Środa, 24.04.2024, Imieniny: Aleks, Grzegorz, Aleksander
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

Wiceprezydent Lewandowski: To jest okres na przeczekanie

25.01.2012, 09:45:11 Rozmiar tekstu: A A A
Wiceprezydent Lewandowski: To jest okres na przeczekanie
fot. Kamila Jabłonowska

W zeszłym roku, podczas wywiadu dla naszej redakcji, podkreślał Pan, że „połączenie Zatorza z resztą miasta jest niezbędne”. Mówi się o tym od kilku, jak nie od kilkunastu lat. Dlaczego to tak długo trwa?

Oczywiście podtrzymuję, że jest to bardzo ważne, aby połączyć bezkolizyjnie tą dzielnicę miasta z centrum. Nasze działania idą cały czas na bieżąco. Mamy już opracowane cztery wstępne lokalizacje, gdzie moglibyśmy umieścić wiadukt nad torami. Wykonanie opracowania koncepcji dokumentacji jest już zlecone i myślę, że na przełomie roku będziemy podejmować decyzje, gdzie ostatecznie ten wiadukt będzie budowany. Porównując nasz tryb postępowania, to jest błyskawiczny w stosunku do tego, co się działo do tej pory.

Który z tych wariantów Pan uważa za najlepszy?


Nie chciałbym mówić, bo może być to odbierane, że któryś faworyzuję. Na pewno kryteria, które będziemy przyjmowali to  możliwości techniczne zbudowania wiaduktu, koszty i funkcjonalność każdej z lokalizacji.

A w Pana ocenie, który będzie najkorzystniejszy?


W mojej ocenie najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłby wiadukt od skrzyżowania z ulicą Malborską do skrzyżowania, które ma powstać w ciągu Grunwaldzkiej z Jaszczurczego, ale to określi analiza jaką zleciliśmy.

W zeszłym roku mówił Pan, że „najłatwiej i najlepiej będzie zbudować wiadukt z ul. Dojazdowej”.

Ale po głębszej analizie dochodzę do wniosku, że jest to zbyt oddalone rozwiązanie komunikacyjne i chyba nie w pełni zaspokajałoby potrzeby mieszkańców Zatorza.

A ich zadowolenie powinno być najważniejsze. W końcu to oni najbardziej czekają na tę zmianę i chyba już dość się naczekali.

Tym bardziej, że planując przebudowę drogi wojewódzkiej nr 500, otwarcie ulicy Związku Jaszczurczego i zbudowanie nowego skrzyżowania w połączeniu z tym rozwiązaniem komunikacyjnym wydaje mi się najbardziej optymalne i najlepsze.

W zeszłym roku zwracał Pan uwagę na to, że współpraca z ówczesnym prezydentem nie układa się należycie i nie udaje się Panu w pełni realizować założonych projektów. Rozumiem, że teraz ma Pan okazję, aby w pełni rozwinąć skrzydła?

Teraz role się odmieniły, aczkolwiek uważam, że robimy wszystko, aby ta współpraca z opozycją była jak najlepsza. Na dowód tego powiem o działaniu, które ostatnio przeprowadziliśmy. Były to prace w ramach zespołu, który opracowywał Wieloletni Program Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Miasta Elbląga i do tego zespołu poprosiłem przedstawicieli wszystkich klubów w Radzie Miejskiej. Spotkało się to z odzewem i w pracy brali udział trzej radni reprezentujący wszystkie kluby – pan Jerzy Wcisła reprezentujący Platformę Obywatelską, pan Ryszard Klim z SLD i pan Jerzy Wilk z Prawa i Sprawiedliwości. Uważam, że po wielu spotkaniach, jakie odbywały się w ramach zespołu, po wielu burzliwych dyskusjach, bo często nasze poglądy się ścierały, uważam, że jest to bardzo dobry materiał, który będzie owocował tym, że gospodarowanie mieniem będzie skuteczniejsze.

Jak odbiera Pan współpracę Prezydenta z Radą?


Z przyczyn technicznych nie sposób rozmawiać o  wszystkich podejmowanych działaniach w danej chwili, dlatego staramy się każdy materiał, który wypracowujemy często w sposób wariantowy,  przedstawić do zaopiniowania Radzie i na tej podstawie budujemy współpracę. Wzorem poprzednich kadencji funkcjonuje też konwent seniorów, gdzie na spotkaniu przed każdą sesją Rady Miejskiej spotykamy się w gronie przedstawicieli wszystkich klubów i dyskutujemy na temat projektów bardziej kontrowersyjnych, które wymagają dodatkowego omówienia.

