Piątek, 29.03.2024, Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii SPOŁECZNE

Nie wszystko złoto co się świeci, czyli elblążanie o Amber Gold

03.09.2012, 11:15:50 Rozmiar tekstu: A A A
Nie wszystko złoto co się świeci, czyli elblążanie o Amber Gold
fot. Kamila Jabłonowska
REKLAMA

Amber Gold jest dziś na ustach nawet tych, którzy nie zdeponowali w nim swoich oszczędności. Jedni są zbulwersowani zaistniałą sytuacją, inni uważają, że inwestorzy sami są sobie winni. Którzy z nich mają rację rozstrzygnie zapewne Sąd, bo znalezienie jednoznacznie obiektywnej odpowiedzi na to pytanie wydaje się niemożliwe.

Afera Amber Gold dotknęła również wielu mieszkańców Elbląga, którzy zainwestowali niejednokrotnie wszystkie swoje oszczędności. I choć nie są to przytłaczające kwoty, dla tych ludzi były wszystkim, co udało im się uzbierać na „czarną godzinę”. Nie trudno wyobrazić sobie jak czują się teraz, gdy z ust prokuratora czy polityków słyszą, że najprawdopodobniej nie mogą liczyć na odzyskanie zainwestowanych pieniędzy.

Kim są ludzie, którzy zaufali firmie pana Marcina P.? Wbrew pozorom to nie tylko nie znający zawiłości rynku finansowego emeryci, ale również młodzi, wykształceni ludzie śledzący kursy walut, rynek instrumentów pochodnych , czy wręcz weterani branży, wieloletni ekonomiści, będący za pan brat z jego mechanizmami. Jak życie pokazało, nic nie uchroniło ich przed inwestycją w trefny interes.

- Przed zainwestowaniem pieniędzy w Amber Gold trochę się bałem – mówi 31-letni Maciej, z zawodu informatyk. - Przekonały mnie reklamy w telewizji i prezydent Gdańska, który afiszował się z Amber Gold. Pomyślałem, że to musi być porządna firma, zwłaszcza, że wartość złota idzie do góry. Można było zarobić nawet 29 procent. Ja zainwestowałem 9 tysięcy złotych. W ciągu  pół roku miałem zarobić na tym 6 procent. Tylko tyle chciałem je tam trzymać. Zainwestowałem w lutym i w sierpniu miała być wypłata. W piątek, 10 sierpnia, dostałem telefon, że dostanę pieniądze, a w  poniedziałek, 13 sierpnia, ogłoszono likwidację spółki.

Inny poszkodowany o firmie Amber Gold i jej ofercie dowiedział się w pasażu centrum handlowego. -  Jest w Elblągu duży sklep, a w nim są różne stoiska. Między innymi było takie stoisko oferujące lokaty – mówi 62-letni ekonomista. -  Każdy z nas, drobnych ciułaczy, szuka możliwości zdeponowania pieniędzy na najkorzystniejszych warunkach. Wiadomo, że banki są tak samo niewypłacalne jak Amber Gold. Jeśli my wszyscy wybierzemy z banku pieniążki, to banki „leżą”. Państwo Polskie jest zadłużone teraz na bilion złotych, a więc też nie jest wiarygodne, w związku z tym każdy z nas coś tam szuka. I znalazła się taka firma, Amber Gold.

Dlaczego Amber Gold?

Poszkodowani przez Amber Gold, zapytani o to, co ich przekonało do powierzenia oszczędności nieznanej firmie, odpowiadają podobnie.  - Przeczytałem ten ich regulamin – mówi 62-letni ekonomista. - Zdecydowałem się na lokatę półroczną. Minął ten okres, pieniądze zostały wypłacone, dostałem nawet 1-gramową sztabkę o wartości 120 złotych, także wszystko było bardzo pięknie. W związku z powyższym wpłaciłem ponownie, już większą kwotę. Jak się okazało, o jeden raz za dużo.

Elbląscy inwestorzy nie mają pretensji do firmy Amber Gold, tylko do polskich instytucji, które pozwoliły na zarządzanie nią oszustowi.  - Czemu jest winna firma? – pyta retorycznie 62-letni elblążanin i dodaje - Tam pracują ludzie, którzy pracują w dobrej wierze. Natomiast jeśli założycielem i właścicielem jest osoba, która ma siedem wyroków, o czym my, jako społeczeństwo, nie wiemy, to już nasz rząd powinien nas ochronić.

