Wtorek, 30.04.2024, Imieniny: Marian, Katarzyna, Jakub
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

"Za chwilę będą tego efekty. Niestety podpisywać się pod nimi będzie już nowy dyrektor"

24.01.2014, 07:00:53 Rozmiar tekstu: A A A
"Za chwilę będą tego efekty. Niestety podpisywać się pod nimi będzie już nowy dyrektor"
fot. Maciej Kisiel

O zmianie dyrektora MPO mówi się coraz głośniej. Najpierw (we wtorek, 21 stycznia) na łamach info.elblag.pl pojawiła się informacja o tym, że Marek Pilichowski nie pełni już tej funkcji. Jeszcze tego samego dnia, podczas konferencji prasowej zwołanej przez Urząd Miejski w sprawie ferii zimowych i spraw bieżących, przez pół godziny omawiana była sytuacja MPO. Prezydent Elbląga Jerzy Wilk wraz z nowym dyrektorem spółki Michałem Wawrynem mówili m.in. o 10 tys. zł strat spółki za 2013 r. Wczoraj, 23 stycznia, w Biurze Poselskim PO została zorganizowana konferencja prasowa, podczas której Jerzy Wcisła oraz Marek Pilichowski skomentowali całą sytuację. Po odczytaniu swojego oświadczenia Marek Pilichowski odpowiadał na pytania dziennikarzy, po czym udzielił indywidualnego wywiadu dla info.elblag.pl.

Prezydent Jerzy Wilk twierdzi, że z różnych źródeł dochodziły do niego głosy, że w MPO źle się dzieje, a informacja o 350 tys. zł zysku jest nieprawdziwa. Straty, które przyniosła spółka i Pana złe zarządzanie, którego dowodzić ma m.in. nienaliczanie amortyzacji sprawiły, że Prezydent zaopiniował do Rady Nadzorczej o Pana zwolnienie. Jak by Pan to skomentował?

Przede wszystkim podpowiedziałbym Panu Prezydentowi, by zmienił źródło informacji. Najlepszym źródłem informacji są dokumenty, które spółka na bieżąco i na życzenie Urzędu przedstawia przez Biuro Nadzoru Właścicielskiego. Nie wiem skąd te informacje. Nie naliczanie amortyzacji trwa od ponad dwóch lat. To była decyzja jeszcze poprzedniego dyrektora pana Hytrego. Była ona słuszna. Trudno jest naliczać koszty przychodów, kiedy nie ma przychodów. Wozy stały i nie pracowały na siebie. Od dwóch lat jest zawieszona ta amortyzacja, a przez ostatnie pół roku, po wejściu w życie nowej ustawy, jest to też związane z niskimi cenami, z których na pewno korzyść zaraz będą mieli mieszkańcy, bo będzie z pewnością obniżona cena za odbiór odpadów. To jest wszystko kontrolowane. Ja to wszystko liczyłem i rozwiązania na pokrycie tych niewielkich strat są już przygotowane. Za chwilę na pewno będzie podpisana umowa z Urzędem na dodatkowe usługi. W innych gminach jest podobna sytuacja. Wszystko jest po kontrolą.

Czyli dla Urzędu nie powinno być zaskoczeniem, że amortyzacja nie była naliczana?

Ja ją przedłużyłem. Moją decyzją przedłużyliśmy ją w roku 2013. Natomiast kolejną decyzją na rok 2014 byłoby, bo już praktycznie było przygotowane do podpisu, że ją odwieszamy, ponieważ zamierzaliśmy wygrać przetarg zima-lato, w związku z czym należałoby już naliczać tą amortyzację.

Czy Radę Nadzorczą zaniepokoiło przedłużenie decyzji o nienaliczaniu amortyzacji? Nie zwrócili Panu uwagi na to, że to zła decyzja?

Wręcz przeciwnie. Nowe panie w Radzie Nadzorczej powiedziały, że to jest bardzo słuszna decyzja i zrobiłyby tak samo.

Czyli nie rozumie Pan, dlaczego nienaliczanie amortyzacji stało się jednym z powodów Pana zwolnienia?

Zupełnie tego nie rozumiem. Ciężko mi się nawet odnieść do czegoś, co jest w mojej ocenie lakonicznie opisywane. Mogę tylko podpowiedzieć, że zapraszam do lektury dokumentów.

Z jaką stratą przyjął Pan MPO?

Poprzedni Zarząd w postaci pana Hytrego, za rok 2011 wykazał stratę ponad 760 tys. zł z amortyzacją. Bardzo słusznie, pan Hytry podjął decyzję na rok 2012 o zawieszeniu tej amortyzacji, dzięki czemu już w połowie roku jego urzędowania, strata zmalała do ponad 240 tys. zł. Przejąłem w połowie roku przedsiębiorstwo z wynikiem 240 tys. zł straty, ale już z tą decyzją o obniżonej amortyzacji, czyli gdyby była naliczana przejąłbym spółkę ze stratą 760 tys. zł. Od tego momentu do końca 2012 r. udało się wypracować mechanizmy, które pomniejszyły ten wynik do 160 tys. zł. Za pierwsze półrocze 2013 r. wypracowaliśmy ponad 704 tys. zł zysku. Pracowaliśmy na ten duży wynik, bo zdawałem sobie sprawę, że wchodzi ten nowy system i gdzieś trzeba będzie wejść z cenami bardzo niskimi i to miało posłużyć na częściowe pokrycie tych niedużych strat w niektórych miesiącach drugiego półrocza, które to później straty przy wypracowanym wcześniej zysku miały być pokrywane z dodatkowych zleceń, które też zaplanowałem, i które skutecznie realizowałem. Za chwilę będą tego efekty. Niestety podpisywać się pod nimi będzie już nowy dyrektor.

