Czwartek, 28.03.2024, Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii POLITYKA

Jerzy Wilk rozlicza, Witold Strzelec oskarża o manipulację. Gdzie leży prawda?

18.09.2013, 08:15:00 Rozmiar tekstu: A A A
Jerzy Wilk rozlicza, Witold Strzelec oskarża o manipulację. Gdzie leży prawda?
REKLAMA

Podczas piątkowej konferencji prasowej (13 września)  jednym z  tematów poruszonych przez Prezydenta Miasta, Jerzego Wilka, były kwoty, jakie w ciągu ostatnich 2,5 roku wydano z kasy Miasta na trzech doradców ówczesnego Prezydenta Elbląga.

Przypomnijmy, że obecny Prezydent Elbląga, Jerzy Wilk poinformował dziennikarzy, że między 2011 a 2013 rokiem Miasto zapłaciło Witoldowi Strzelcowi  w sumie 347 tys. zł. - Kwota ta wynika z kilku składników - mówił  Jerzy Wilk o źródłach przychodu Witolda Strzelca. - Był zatrudniony jako doradca, ale również pracował w jednym z zakładów miejskich i był inżynierem kontraktu przy jednym z zadań, które realizowało Miasto. Pobierał trzy wynagrodzenia z trzech różnych instytucji związanych z Miastem.

Na opublikowany przez nas w tej sprawie artykuł zareagował Witold Strzelec, który w poniedziałek, 16 września, w godzinach wieczornych przysłał na redakcyjną skrzynkę oświadczenie. Oskarża w nim Jerzego Wika o manipulację.

Poniżej przedstawiam treść całego oświadczenia Witolda Strzelca:

"Strzelec jako doradca zarabiał 56 tys. rocznie, nie jak twierdzi Wilk 347 tys. Wilk manipuluje i mówi półprawdy

W związku z opublikowaną przez Państwa media relację z konferencji prasowej Prezydenta Wilka chcę zdementować nieprawdziwe informacje podawane przez p. Wilka, a dotyczące mojej osoby.  Ze zdziwieniem przeczytałem o wysokości wynagrodzenia jakie uzyskiwałem jako doradca prezydenta, zwłaszcza, że moje dochody są już od kilku lat publikowane w formie oświadczenia majątkowego.

Nieprawdą jest, że moja praca jako doradcy Prezydenta Nowaczyka obciążyła budżet miasta kwotą 347 tys. Informuję, że moje wynagrodzenie roczne jako doradcy prezydenta wynosiło ok. 56 tys. brutto. I taka kwota obciążała bezpośrednio budżet miasta, a nie kwota podawana przez pana Wilka. O efektach mojej pracy pan Wilk był informowany jeszcze jako radny miejski pismem z dnia  04.04.2013 r., gdy zwracał się do Prezydenta Nowaczyka w tej sprawie. Oszczędności dla budżetu miasta w związku z pełnioną przez mnie funkcją wyniosły ok. 3 mln pln. Konkretne efekty to: mniejsze koszty energii elektrycznej dla miasta - oszczędność ok. 2mln zł, mniejsze koszty ubezpieczenia majątku miasta o 400 tys. zł, brak opłat za przelewy i rachunki bankowe - oszczędność 244 tys. zł., oraz uzyskanie niskooprocentowanego kredytu w rachunku bieżącym ok. 1% w skali roku, wprowadzenie na Giełdę Papierów Wartościowych obligacji miejskich. Kopia pisma w załączeniu.

Nieprawdą jest również, że pełniłem funkcję inżyniera kontraktu. Informuję, że pełniłem funkcję pełnomocnika ds. realizacji projektu (Measure Authorising Officer - MAO) dla projektu „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław - Etap I - Miasto Elbląg”. Zakres zadań był inny niż doradcy, a wynagrodzenie z tego tytułu nie obciążało miasta, ponieważ było finansowane z funduszy unijnych. Projekt wygaśnie do końca 2014 roku. Nie było to żadne nowoutworzone stanowisko, a prace na nim kontynuowałem po odejściu z tego stanowiska Pana Witolda Wróblewskiego. Objąłem tę funkcję ponieważ posiadam stosowny certyfikat Ministerstwa Środowiska, który jest wymagany na tym stanowisku. Podobną funkcję pełniłem w jednej ze spółek miejskich do 31.12.2012 r., a umowa wygasła w związku zakończeniem projektu unijnego. W załączeniu przesyłam stosowne certyfikaty Ministerstwa Środowiska.