Wróćmy jeszcze do mieszkańców Zatorza. Przy Szkole Podstawowej nr 14 były ruiny, które jak mówią sami mieszkańcy „zdawałoby się, że są od zawsze”.

To była rozpoczęta budowa sal dydaktycznych, które były rozpoczęte na początku lat 90-tych.

I stały tak długo, że w rezultacie nadawały się już tylko do rozbiórki.


Dokładnie. Opinia techniczna wskazywała, że są już nieużyteczne pod kątem budowlanym. Kolejną sprawą jest to, że nie spełniały już naszych potrzeb. W związku z tym, w ramach realizacji projektu Orlik, zlikwidowaliśmy tą rozpoczętą budowę i niedużym kosztem firma, które dokonywała rozbiórki, w cenie, przeprowadziła także utylizację, także pozbyliśmy się tego problemu, który denerwował mieszkańców Zatorza. W miejsce tego powstało piękne boisko typu Orlik, które będzie na pewno dużą wartością dodaną dla mieszkańców tej dzielnicy.

Dużym problemem był Dworzec PKP, który był niechlubną wizytówką naszego miasta. Tym, po wielu latach oczekiwań, zajęła się spółka PKP.

Tak, to za pieniądze Polskich Kolei Państwowych budynek został wyremontowany, aczkolwiek trzeba przyznać, były to zabiegi poprzedniego prezydenta, który doprowadził do tego, że po inwestycji,  przeprowadzonej przez miasto na Placu Dworcowym, PKP też przeprowadziło remont budynku dworca  przez co wizualność tego miejsca diametralnie się poprawiła.

Kolejną dużą rewolucją w naszym mieście są Strefy Płatnego Parkowania, z których niestety mieszkańcy nie są zadowoleni. Niektóre parkomaty zostały postawione w miejscach do tego niedostosowanych, a ceny i godziny też pozostawiają wiele do życzenia.

Faktycznie przyznam, że uchwała dotycząca Strefy Płatnego Parkowania ma pewne błędy, ale my się do tego przyznaliśmy i zadeklarowaliśmy, że w ciągu kilku miesięcy będziemy obserwowali i wyciągali wnioski. Na najbliższą radę staje projekt uchwały, który ma poprawić tą sprawę. Jest szereg rozwiązań, które moim zdaniem wyjdą naprzeciw oczekiwaniom mieszkańcom.

Jakie to rozwiązania?

Nie chciałbym mówić, bo są jeszcze procedowane.

Będą dotyczyć i cen i godzin?

Tak. I godzin i cen, i sposobów nabywania abonamentów. Kilka tych rzeczy, które były tymi problemowymi. Muszę powiedzieć, że Zarząd Komunikacji Miejskiej przeprowadził kilka sondaży, zbierał opinie mieszkańców, bezpośrednio w Strefach były wypełniane ankiety i zbieraliśmy informacje jakie rozwiązania w  Strefie należałoby poprawić.

Zastanawiające jest to, że godziny płatne na Starówce i Placu Dworcowym są aż do godziny 20:00. Nawet w Trójmieście Strefy tak długo nie obowiązują.

Zdradzę, że teraz te Strefy będą do 18:00. To jest ta zmiana, która na pewno będzie zaproponowana w projekcie uchwały.

A jeżeli chodzi o ceny?

Proponujemy jeszcze w projekcie uchwały wprowadzenie nowej stawki – 15 min za 50 gr. To jest  wyjście naprzeciw osobom, które sugerowały, że często trzeba 5 – 10 min, żeby załatwić sprawę. Był także głosy, aby kilka początkowych minut było bezpłatne, ale z  punktu widzenia rozwiązań technicznego nie jest to wykonalne. Musielibyśmy postawić sztab kontrolerów, który by pilnowali kierowców kiedy zaparkowali samochód i od kiedy należałoby naliczać opłatę. Nie można stanowić prawa, którego nie da się egzekwować.

W zeszłym roku zwrócił Pan uwagę na to, że teren między ul. Mickiewicza a Żeromskiego prezydent Słonina przeznaczył na budowę kompleksu akademickiego. Czy ten pomysł zostanie zrealizowany, czy ma rację bytu?


Być może kiedyś ten plan był słuszny, ale życie go zweryfikowało i nie uważam, żebyśmy teraz musieli budować tam kampus.

Pan chciał, żeby powstał tam Orlik.