Podczas zwołanej w UM konferencji Prezydent podkreślił, że Miasto dofinansowało MPO kwotą 400 tys. zł.

Nie miało to żadnego wpływ na wynik. Jeżeli ktoś dolicza te 400 tys. zł do tego lepszego wyniku to znaczy, że nie ma pojęcia o podstawowych zasadach rachunkowości. To podnosi nam sumę bilansową, ale nie ma wpływu na wynik. Wynik wypracowany to przypomnę przychody minus koszty, a nie podniesienie kapitału zakładowego. Było to wymuszone tym, że my przystępując do przetargu na wywóz śmieci w Elblągu musieliśmy mieć określoną ilość wozów, której zwyczajnie nie mieliśmy.

Czyli brak sprzętu, a co za tym idzie możliwości stawania do przetargu, wymusił konieczność dofinansowania spółki?

Tak. Bardzo się cieszę i jeszcze raz dziękuję panu komisarzowi Markowi Bojarskiemu za to, że podjął rozmowy, a nawet zrozumiał to wszystko.

Poruszano również temat sprzedaży pojemników na śmieci.

Nie za bardzo rozumiem o co w tym chodzi. Zmieniliśmy umowę spółki, wprowadziliśmy usługi handlowe - sprzedaż pojemników nowych i używanych. To jest dodatkowa działalność, z której MPO czerpie zyski. Zresztą jest to też wymuszone przez Urząd Miejski, który określił, że zarówno MPO, jak i inne spółki, które obsługują miasto, muszą mieć w swojej ofercie dla każdego chętnego pojemnik albo na sprzedaż, albo do dzierżawy. My zarabiamy na tych pojemnikach i musimy to robić, więc nie wiem co to miałby być za zarzut. Wydaje mi się, że to jest powód do radości, że wchodzimy w nowe obszary i gdybyśmy mogli jeszcze czymś handlować i przynosić zyski MPO to pewnie byśmy to robili.

Mam rozumieć, że negowanie przez Prezydenta 350 tys. zł zysku MPO jest Pana zdaniem krzywdzące?

Jest zarządzenie i poprzedniego zarządu, i moje, o tym zawieszeniu amortyzacji. O tym wiedziała poprzednia Rada, obecna, Biuro Nadzoru Właścicielskiego i to jest normalna praktyka. Nie rozumiem, dlaczego ktoś teraz miałby nie brać pod uwagę mojego zarządzenia, które jest zgodne z prawem. Naliczanie amortyzacji było zawieszone i nie wprowadziłem tego. W okresie mojej działalności nic się nie zmieniło. Wszystko, co było liczone było liczone bez tej amortyzacji. Teraz podpisałbym decyzję o odwieszeniu tej amortyzacji, borykałbym się z kosztami, ale w dzisiejszym czasie jest to uzasadnione. Będą przychody, będzie od czego odliczać i faktycznie wtedy będzie można odkładać na chociażby odświeżenie taboru. Ale nie w sytuacji strat.

Jak dowiedział się Pan o styczniowym posiedzeniu Rady Nadzorczej?

Osiem dni przed zwołaniem Rady dowiedziałem się, że ma być zwołana. Czas na przygotowanie dokumentów na nią to był jeden dzień. Jest uchwała Rady Nadzorczej, która mówi, że przynajmniej na siedem dni przed jej posiedzeniem muszą dostać wszystkie dokumenty. Zostaliśmy poinformowani na ostatnią chwilę, na szczęście udało się przygotować dokumenty.

Co było powodem nagłego zebrania Rady?

Trzeba byłoby zapytać właściciela, bo to nie ja zwołuje Radę.

Nie zdziwiło to Pana? Nie chciał Pan znać przyczyny?

Zwyczajowo Rada spotykała się raz w miesiącu, także dla mnie było dziwne, że się nie miała spotkać w styczniu. Fakt, że jednak mają się spotkać w styczniu mnie nie zdziwiło.

Chciałby Pan spotkać się z Panem Prezydentem, by porozmawiać już bez mediów?

Mam nadzieję, że emocje zaczną opadać. Nie będą wnioskował o spotkanie z Panem Prezydentem. Ja to robiłem w czasie, kiedy byłem jego pracownikiem od wielu miesięcy, także nie widzę powodu, kiedy dzisiaj jest dowód na to, że Pan Prezydent nie ma ani chęci, ani przyjemności się ze mną spotkać i rozmawiać, żebym ja się w tej chwili spotykał. Nie sądzę też, żeby Pan Prezydent mnie zaprosił na takie spotkanie.