Nie jest prawdą, że rezygnacja z doradcy i wiceprezydenta da oszczędności dla budżetu miasta w wysokości 1,6 mln pln, o czym informowano na konferencji prasowej.

Informuję, że szacowane oszczędności z tytułu niezatrudniania doradców i wiceprezydenta przez obecnego prezydenta nie mogą wynieść jak podaje prezydent 1,6 mln pln w ciągu 5 lat, ponieważ roczne wynagrodzenie doradcy to była kwota 56 tys. brutto, a pozostałe wydatki nie obciążały budżetu. Dodam również, że w czasie kadencji Prezydenta Nowaczyka nie było sekretarza miasta. Pokazywanie przez Prezydenta Wilka oszczędności w wyniku redukcji jednego z etatów wiceprezydentów, a jednocześnie zapowiedź powołania sekretarza z pensją podobną do wiceprezydenta jest medialną manipulacją i jest oczywiste, że żadnych oszczędności nie będzie.

Na zakończenie przypomnę tylko, że mimo składanych szumnie i medialnie obietnic przez kandydata na prezydenta Jerzego Wilka dotyczących zasadniczego obniżenia pensji prezydenckiej, faktycznie wynagrodzenie Prezydenta Jerzego Wilka obniżono zaledwie o 300 PLN brutto, i wynosi ono obecnie 12.030 PLN (słownie: dwanaście tysięcy trzydzieści złotych) miesięcznie. W porównywalnym okresie wraz z 13 –tką,  wynagrodzenie Prezydenta Jerzego Wilka obciąży budżet miasta kwotą 566.382 PLN.

I na koniec refleksja osobista. Zadziwia mnie obecna nadaktywność Prezydenta Jerzego Wilka w obszarze finansów samorządowych, bo jako wieloletni radny rady miasta oraz jej wiceprzewodniczący takowej nie wykazywał, a uczestniczył w konstruowaniu budżetów miejskich, więc znał doskonale stan kasy miasta. Co więcej, głosował za inwestycjami poprzedników, które teraz nagle krytykuje. Dodatkowo rezygnuje z wielomilionowych dotacji ze środków unijnych, które wypracował Prezydent Nowaczyk. Z pełną świadomością obiecywał Elblążanom podczas kampanii referendalnej i wyborczej nowe inwestycje, takie jak baseny na każdym osiedlu itd.
 
Panie Prezydencie Wilk skoro tak zależało Panu na tym, żeby ”wyp… tych z platformy” (cytat z Pana wypowiedzi) to proszę rozwiązywać problemy, a nie wyliczać kto ile zarobił za swoją pracę.

Pozostaję z szacunkiem,

Witold Strzelec"


Matematyka jedna, wyników kilka

Aby upewnić się, czy dobrze zrozumieliśmy treść oświadczenia, a zwłaszcza kwoty w nim zawarte, poprosiliśmy Witolda Strzelca o ponowne zliczenie otrzymanych z kasy miasta kwot i potwierdzenie bądź zaprzeczenie, jakoby miała to być suma 347 tys. zł.
 
Jeszcze przed północą otrzymaliśmy odpowiedź, w której Witold Strzelec stwierdził:
"Trudno mi jest określić jakie są składowe kwoty, którą podał Pan Jerzy Wilk na konferencji prasowej. Jeżeli je poda będę mógł się do nich odnieść, chociaż jestem zaskoczony, że w ogóle stanowiło to temat konferencji prasowej. Informacja o wysokości wynagrodzenia danej osoby należy do sfery dóbr osobistych, podlegających ochronie na mocy art. 23 i 24 k.c. Wielokrotnie wypowiadał się w tej kwestii Sąd Najwyższy, który m.in. w uchwale 7 sędziów z 16 lipca 1993 r. (I PZP 28/93, OSNC 1994/1/2) stwierdził, że ujawnienie przez pracodawcę bez zgody pracownika wysokości jego wynagrodzenia za pracę może stanowić naruszenie dobra osobistego w rozumieniu art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego. Funkcja, którą pełniłem w urzędzie miasta nie jest funkcją publiczną.

