Zespół Programowy elbląskich struktur SD i PJN, znalazł sposób na walkę z bezrobociem w Elblągu. Wystarczy skrócić okres amortyzacji środków trwałych w postaci budynków i budowli niemieszkalnych z 40 do 5 lat. Ma to stanowić zachętę dla inwestorów, do tworzenia przez nich w rejonach dotkniętych bezrobociem, dodatkowych miejsc pracy. Na założeniu tym ma skorzystać cały kraj.
Dywersyfikacja inwestycji, wywołana odpowiednimi działaniami, to metoda na walkę z bezrobociem według elbląskiego koła partii Polska Jest Najważniejsza i Klubu Stronnictwa Demokratycznego w Elblągu. Taki temat przedstawił Zespół Programowy SD – PJN na ostatniej konferencji prasowej.
- Zróżnicowanie rozwoju gospodarczego w Polsce występowało zawsze niezależnie od obowiązującego systemu społeczno - gospodarczego. Wynika to zarówno z uwarunkowań naturalnych w postaci występowania dużych złóż surowców, jak i politycznych, dotyczących lokalizacji dużych inwestycji o znaczeniu strategicznym dla gospodarki narodowej – wskazuje Stefan Rembelski, członek Zespołu Programowego SD – PJN. - Następstwem pozytywnym dużych inwestycji jest trwałe tworzenie miejsc pracy, wzrost potencjału gospodarczego regionu - przyspieszenie procesu urbanizacji przestrzennej, demograficznej, społecznej i ekonomicznej. Duże ośrodki gospodarcze z racji swojego potencjału mają coraz większą siłę przyciągania inwestycji, co ma dobre, ale też i złe strony.
Do zjawisk negatywnych tego zjawiska, Rembelski zalicza m.in. wzrost cen działek i mieszkań, brak terenów pod budowę mieszkań i niedostatek miejsc parkingowych, zwiększenie liczby przestępstw i wzrost napięć społecznych, zbyt mała liczba mieszkań, gorsze warunki sanitarne, zwiększenie liczby chorych na depresje, wzrost zanieczyszczenia powietrza, wód oraz gleb i choroby z tym związane, trudności ze składowaniem odpadów, ich utylizacją i wzrost natężenia hałasu, a przede wszystkim wzrost bezrobocia, zubożenie i brak impulsów rozwojowych na tak zwanej głębokiej prowincji, na której nikt nie chce inwestować, a mieszkańcy emigrują.
- Jest to proces samonapędzający się, pogłębiający podział na tak zwaną Polskę A i Polskę B. Bez ustawowej regulacji wspomagającej procesy inwestycyjne w regionach słabo rozwiniętych gospodarczo, z wysokim poziomem bezrobocia, odwrócenie tego trendu jest niemożliwe – mówi Stefan Rembelski. - Instrumentem ekonomicznym samoczynnie powodującym dywersyfikację inwestycji, może być zróżnicowanie okresów amortyzacji środków trwałych w zależności od ich lokalizacji. Do wprowadzenia takiego rozwiązania konieczna jest decyzja polityczna na szczeblu parlamentarnym.
Jak wskazuje Zespół Programowy SD – PJN, na dzień dzisiejszy okres amortyzacji dla wszystkich budynków niemieszkalnych wynosi 40 lat, co oznacza, że inwestor rocznie może po stronie kosztów zapisać 2,5% wartości inwestycji, niezależnie od miejsca gdzie została ona zrealizowana. Amortyzacja środków trwałych dla inwestycji zrealizowanej w Warszawie, gdzie bezrobocie wynosi 3,6% jest taka sama jak na przykład w powiecie elbląskim, gdzie bezrobocie wynosi 24 %.