Taki wtedy był pomysł, aczkolwiek Orliki  w naszej ocenie lepiej jednak jeżeli funkcjonują przy szkołach, ponieważ mają wtedy  gospodarza i to jest to rozwiązanie, który się sprawdziło. Tą rezerwę cały czas trzymamy na jakiś dobry cel. Na tą chwilę nie mamy konkretnie  sprecyzowanego planu, na co byśmy mogli go przeznaczyć. Na przełomie tego roku pojawiała się  informacja, że być może uda nam się tam zlokalizować basen, który firma typowo komercyjna chciała wybudować.  Ciężkie czasy, ze względu na spowolnienie gospodarcze, wstrzymuje pewne decyzje inwestorów i na razie nie ma decyzji, która by jednoznacznie mówiła, że tam ten basen będzie budowany. Dodatkowo ten teren jest obciążony poprzednimi zapisami  planu miejscowego, który zakładał budowę drogi,  która miała łączyć ul. Grunwaldzką z ul. Bema. Ten plan dalej obowiązuje i zmienimy go dopiero, gdy nie znajdziemy docelowe przeznaczenia tego terenu.

Dużo mówi się też o sygnalizacji świetlnej w Elblągu – że szwankuje, że brak „zielonej fali”.

Ja też jestem kierowcą i też podzielam tą opinię, dlatego teraz wprowadziliśmy pilotażowy program wyłączenia świateł od pewnej godziny na kilku ulicach w mieście. Spotykamy się z informacją zwrotną od kierowców, że rzeczywiście teraz zaczyna to lepiej funkcjonować, czyli znowu zbieramy doświadczenie, patrzymy, co należałoby  ulepszyć i na pewno będziemy starali się wprowadzić tzw. „zieloną falę”, czy też inne rozwiązania, dzięki którym po mieście będzie jeździć się lepiej. W ramach wykonywanych kolejnych inwestycji drogowych, po ich włączeniu do systemu komunikacyjnego, mam wrażenie że całość nie zgrała się dlatego,  musimy nad tym popracować.

Uważa Pan, że długo trzeba się będzie zastanawiać, jak to ulepszyć? Sam Pan mówi, że jest Pan kierowcą, więc sam Pan widzi, na których odcinkach można złapać się za głowę i zakląć?


Takie badania przeprowadza się od miesiąca do trzech. To jest niezbędna przestrzeń czasowa, trakcie  której będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość.

Warto też zwrócić uwagę na elblążan, który masowo opuszczają nasze miasto. Czy ma Pan pomysł na to, jak ich zatrzymać?

Ludzie z Elbląga, czy też z innych miast wyjeżdżają z dwóch powodów. Po pierwsze – nie znajdują komfortu życia. Po drugie – nie mogą realizować się zawodowo. Co do tego pierwszego powodu robimy dużo, aby poprawić warunki życia w mieście. Aby umilić spędzanie czasu wolnego w naszym mieście, organizujemy szereg imprez kulturalnych czy też rozrywkowych. Planujemy budowę Aquaparku, wydzierżawiliśmy Górę Chrobrego, żeby była atrakcją dla mieszkańców, poprawiamy komunikację w mieście i szereg innych działań mających na celu poprawę życia w mieście. Wielość tych działań ma spowodować, żeby elblążanie mogli powiedzieć, że w naszym mieście żyje się komfortowo, że chcą  tutaj mieszkać. Co do drugiego powodu, czyli odpływu, ze względu na brak możliwości rozwoju, to jest to trudniejsza kwestia. W dzisiejszym czasie, kiedy mamy spowolnienie gospodarcze, ciężko pozyskać inwestorów, którzy chcieliby budować nowe fabryki i w ten sposób  tworzyć nowe  miejsca pracy. Tutaj mamy pewien problem, aczkolwiek robimy wszystko, aby to zmienić, aby zachęcać inwestorów do przyjazdu do Elbląga. Ale to nie jest tylko tendencja miasta Elbląg. Byłem ostatnio na spotkaniu w Warszawie, organizowanym przez kardynała Nycza, gdzie spotkali się prezydenci miast papieskich. Wszyscy, oprócz Warszawy, Krakowa i Poznania, mówili o tym, że notują odpływ mieszkańców.

Wspomniał Pan o urządzaniu imprez przez miasto. Ostatnią większą imprezą zorganizowaną przez miasto był Sylwester. Mieszkańcy odbierają ją jako niepowodzenie. Coś w tym roku poszło nie tak. Pan też tak to ocenia?

Faktycznie w tym roku coś poszło nie tak i nie spełniliśmy oczekiwań mieszkańców, ale to jest taki czas, że skoro jest ciężko to musimy oszczędzać. Nie jesteśmy w stanie robić wszystkich imprez na bardzo wysokim poziomie kosztowym. Chciałbym przypomnieć, że imprezy, które robiliśmy latem były bardzo dobrze zorganizowane a przez to  kosztowne i spotykały się z bardzo dobrym odbiorem mieszkańców.