Zdecydowanie zaprzeczam, że uzyskałem podawane wynagrodzenie z tytułu pracy na stanowisku doradcy prezydenta. Faktycznie moje wynagrodzenie z tytułu umowy o pracę jako doradca wyniosło ok. 56 tys. pln brutto rocznie w 2012 roku, a konferencja prasowa Jerzego Wika miała na celu wywołanie określonego wrażenia. W latach kiedy pełniłem funkcję radnego miejskiego, a potem wojewódzkiego, uzyskiwałem dochody z różnych tytułów, które zobowiązany jestem wykazywać w zeznaniu podatkowym, co czynię od roku 2006.

Co do mojej pracy przy realizacji projektu unijnego, wyjaśniłem to w oświadczeniu. Wynagrodzenie z tego tytułu stanowi koszt kwalifikowany finansowany z funduszy unijnych zapisany w projekcie, tak samo jak innych osób zatrudnionych przy tym projekcie. Organem rozliczeniowym jest urząd miasta, bo Jednostka Realizująca Projekt /JRP/ dotyczący kompleksowego zabezpieczenia przeciwpowodziowego Żuław stanowi wyodrębnioną część organizacyjną w jego strukturze."  

Wyliczeń ciąg dalszy

Rozbieżności w kwotach podanych przez Prezydenta i  Witolda Strzelca zmusiły nas to dalszego zgłębienia tego tematu. Wczoraj, 17 września, skontaktowaliśmy się z Moniką Borzdyńską, asystentką Jerzego Wilka, która podtrzymując słowa Prezydenta przesłała nam wyliczenie kwot składających się na wymienioną podczas konferencji sumę. - Trzeba podkreślić, że kwota, którą wymieniliśmy to pieniądze, które wydano z kasy Miasta. To nie kwota, jaką pan Strzelec otrzymał na konto, ale również składka ZUS i Fundusz Pracy, który także trzeba było zapłacić - zaznaczała podczas rozmowy telefonicznej Monika Borzdyńska.

Z przesłanych przez  Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego danych wynika, że w 2011 r. Miasto zapłaciło za pracę Witolda Strzelca 47 554,39 zł brutto (ZUS -7 221,46 zł, Fundusz Pracy- 1 163,14 zł), w 2012 r. 61 438,05 zł brutto (ZUS- 6 223,40 zł, Fundusz  Pracy- 1 390,57 zł), a w 2013 - 28 016,47 zł brutto (ZUS 4 793,55 zł, Fundusz Pracy 683,20 zł). Ze zsumowania tych kwot wynika, że za doradzanie byłemu Prezydentowi,  Miasto zapłaciło Witoldowi Strzelcowi 137 008,91 zł brutto.

W dalszej części wyliczenia czytamy, że kolejna kwota, w wysokości 163 693,99 zł, została wypłacona Witoldowi Strzelcowi za pracę na stanowisku asystenta JPR w latach 2011 - 2013. A wspomniany wcześniej projekt zabezpieczenia przeciwpowodziowego Żuław to kolejne 24 546,45 zł (ZUS 3 253,74 zł) z kasy Miasta.

Podsumowując kwoty wychodzi, że między 2011 a 2013 rokiem z kasy Miasta na pracę Witolda Strzelca zostało wydanych 325 249,35 zł, a nie 347 tys. zł, jak zacytowaliśmy w poprzednim materiale.

