byłyby w stanie pomieścić 5 proc. mieszkańców. Jak wynika z informacji zamieszczonej na stronie BIP Urzędu Miejskiego w Elblągu, w mieście mamy 55 budowli ochronnych (na 6 436 miejsc). Wśród nich jest 6 schronów (tylko trzy są w pełni przygotowane) i 46 miejsc ukrycia, wyznaczonych m.in. w magazynach i piwnicach.
Przypomnijmy. Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, która weszła w życie 1 stycznia tego roku, miała umożliwić powstanie systemu ochrony ludności, który w razie wojny będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Zapowiadano, że na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3% PKB. W tym roku to 16,7 mld zł. Pieniądze te mają być przeznaczone na m.in. inwestycje - budowę i wyposażenie schronów, uzupełnienie magazynów czy zakup sprzętu dla straży pożarnej. Niektóre województwa - m.in. dolnośląskie i świętokrzyskie - otrzymały już środki na wdrożenie zapisów ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej przez samorządy. Czy trafiły one również na Warmię i Mazury, czy Elbląg będzie miał szansę z nich skorzystać? Pytanie w tej sprawie skierowaliśmy do urzędu wojewódzkiego. Do tematu wrócimy.
A z kim ta wojna miałaby być? Z koronawirusem, Rosją czy może z uchodzcami haha bo już się pogubilem