-   Ludzie pootwierali sobie tych spółek ile wlezie, a państwo nic nie robiło z tym, żeby tego upilnować – mówi rozgoryczony brakiem opieki ze strony rządu pan Maciej. - Podpisywałem umowę ze spółką na przechowywanie metali szlachetnych i byłem pewien, że ta spółka ma jakieś pozwolenie, i że to nie jest jakiś  szwindel. Zwłaszcza, że naprzeciwko NBP w Warszawie mieli swoją  siedzibę. Nikt się nie zainteresował. Dopiero po upadku Amber Gold wyszło na jaw, że Marcin P. był już karany. Skąd ja miałem to wcześniej wiedzieć? Od tego są służby, które sprawdzają czy dana osoba jest wiarygodna.  Sytuacja, w której osoba z wyrokami za przekręty bez problemu zakłada  sobie firmę i  naciąga ludzi na pieniądze jest nie do pomyślenia.

Co teraz?

Poszkodowani mają również swoje pomysły na rozwiązanie problemu. - Rząd powinien tego pana zdjąć ze stanowiska, a postawić inną osobę, żeby zarządzała, a ten parabank zrobić normalnym bankiem inwestycyjnym – proponuje ekonomista. - Jeżeli Państwo Polskie zabiera z niego 67 czy 69 milionów złotych rocznie podatku, to tam były wypracowywane zyski. Przecież podatku nie płaci się od zdeponowanych pieniędzy, tylko od różnicy między wpłaconym depozytem a zyskiem. A skoro fiskus zabiera z tej firmy wielomilionowe podatki, to dlaczego ja nie mam dostać tych moich drobnych, uciułanych pieniążków.

 Wbrew krążącym opiniom, że klienci Amber Gold nie mają szansy na odzyskanie swoich oszczędności, oni sami są optymistami. -  Na pewno jest szansa na odzyskanie pieniędzy. Konstytucja zapewnia nam ochronę, w związku z tym, skoro Rząd nie zapewnił ochrony obywatelom, będzie musiał wypłacić rekompensatę ze skarbu państwa. Skoro potrafi zapewnić sobie ochronę do podatków, to dlaczego nie zapewnił ochrony dla nas, podatników? – pyta elblążanin.

- Nie odpuszczę tak łatwo – dodaje pan Maciej. - Zwrócę się za Skarbu  Państwa o rekompensatę. Niech teraz państwo odda pieniądze, skoro nie  upilnowali i nie kontrolowali tego, co się działo. Jak to możliwe, żeby osoba karana otworzyła sobie spółkę, zwłaszcza finansową i dalej  działała. Państwo jest od tego, żeby to sprawdzać.

Prawną podstawą powyższych żądań, z zamiarem których chcą wystąpić poszkodowani, jest art. 417 par. 1 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim, za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie władzy publicznej odpowiedzialność ponosi Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego, albo inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.

A co jeśli Rząd nie będzie poczuwał się do odpowiedzialności za straty swoich obywateli? - W Strasburgu jest Sąd, do którego mogę się odwołać, gdy państwo polskie mnie oszuka – stwierdza 62-letni elblążanin. - Moja lokata skończyła się 28 sierpnia br. i teraz będę składał wszystkie wymagane pisma.

Jakkolwiek nie potoczą się losy naszych rozmówców oraz wszystkich, którzy złożyli swoje pieniądze w Amber Gold, warto zastanowić się w jaki sposób zabezpieczyć się w przyszłości przed nie trafionymi inwestycjami, a przede wszystkim jak sprawdzić czy firma, której chcemy powierzyć nasze oszczędności jest wiarygodna. Oczywiście musimy liczyć na własny rozsądek i intuicję. Chyba, że drzemie w nas żyłka hazardzisty i działamy w myśl powiedzenia „kto nie ryzykuje ten nie ma”. Jednak czy wtedy nie powinniśmy mieć pretensji wyłącznie do siebie?