Nie da się ukryć, że spotkaliśmy się w Biurze Platformy Obywatelskiej, a pracę objął Pan, gdy prezydentem był Grzegorz Nowaczyk. Pojawiają się komentarze, że nowa władza chce postawić na swoich ludzi.

Jeżeli tak było to ja nic o tym nie wiem. Moja obecność tutaj jest spowodowana zwyczajnym zaproszeniem. Jeżeli ktoś mnie zaprasza zwykle przychodzę. Gdyby Pan Prezydent mnie zaprosił też bym przyszedł. Szkoda tylko, że nie nastąpiło to wcześniej.

 

Z Markiem Pilichowski rozmawiała

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 10

%30.0 %70.0


Komentarze do artykułu (64)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    --4
    ~ Elblag
    Piątek, 24.01

    Ja już nie wiem o co chodzi czy może to ktoś sprawdzić? Ja się nie znam na tych amortyzacjach. niechże jakiś organ to sprawdzi - tylko nie prezydent bo to byłaby przeginka. tak czy inaczej sposób w jaki Prezydent Wilk traktuje ludzi jest okropny. Ja już nie chcę takiego Prezydenta.

  2. 2
    +3
    ~ Mariusz Lewandowski
    Piątek, 24.01

    " Wynik wypracowany to przypomnę przychody minus koszty" Wiedza Pana Pilichowskiego nie obejmuje już faktu że amortyzacja jest kosztem ? Pan dyrektor zapomniał zatem że zapominając o amortyzacji pojawią się zobowiązania podatkowe wobec Urzędu Skarbowego ? Cynizm manipulacji jest PO-rażający bo zdaniem ex Dyrektora ważne było wykazanie zysku i zapłata podatku a nie przekazanie kwot na remonty i wymianę taboru. Za takie działanie powinien się brać Prokurator bo nie naliczanie amortyzacji przy stracie ma sens a nie naliczanie amortyzacji i generowanie " dmuchanego" zysku to księgowość kreatywną a korepetycje w tej dziedzinie powinien Pan ex-dyrektor pobierać za kratami . Działanie na szkodę spółki to paragraf a zawyżenie podatki CIT do zapłaty przez pominięcie amortyzacji to wał.

  3. 3
    --7
    ~ Dreptak
    Piątek, 24.01

    @Mariusz Lewandowski - drogi panie, zanim zacznie pan swą radosną, choć nic nie wnoszącą twórczość, raczę zacząć dzień od lektury słownika poprawnej polszczyzny - "nienaliczanie" piszemy razem; i CapsLoka radzę naoliwić, bo notorycznie się panu zacina...

  4. 4
    +6
    ~ lkj
    Piątek, 24.01

    @Dreptak - drogi Panie Caps Lock , nie CapsLok :) radzę nie raczę .......

  5. 5
    +24
    ~ awersik
    Piątek, 24.01

    i jak zwykle nierób Wcisła się pojawił

  6. 6
    +2
    ~ do mariusz lewandowski
    Piątek, 24.01

    człowieku przeciez mowa była o podwyższeniu kapitału zakładowego a nie o amortyzacji, myśl trochę

  7. 7
    +13
    ~ olo
    Piątek, 24.01

    na zwolnieniu lata po mieście.?.

  8. 8
    +10
    ~ olo
    Piątek, 24.01

    Wyborca PO jest pracowity jak Tusk, wykształcony jak Wałęsa uprzejmy jak Niesiołowski, obiektywny jak TVN24 i GW, prawdomówny jak Michnik, Kopacz oraz Olejnik , kulturalny jak Palikot, zorganizowany jak Pitera, przystojny jak Ćwiąkalski skromny jak Bartoszewicz, kochliwy jak Sawicka - PO prostu nadczłowiek ! Mucha nie siada

  9. 9
    +19
    ~ do olo
    Piątek, 24.01

    Pewnie lekarz zaznaczył mu, że może chodzić... na konferencje prasowe i lamentować do mediów. Niech zajdzie też może do swojej byłej firmy, bo gdzieś czytałem, że jakichś kluczy nie oddał i innych rzecz

  10. 10
    +4
    ~ Mariusz Lewandowski
    Piątek, 24.01

    Drogi Panie ja byłem na tej konferencji i dokładnie wiem co dla mnie jest dowodem na natychmiastową konieczność dymisji ex dyrektora. Inne racje wymagają wyważenia bo faktycznie strata MPO spadłą z 600 000 bez amortyzacji do niemal zera z amortyzacją i gdyby taki wynik pokazał ex Dyrektor to bym go bronił z przeświadczeniem że to dobry dyrektor . Ale kręcenie numeru na dmuchany zysk i gotowość na zapłacenie kwoty ponad 60 000 dla podbudowy swojego wizerunku to zbrodnia przeciw firmie i takiej zbrodni niestety wybaczyć nie można bo ten zysk to składka mieszkańców. 340 000 *19%=64 600 zł Tyle podatku CIT wyszłoby z nie naliczenia amortyzacji . To pewnie 1/4 ceny wozu kolejnego wozu.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.3313601016998