To nie były miłe mruczki. Elblążanka zaatakowana i pogryziona przez koty

Komentarze do artykułu (42)

1. 1
   +5

   

   ~ a...a

   Piątek, 21.06

   od 50blat zawsze były u mnie koty,ale nigdy nie miałam sytuacji żeby rzucały się na psy a tym bardziej na ludzi..

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   +1

   

   ~ Domniemany właściciel kotków:

   Piątek, 21.06

   Na chwilę obecną wiadomo już że bohaterkę artykułu nie obaliły kotki, ani moje ni żadne inne.

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   0

   

   ~ Domniemany właściciel kotków:

   Piątek, 21.06

   Chyba mogę to powiedzieć, funkcjonariusz straży miejskiej w trakcie wizyty u mnie, zapytał-wskazując palcem, to te kotki są takie agresywne? Może to nie te, dodał? Heh nie wiem, przyznam się, nie było mnie przy tym zdarzeniu.

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   --2

   

   ~ Domniemany właściciel kotków:

   Piątek, 21.06

   Do czika. Zapraszam chodź i zobacz jak są traktowane. Mają swój własny pokój, dosłownie swój, wchodzę tam tylko ja i to tylko i wyłącznie po to by posprzątać. To jest ich azyl i uważam że mają w nim świetne warunki. Zapraszam każdego kto chce na własne oczy przekonać się jaka jest sytuacja, odnośnie kotków oczywiście.

   Zgłoś naruszenie zasad
5. 5
   0

   

   ~ Domniemany właściciel kotków:

   Piątek, 21.06

   P. S. do poprzedniego komentarza, zapraszam wszystkich, ale jeden warunek zero alkohol bo dość mam już pijanych stu kilogramowych bab.

   Zgłoś naruszenie zasad
6. 6
   --1

   

   ~ Kociara

   Piątek, 21.06

   Koty bez powodu nie atakują, ta sytuacja na pewno wyglądała inaczej. Mogło być tak, że Pani z pieskiem przestraszył koty albo pies na nie szczekal i chciał się rzucić. Koty maja prawo do bytowania na wolności i trzeba dać im spokój. Również biorę zastrzyki na wścieklizne bo chciałam pomoc bwzdomnemu kotu i go wystraszylam, a on broniąc się ugryzł mnie ale nie rozdmuchuje tej sprawy bo to moja wina.

   Zgłoś naruszenie zasad
7. 7
   +1

   

   ~ Kociara

   Piątek, 21.06

   Ludzie jakie bolesne zastrzyki, biorę je i są całkowicie bezbolesne i podaje się je w ramię, widać jak ta Pani klamie i wyolbrzymia sprawę, pewnie nie lubi kotów i chce się ich pozbyć.

   Zgłoś naruszenie zasad
8. 8
   +2

   

   ~ Machupichcę

   Piątek, 21.06

   Bo te koty prawdopodobnie po dopalaczach były

   Zgłoś naruszenie zasad
9. 9
   +2

   

   ~ Baca

   Sobota, 22.06

   Pewnie chciala je wyprac albo wytrzepac

   Zgłoś naruszenie zasad
10. 10
    +5

    

    ~ jan-49

    Sobota, 22.06

    ta baba zwyczajnie klamie koty w takiej sytuacji uciekaja a nie atakuja czlowieka

    Zgłoś naruszenie zasad