 

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 67

%1.5 %98.5


Komentarze do artykułu (37)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +6
    ~ eb
    Poniedziałek, 03.09

    naiwnych nie brakuje, a o pieniądzach możecie panowie zapomnieć, taka jest brutalna prawda

  2. 2
    +2
    ~ ciulacz
    Poniedziałek, 03.09

    jakis kiepski ten ekonomista ktory wierzyl tam firmom jak amber gold czyzby juz zapomnial o grobelnym czy art Balbo byl zbyl chciwy ale tak to jest ze chytry traci dwa razy lepszy mniejszy zysk a pewny

  3. 3
    +5
    ~ misiol
    Poniedziałek, 03.09

    zuz jest gorszy a go nikt nie zamyka......??

  4. 4
    +11
    ~ Niewygodna prawda,o ktorej POlitycy nie POwiedzą.
    Poniedziałek, 03.09

    NFZ tez kradnie składki zdrowotne od Polakow a potem,gdy chcesz polsce do lekarza czekasz minimum 2 lata na wizytę i lekarza. Te 2 lata oczekiwania to tzw. ukryta eutanazja. Oficjalnie prawo w Polsce eutanazji obywateli zabrania to sie ja wprowadza "tylnymi drzwiami".NFZ PO cichu liczy na to by co co czekają w kolejce na operacje itp. sami zejdą z tego swiata a kasa z obywateli urzędasy sie POdziela.

  5. 5
    +9
    ~ no tragedia
    Poniedziałek, 03.09

    Ludzie, PO musi mieć jakieś źródła finansowania, wybory idą

  6. 6
    +7
    ~ no tragedia
    Poniedziałek, 03.09

    Jak jednak donosi "Fakt", przyszły właściciel firmy Amber Gold w celi spędził tylko kilkanaście dni, a resztę wyroku – między 7 kwietnia a 14 czerwca 2009 r. – nad morzem w Ośrodku Doskonalenia Kadr Służby Więziennej „Posejdon” w Ustce. Jak zaznacza dziennik, to nic innego jak dom wczasowy. Marcin P. w "Posejdonie" dbał o rozrywkę funkcjonariuszy więziennych. – Wywiązywał się ze swoich obowiązków dobrze, z areszty miał dobrą opinię. Nie sprawiał problemów – powiedziała w rozmowie z "Faktem" Barbara Prus ze Służby Więziennej. Co więcej, Marcin P. za swoją pracę otrzymywał nawet wynagrodzenie w wysokości około 600 złotych

  7. 7
    +11
    ~ no tragedia
    Poniedziałek, 03.09

    "Fakt" przypomina również, jak po wyjściu z aresztu Marcin P. "pojednał się z Bogiem" i zaczął chodzić do kościoła ojców dominikanów w Gdańsku. To właśnie na tę świątynię w kolejnych latach wyłożył milion złotych.

  8. 8
    +12
    ~ bas
    Poniedziałek, 03.09

    Mnie kosztowało 5 minut sprawdzenie tej firmy na stronie KNF ,i wszystko było jasne .Dziwie się ekonomiscie ze jest tak łatwowierny ,bo juz sam fakt braku gwarancji nadzoru bankowego powinien byc wystarczającym sygnałem ,nie mówiąc o reszcie .Naiwnosc tych wszystkich ludzi jest PORAZAJĄCA !!!!!!!!!!!!!!!!

  9. 9
    +9
    ~ ewka
    Poniedziałek, 03.09

    No cóz ludzie widzieli tylko REKLAMY i porządne biuro ,to wystarczylo by oddac swoje pieniądze.Jestem pewna ze nikt nawet nie spojrzał do inernetu zeby sprawdzic AG.A to ze na poczatku wypłacali ODSETKI ,to było tylko ZDOBYCIE ZAUFANIA ,obliczone na jeszcze wiecej klientów .

  10. 10
    +9
    ~ rob
    Poniedziałek, 03.09

    Ja rowniez mialem do zainwestowania SPORE pieniądze ,ale dla mnie wysoki procent na reklamach zadziałał jak STRASZAK ,czyli odwrotnie niz na tych ludzi co wpłacili tam swoje pieniadze .Wpłaciłem pieniadze na lokate do banku .

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.96515798568726