Dom to miejsce, w którym większość z nas ma największą możliwość zrelaksowania się. Jak stworzyć przestrzeń, która będzie realnie relaksująca, bezpieczna i komfortowa? Sprawdź, co warto uwzględnić!
Zmysły jako przewodnik – budowanie atmosfery
Jednym z tropów, którymi można pójść w trakcie budowania atmosfery, są nasze zmysły. Przeanalizuj, które są dla Ciebie najważniejsze i w tym właśnie kierunku pójdź. Jeżeli liczy się dla Ciebie zapach, wprowadź do domu dyfuzory albo kominek na olejki eteryczne, które mocno Cię odprężą.
Jeśli Twój nadrzędny zmysł to słuch, zadbaj o odpowiednie dźwięki – biały szum, muzyka typu ambient czy spokojne, klasyczne utwory w tle pomogą Ci osiągnąć odprężenie. Liczyć się może także wzrok, czyli oświetlenie i spokojne barwy. Zadbaj o światło ciepłe, rozproszone, unikaj zimnych barw po zmroku. Kolorystyka, która wspiera relaks, to zgaszone beże, pastele – niebieski, zieleń, róż, fiolet – oraz inne spokojne, stonowane barwy.
Rytuały, które pozwalają odpocząć
Zadbaj o to, by codziennie odbyć choć jeden przyjemny, relaksujący rytuał. Może być to krótka sesja oddechowa, kilka minut medytacji, odprężająca kąpiel z dodatkiem olejków eterycznych, na przykład lawendy.
Jeżeli lubisz czytać, jest to świetny sposób na relaks, ale sprawdzi się także wszystko inne będące aktywnością bez ekranów – układanie klocków, wyszywanie, puzzle, kolorowanki.
Herbata, kakao, słuchanie muzyki, a nawet spokojny taniec – wszystko to może być tym rytuałem, który staje się codzienną nagrodą i szansą na ukojenie skołatanych nerwów. Dla niektórych dobrym kierunkiem jest klinika konopna i naturalna suplementacja medyczną marihuaną, która według wielu wzmacnia poczucie relaksu i pozwala szybciej się uspokoić.
Pamiętaj, że moc rytuału opiera się na tym, że wykonywany jest w równych odstępach – codziennie. Na niewiele zda się jedna sesja relaksu w tygodniu, kluczem jest zachować skrupulatną regularność.
Przestrzeń, która Cię odzwierciedla
Ostatni aspekt budowania relaksu w zaciszu domowym to spersonalizowanie przestrzeni tak, by czuć, że jest naprawdę Twoja. Kolory, tekstury, przedmioty z historią, pamiątki rodzinne czy kolekcjonerskie figurki z gier – wszystko zależy od Ciebie. Chodzi o to, by poczuć, że nie mieszkasz w bezosobowym hotelu, a w miejscu, w którym każdy przedmiot świadczy o tym, że należy do Ciebie.
Oceń, co da Ci największy komfort emocjonalny i czy będą to miękkie poduszki i koce, czy może plakaty ulubionych zespołów muzycznych – spektrum jest tak szerokie, jak ilość gustów i upodobań. Ważne, by było to Twoje, własne, osobiste, a nie pochodzące z gotowych uniwersalnych instrukcji.
Jeśli nie przepadasz za dbaniem o rośliny, ich nadmiar wprowadzi wyłącznie stres – rób więc tak, by przestrzeń była dostosowana do Ciebie, a nie by trzeba było dostosować się do niej. Nie chodzi o modę czy wnętrzarski styl, a o komfort – osobiste odczucia płynące z tego, jak postrzegasz przedmioty. Powodzenia!
Artykuł sponsorowany