Wyszczególnione przez UM kwoty przesłaliśmy do Witolda Strzelca z prośbą o komentarz. Jak tylko otrzymamy odpowiedź opublikujemy ją na łamach info.elblag.pl

 

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 3

%100.0 %0.0


Komentarze do artykułu (29)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +21
    ~ jano
    Środa, 18.09

    bardzo dobrze panie wilk rozliczyc zlodzieji i do wiezienia tyle nakradli ze sie w glowie niemiesci jeszcze nowaczyka dobze ukarac

  2. 2
    +17
    ~ Sprawiedliwy wśród wariatów
    Środa, 18.09

    Niejasności niech wyjaśni NIK i CBA. Jeśłi "Witek koperta" nic nie ma za uszami, to kontroli bać się nie musi. Podpowiaam co trzeba zrobić, by mieć klarowną sytuację  

  3. 3
    +2
    ~ do @jano
    Środa, 18.09

    Twoją nauczycielkę j.polskiego powinni ukarać a ty jeszcze raz do podstawówki.

  4. 4
    +16
    ~ Mariusz Lewandowski
    Środa, 18.09

    Pan Strzelec może upublicznić zeznanie PIT za lata 2010-2011-2012 i każdy sam oceni kto ma rację. Osobiście poprosiłem Pana Strzelca o takie zeznania na fecebooku w lutym lub marcu jak jednak widać jego zdolności jako ekonomisty są żadne skoro boi się pokazać ile zarabia. Człowiek na wskroś uczciwy jest dumny z tego ile zarabia i nie kryje tego przed NIKim ale widać Pan Witold ma jednak coś do ukrycia i nie bardzo jest peny że na pieniądze jaki pobrał zarobił uczciwie. Do kwot podanych przez Pana Wilka dodajmy dochody z Sejmiku Województwa i jakieś zarobki z firmy a każdy z Elblążan sam oceni jak bez-interesowana jest działalność PO-lItyczna Platformy Obywatelskiej . Zestawmy to z płacą minimalną i będziemy mieli współczynnik bezwstydności klasy politycznej Elbląskiej Platformy.

  5. 5
    0
    ~ znafca mediuf
    Środa, 18.09

    Współczesne dziennikarstwo polega na tym, że przedstawia się czyjeś zdanie/opinie bez sprawdzenia czy jest prawdziwe. O tym decydują odbiorcy mediów komu uwierzyć na słowo - fakty i prawda nie ma żadnego znaczenia!!! A wystarczyłoby gdyby dziennikarz poszedł do Skarbnika miasta i poprosił o wgląd w zarobki Witka Strzelca i byłoby jasne kto kłamie, a kto mówi prawdę! Wtedy dopiero pisiory lub powcy mogliby mediom zarzucić stronniczość - ale fakty są faktami, dla neutralnych politycznie byłoby wiadomo jaka jest prawda tylko czy komuś na niej zależy?!

  6. 6
    +22
    ~ WYBORCA
    Środa, 18.09

    Ten golibroda miejskiej kasy tak doradzał ratuszowym , że wywieźli ich na taczkach.

  7. 7
    +16
    ~ WYBORCA
    Środa, 18.09

    Ktoś tu manipuluje faktami. Kiedy Pan Wilk mówił ,że Pan Strzelec zarabiał 347 tysięcy rocznie - była mowa o latach 2011-2013.

  8. 8
    +15
    ~ Sprawiedliwy wśród wariatów.
    Środa, 18.09

    My sobie tu możemy tylko pogadać, wypisać się do woli, wylać swoje żale. Nauczony doświadczeniem wiem, i mówię Wam jak będzie, nikt nikogo do sądu nie poda,żadnej kontroli nie bedzie albo bedzie taka jak z kontrolą w ZBK. Nikt nie zostanie ukarany, bo "ręka rękę myje". No bo przecież kolega kolegi "PO fachu" nie wsadzi do pudła, nie?:)

  9. 9
    +14
    ~ Ewi
    Środa, 18.09

    Cwaniak i tyle ...

  10. 10
    +10
    ~ eg
    Środa, 18.09

    malo mu bylo pajacowi jednemu 3 penzje p***l jeden

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.144504070282