- Nic wiec dziwnego, że mieszkańcy Elbląga i powiatu elbląskiego szukają pracy w Warszawie, bądź w trójmieście. Jest to sytuacja niekorzystna ekonomicznie zarówno dla dużych ośrodków, jak i tych objętych wysokim bezrobociem, gdyż generuje problemy wymienione na wstępie – mówi Rembelski. - Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest kierowanie inwestycji do regionów o wysokim wskaźniku bezrobocia, poprzez skrócenie okresu amortyzacji do 5 lat. W dłuższym okresie czasu spowoduje to efekt przesuwania się inwestycji tworzących trwałe miejsca pracy tam, gdzie bezrobocie jest wysokie. Wzrosną także przychody gmin z tytułu podatków od nieruchomości i wynagrodzeń, co pozwoli gminom na szybszy rozwój infrastruktury.
Jak wskazuje Rembelski, przed szerszym wdrożeniem ogólnopolskim, ten innowacyjny projekt powinien przejść ścieżkę programu pilotażowego. Modelowym miejscem do przeprowadzenia takiego programu jest subregion elbląski, gdzie jak w soczewce skupiają się wszystkie problemy wynikające z transformacji ustrojowo gospodarczej.
- Podejmiemy wszystkie niezbędne działania do uzyskania szerokiego poparcia dla tego projektu lokalnie i na szczeblu centralnym – deklaruje Stefan Rembelski, przedstawiciel koalicji SD – PJN. - Także w środowiskach, które reprezentujemy oraz w pozostałych ugrupowaniach politycznych, które zechcą ten projekt wspierać
Martwi mnie tylko jedna rzecz ...otóż niedawno w jakimś wywiadzie w POLSAT NEWS jakiś polityk z PO zatriumfował dorażnie,cytuję dosłownie :"mamy wygrana w wyborach w kieszeni ".Czyżby próba fałszowania wyborów przez PO ?
NIGDY JUŻ WIĘCEJ PO i PSL.DOSYĆ TEGO CZAROWANIA.Jak jest to widzimy wszędzie - OBIETNICE.
Wszyscy maja racje i recepte.Nie wazne ze rzadzi PO i PSL.Za rzadow PiS i SLD tez bylo podobnie czyli obietnice i co i nic????
Każdy ładnie umie gadać, lecz piękne słowa nie znaczą dziś wiele!! Po czynach i POznamy Głosować możecie na kogo chcecie zapewne jednak bezrobocie jeszcze nie opuści naszego zacnego regionu. Umiesz liczyć licz na siebie! Pozdrawiam
jak żyję to jeszcze żadne ugrupowanie nie miało "recepty" na bezrobocie,tylko obiecywali także trzeba liczyć na siebie szukać pracy nie patrzeć na innych
Jak zwykle w kampanii wyborczej trudne tematyka gospodarcza zejdzie na ostatni plan. Powrócą odgrzewane kotlety, aborcja, geje, Smoleńsk, likwidacja senat i bla bla bla reformy – tak zwane hasła wytrychy. Merytorycznej debaty gospodarczej w Elblągu nikt nie podejmie bo trzeba mieć o tym odrobinę pojęcia. Pan Rembelski podnosi ciekawe tematy ale wątpliwe by znalazł partnerów – to trochę taki krzyk rozsądku pośród głuchoniemych populistów – wielka szkoda
...wszystko ładnie pięknie, tylko skąd środki na tak szczytny cel. miasta na to nie stać, a przy warunkach jakie państwo oferuje inwestorom - to widać, gołym okiem - oczywiście projekt można wspierać można jak na chwilę obecną duchowo. pozdrawiam
Nikt nie przedstaił jak do tej pory żadnej oferty kompleksowej dla regionu elbląskiego a to co ci ludzie proponują ma sens. Tylko czy w atmosferze przyszłej kampani pomysł nie zginie z chociażby przysłowiowej zawiści, że na to dosyć proste rozwiazanie nie wpadli inni?
Trzeba popierać kazdą inicjatywę ,ktora w efekcie pozwoli na powstanie nowych miejsc pracy
Malkontenci, czego wy jeszcze chcecie? Przeciez ci ludzie z PJN-u i SD coś ciekawego zaproponowali. Brawo Panie Rembelski. Czy to zły pomysł na ściągniecie inwestorów nie tylko do Elbląga? Ten pomysł PJN i SD powinien być rozpowszechniony i co najmniej dyskutowany.