Sobota, 4.05.2024, Imieniny: Florian, Malwina, Monika
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Soja trafiła do schroniska 23.04.2024 z ulicy Freta. Soja to piękna kotka, która ma około 1 roku. Jest oswojona, spokojna i... »
Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Oczywiście to ogromna tragedia.Wieczny odpoczynek ofierze.Podobna tragedia choć bez fajerwerków i ognia wydarzyła sie na Zawadzie i pewnie nikt o niej nigdy nie napisze.O ile ta na Diaczenki była wywołana zbiegiem okoliczności ta na Zawadzie ma żródło wśród ludzi zatrudnionych w SM Zakrzewo.Walczący od wielu lat o prawa spółdzielców SM Zakrzewo Pan W.Ł. szykanowany,pomawiany i poniewierany przez broniacych swego koryta pracowników w trakcie kontaktu z bezwzględnym radcą prawnym SM uległ szerokiemu zawałowi serca. To pierwsza i może nie ostatnia ofiara tej ekipy miejmy nadzieję ,że nie śmiertelna. Stan zdrowia ofiary nie jest znany.Może Info Elblag sytuacja sie zainteresuje.
Panie Franku z Zawady przesada Pan oskarżając pracowników S. M. Zakrzewo i jeszcze w dodatku z jak to Pan pisze "bezwzględnym radcą prawnym SM" o stan zdrowia Pana W.Ł. Wiele osób wie , Pan Ł. prowadzi intensywny tryb życia . W tym bardzo wiele czasu spędzając na salach sędziowskich itp. Jest raczej znaną osobą na Zawadzie. I nie ma w tym nic złego . Ale nie wolno, tak obrażać ludzi , Oby Panu nie zarzucili zniesławienia itd,itp bo określenie Kim Pan jest jest proste.. Przyczyn, wszelakich chorób w tym zawałów itp. jest bardzo wiele niezależnych od Nas samych ale i też od nie właściwego odżywienia się, braku ruchu itp.itd. Więc różnie w życiu bywa. Sam tego doświadczyłem .Nic nie jest dane na zawsze. Życzę Panu W. Ł . szybkiego powrotu do zdrowia, jak i pewnie wielu mieszkańców
Zdjecie jest zrobione z ulicy Slonecznej a wszystko sie dzialo na Diaczenki 1 czyli na wjezdzie ze Slonecznej na Diaczenki
Panie Jerzy B.W odróżnieniu od Pana mam niezłe podstawy prawne i wiem co podpada pod art 212 KK. Nie wiedział tego opiewany przez Pana radca prawny notabene emeryt i o zupełnie niezwiazanej ze spódzielczością specjalizacji.Nie wiedział ponadto.że nie będąc członkiem spóldzielni nie ma prawa zabierać głosu na walnym (mógł co najwyżej doradzać zarządowi )Stąd jego bezpodstawny pozew przeciwko W.Ł którego skutkiem jest późniejszy zawał.W czasie spotkania z radcą W.Ł nic nie jadł więc dieta nie wchodzi w grę.Niech Pan nie liże zarządowi bo o ile wiem już Pan tu nawet nie mieszka. NIech pozostawi Pan to dla żony? Pozdrawiam Franek
To byl Jasiu co z charmonia chodzil,spalil sie chlopaczyna
A Kto to jest Jerzy B.W .??? Słabe te Pańskie prawne podstawy , Panie Franku , bo 212 KK dokładnie dotyczy takiego komentarza, jak Pan pozwolił sobie napisać. Mimo , że Pan nie operował imionami i nazwiskami . Nie ładnie, jest szukać winy u innych w przypadku ludzkiego nieszczęścia . Gdzie, tak Pana nauczono w domu rodzinnym , w szkole, na mszy w Kościele ??? Hmmm ...?? "Nie wiedział ponadto.że nie będąc członkiem spóldzielni nie ma prawa zabierać głosu na walnym (mógł co najwyżej doradzać zarządowi " co czynił , też byłem na tym Walnym . Co, do miejsca zawału , Panie.... to do siebie ma zawał ,że występuje nagle, nieoczekiwanie lub wręcz przeciwnie, prawie bezobjawowo , niezauważalnie dla człowieka . Wyciąga Pan zbyt pochopne wnioski i do tego niedorzeczne.Pozdrawiam.