Nie chodzi tu o kwestie finansowe. Raczej organizacyjne. W zeszłym roku na bilbordzie przy Placu Jagiellończyka pojawił się zegar odliczający ostatnią minutę. W tym roku tego zabrakło.

Oczywiście przyjmuję to z pokorą. Tak nie powinno być. To jest kolejne doświadczenie, które spowoduje, że przyszła noc Sylwestrowa będzie lepiej zorganizowana.

Kolejną sprawą zastanawiającą internautów były zmiany dyrektorów w spółkach miejskich. Elblążan zastanawia fakt, dlaczego zostały podjęte?

Mogę wypowiedzieć się na temat dwóch zmian, które zostały dokonane – zmiana na stanowisku prezesa Elbląskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego i dyrektora Zarządu Budynków Komunalnych. To były moje decyzje. Po analizie przeprowadzonych audytów i analizie innych dokumentów, których zażądałem, doszedłem do wniosku, że jest tak wiele do zrobienia i zarówno spółka, jak i zakład budżetowy, jakim jest ZBK powinny być zarządzane w inny sposób. Dlatego podjąłem decyzję o zmianie szefostwa tych podmiotów.

Jeden z internautów zwrócił uwagę na to, że Zarząd Budynków Komunalnych zdobył pierwszą nagrodę w Polsce za windykację.

W mojej ocenie były to niewystarczające działania. Zadłużenie mienia komunalnego jest bardzo duże – prawie 52 mln złotych. Ja  sobie zdaję sprawę, że nie całe zadłużenie powstało w okresie, kiedy dyrektorem był poprzedni dyrektor. Rok czasu, który poświęciliśmy na przygotowanie nowych metod, nowego mechanizmu funkcjonowania i zarządzania mieniem komunalnym. W mojej ocenie spowoduje, że bardzo poprawi się funkcjonowanie zarówno ETBS jak i ZBK.

Elbląski Park Technologiczny dla elblążan jest jedną wielką niewiadomą. Już 100 mln złotych zostało przeznaczonych na tę inwestycję, a efektów wciąż nie widać. Kiedy można się ich spodziewać?

Jesteśmy na etapie wyposażania laboratoriów. Kiedy to przeprowadzimy i skończymy projekt, który rozpoczęliśmy, rozpoczniemy proces pozyskiwania dzierżawców. To też wymaga odrobinę czasu.

Przed tym trzeba jeszcze zbadać grunt, który z kolei dla inwestorów jest zagadką.

Owszem, są sytuacje takie, gdzie działki nie do końca były zbadane pod względem geologicznym i faktycznie inwestorzy, którzy do nas przychodzą mają problemy z budową, ale to jest teren powojskowy, który  był badany wybiórczo i takie sytuacje się zdarzają. Musimy się z tym liczyć.

Największym problemem w Elblągu jest bezrobocie. Co, oprócz EPT, może przyciągnąć inwestorów ?


To jest taki okres, w którym inwestorzy nie podejmują decyzji o inwestowaniu. To jest okres na przeczekanie. Ciężko tu mówić o zachęceniu, bo jeżeli nie ma takiej potrzeby na inwestowanie, to nie da się nikogo do tego zmusić. Musimy cierpliwie poczekać aż spowolnienie gospodarcze minie i będziemy mogli szukać sposobów na przyciągniecie inwestorów. My robimy wszystko, by przez ten czas uatrakcyjnić życie mieszkańcom i ofertę dla inwestorów.

Co w najbliższym czasie uatrakcyjni życie elblążan?

Do 2013 roku zakończymy przebudowę drogi 503 i 504. To będzie duża wartość dla miasta. Są to dwa główne ciągi komunikacyjne. Mówimy tu o skrzyżowaniu przy Kwadroteksie, jak również o przebudowie drogi od ul. Browarnej, od Obrońców Pokoju, do Placu Słowiańskiego. Prowadzimy również pracę nad opracowaniem dokumentacji projektowej Obwodnicy Wschodniej. To jest niezbędna inwestycja, która w Elblągu musi powstać. Ulice Łęczycka, Grunwaldzka, Żeromskiego, Bema – one są, nie tylko w godzinach szczytu, zapełnione i ich przepustowość jest maksymalnie wykorzystana. Ulica, która połączyłaby węzeł wschodni, ul. Grunwaldzką, Pasłęcką, aż do ulicy Piłsudskiego, mocno odciąży i uzbroi kolejne tereny miasta. Mamy już zlecony projekt jednego z odcinków i to będziemy realizować. Kolejnym punktem działań jest wiadukt i Aquapark. W przyszłym roku planujemy też rozpocząć inwestycję w zakresie ETBS. Planowana inwestycja na Modrzewinie nie została zrealizowana. Teraz znaleźliśmy teren, dla budownictwa społecznego. Jest to teren na Zatorzu, przy ul. Malborskiej. Jest tam duża działka, gdzie kilka budynków będziemy chcieli, aby ETBS realizowało. Mamy już część środków zapewnionych. Jesteśmy na etapie dostosowania projektu architektonicznego, który miał być realizowany na Modrzewinie, do potrzeb tego terenu. To są oczywiście planowane działania wynikające z zakresu podległych mi departamentów. Z większych rzeczy by było na tyle.

