Wraz ze zmodernizowanym dworcem pojawi się opłata dworcowa?

Po 21 miesiącach generalny remont dworca PKP dobiegł końca. Koszty inwestycji, czyli prawie 6 mln zł, pokryła spółka PKP. Rezultaty można  podziwiać od dzisiaj. O godz. 14:00 odbyło się uroczyste otwarcie dworca PKP.

W lipcu ogłoszono konkurs na zaprojektowanie wnętrza dworca. Konkurs wygrała 25-letnia mieszkanka Fromborka - Joanna Grodecka, która w tym roku skończyła architekturę na Politechnice Gdańskiej i trzeci  rok  studiuje  grafikę na ASP. – Nie byłam świadoma, jak to wyjdzie finalnie na takiej dużej sali. Stworzyłam to  jako obrazek w komputerze. Jak dzisiaj tu weszłam to muszę przyznać, że przerosło to moje oczekiwania – wyznaje Joanna Grodecka. – Stwierdziłam, że trójwymiarowa tapeta stworzyła bardzo fajny efekt. Idea powstała w 2-3 dni, ale nie spodziewałam się, że to wyjdzie aż tak. Jestem zadowolona.

Pod wrażeniem byli także zebrani na dworcu elblążanie. - Dworzec jest bardzo ładny. Robi wrażenie. Trójwymiar daje ciekawy efekt – przyznaje 28-letnia Asia. - W porównaniu z tym, co było teraz dworzec mamy z prawdziwego zdarzenia. Zmiana była potrzebna. Od lat dworzec prosił się o to, by go zmienić.

Wśród ciekawych końcowego efektu modernizacji wypatrzeliśmy radnego, Pawła Nieczuję-Ostrowskiego. - Muszę powiedzieć, że dworzec jest o wiele piękniejszy niż wcześniej. W końcu będzie pasować do pięknego otoczenia, które tu mamy, szczególnie wyeksponowanego w nocy - stwierdził. - Mam nadzieję, że jak najdłużej będzie taki czysty i że nie zostanie zdewastowany. Wygląda na solidniejszy niż wcześniej. Bardzo dobrym pomysłem jest to, że na dworcu będą funkcjonować sklepy. Dlaczego dworzec nie miałby na co dzień żyć tylko czekać na podróżnych? Teraz może być częścią życia publicznego i trzeba to wykorzystać.

Prezydent Grzegorz Nowaczyk również nie ukrywał swojego zadowolenie. – Ściany i sufit zupełnie zmieniły klimat dworca - na nietuzinkowy, niestandardowy, który ciężko znaleźć w całej Polsce – zaznaczył. - Każdy podróżny, który wysiądzie z pociągu i wejdzie do naszego dworca zastanowi się nad tym, co jeszcze może oferować to miasto. Może zainteresuje go to na tyle, że wyjdzie z dworca, zobaczy plac przed dworcem, który też jest znakomity architektonicznie i wizerunkowo, i pójdzie dalej.

To początek zmian

Robert Szaj, dyrektor Biura Zarządu PKP SA przyznał, że niejednokrotnie korzystał z elbląskiego dworca i jest dumny z tego, że udało się go doprowadzić do stanu świetności. - Teraz jest czysty, pachnący, ładnie oświetlony, z pięknymi elementami graficznymi, a poza tym jest tu wiele elementów, których teraz nie widzimy, czyli powierzchnie, które będą mogły być zagospodarowane komercyjne, czyli biura, sklepy, kawiarenki internetowe, gastronomia – wymienia Robert Szaj. - Ten trend modernizacji dworców jest bardzo zaawansowany. W tej chwili do użytku oddaliśmy kilkadziesiąt dworców, w takim standardzie, jak w Elblągu. Te dworce mają być nie tylko wizytówką naszej spółki PKP SA, ale również wizytówką miast, w których te dworce są umiejscowione.

Sklep rowerowy już jest otwarty. W ciągu kilku miesięcy na dworcu będzie funkcjonować również mała gastronomia, kiosk z gazetami, kawiarenka internetowa, sklep spożywczy albo apteka i hostel na ponad dwadzieścia miejsc noclegowych. - Każdy pokój będzie z łazienką, z klimatyzacją. To już jest przygotowane i najemna został już wyłoniony w trybie przetargowo-konkursowym – zdradza Robert Szaj.

Opłata dworcowa

Niestety podniesienie standardu może oznaczać podniesienie kosztów, które pasażerowie będą musieli pokryć. - Problem w tym, że koszty utrzymania powierzchni wspólnych na dworcu mają to do siebie, że koszty muszą zwrócić się z powierzchni komercyjnych, a to też nie zawsze wystarcza – zaznacza Robert Szaj. – My, jako PKP, czynimy zabiegi, aby wprowadzić tzw. opłatę dworcową, która by pokryła koszty utrzymania powierzchni ogólnodostępnych. Dlaczego w supermarkecie, w centrum handlowym jest czysto? Bo my-klienci za to płacimy, ale tego nie widzimy, bo to jest wliczone w marżę towaru. Koncepcje są dwie – albo opłata dworcowa będzie doliczana do ceny biletu, albo w koszty funkcjonowania spółek przewozowych, które utrzymują te części przeznaczone tylko dla pasażerów. Jeśli przyjąć wersję opłaty wliczoną w cenę biletu będzie to niewidoczna kwota, na pewno nie będzie złotówkowa. Jakiś model finansowania tych powierzchni musi być wypracowany. 

Koniec z całodobowym dworcem

Elblążanie będą musieli przyzwyczaić się do godzin otwarcia dworca. - Dworzec będzie zamykany przed godz. 23:00 i otwierany przed pierwszym pociągiem – dodaje  Robert Szaj.

Kolejną zmianą jest wprowadzenie całodobowej ochrony i monitoringu, dzięki którym podróżujący będą mogli czuć się bezpieczniej. - Na dworcu nie będzie już „samowoli noclegowej" – zapewnia Robert Szaj.

Podczas dzisiejszej uroczystości elblążanie przechadzając się po dworcu nie mogli wyjść z podziwu. – Nareszcie mamy porządek – mówili. – Teraz nie będziemy się go wstydzić.

Wśród nich pojawił się jednak głos oburzonej 45-letnie Marzeny, która nie mogła zrozumieć, dlaczego w tak nowoczesnym dworcu nie może w kasie zapłacić kartą. - Jestem zszokowana - mówi. - Chciałam za bilet zapłacić kartą, ale nie ma takiej możliwości. W tych czasach to nie do pomyślenia. Sam dworzec robi wrażenie, ale brak możliwości płacenia kartą stanowi duży problem.

Mając na względzie, że to pierwszy dzień nowego, odmienionego dworca, powinniśmy przymknąć oko na takie małe niedopatrzenie. W końcu uczymy się na błędach i dopiero „w praniu” wychodzą wszelkie niedociągnięcia. Oby z czasem nie pojawiło się ich więcej, bo jak na razie trzeba przyznać, dworzec sprawia miłe wrażenie.