A z mniejszych?

W przyszłym roku planujemy też oddanie hali przy ul. Robotniczej, przy Gimnazjum. Cały czas pracujemy nad koncepcją zagospodarowania placu przed Katedrą. Była tam rozpoczęta budowa ogródka archeologicznego, jednakże naszą decyzją ten projekt został przerwany, bo uważamy, że w bardziej atrakcyjny sposób należałoby zagospodarować ten teren. Powołałem  też taki nieoficjalny zespół osób, które mają tą koncepcję wypracować. Staramy się również uwalniać tereny i wystawić na sprzedaż atrakcyjne działki pod zabudowę w mieście. W Elblągu dużo jest terenów, które przy pewnych zabiegach moglibyśmy udostępnić dla budownictwa wielorodzinnego, jednorodzinnego, aby jednak zabudowywać miasto i spowodować, żeby mieszkańcy jednak nie wyjeżdżali.

I oby to się udało.

 

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 13

%23.1 %76.9


Komentarze do artykułu (58)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +27
    ~ urzędnik
    Środa, 25.01

    I to jest jeden z gabinetów do remonty za 0,5 bani ?? ,Tak szanuje się nasze pieniądze

  2. 2
    +15
    ~ Maniek
    Środa, 25.01

    Pani Kamila jak zwykle przygotowana,druga strona jeden wielki słowotok

  3. 3
    +21
    ~ Marta
    Środa, 25.01

    Przecież ten człowiek nic nie przekazał ,jedna wielka porażka.Jeśli osoby na takich eksponowanych stanowiskach tyle i tylko tyle mają do powiedzenia to ja nie mam już więcej nic do powiedzenia na temat tej osoby

  4. 4
    +17
    ~ Dzida
    Środa, 25.01

    Nic nie robi a obłożył się papierami i namawia do przeczekania. Przeczekamy do następnych wyborów i podziękujemy

  5. 5
    +22
    ~ Alojzy
    Środa, 25.01

    Ładne biuro , panie Lewandowski, remonciku nie trzeba, hehe.

  6. 6
    +17
    ~ eb
    Środa, 25.01

    ten facet to tragedia, bierze co miesiąc prawie 10 tysięcy a zamian mamy przeczekać jego kadencję. Fajny sposób na nic nie robienie. Skandal !!!

  7. 7
    --13
    ~ Maria
    Środa, 25.01

    Chłop mówi prawdę, nie ma kasy to robią co mogą. Szkoda że nie powiedział o naprawie dróg w mieście, bo o czasów Słoniny jest wyrażna poprawa. Z tego co wiem od urzędników to jest bardzo pracowity człowiek. Powodzenia i niech się Pan nie przejmuje tymi głupimi komentarzami.

  8. 8
    +12
    ~ Jaga
    Środa, 25.01

    Ha ha Pan Lewandowski to największy l****r UM a Pani\\\"Maria\\\" to chyba o innym Lewandowskim mówi:)

  9. 9
    +14
    ~ JesusAlvaro
    Środa, 25.01

    Jak dotąd realizujecie państwo tylko inwestycje dziadka Heńka:P Prawda jest okrutna: nie macie POwcy absolutnie nic do zaoferowania Mojemu Elblągowi.

  10. 10
    +10
    ~ mieszkaniec
    Środa, 25.01

    Jak z Elbląga mają ludzie nie wyjeżdżać? Żadnych dużych zakładów pracy, infrastruktury gospodarczo – przemysłowej, centrów handlowych z prawdziwego zdarzenia w tym budowlanych, wizji włodarzy co do dalszego rozwoju miasta a przede wszystkim brak instytucji ponad powiatowych a ……. jak jeszcze w tym roku jeszcze z Elbląga zabiorą Sad i Prokuraturę Okręgowe to już nic nie będę….. tylko prowincjonalne miasteczko‼‼‼

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.3416380882263