Przed nami ostatnie dni kampanii wyborczej. W piątek (14 listopada) o północy rozpoczniemy ciszę wyborczą. Dziś (12 listopada) mijającą kampanię podsumował bezpartyjny Komitet Wyborczy Wyborców Elblążanie Razem.
Działania oparte na partnerstwie publiczno-prywatnym, konsultacje z mieszkańcami, włączanie elblążan w aktywne życie społeczne miasta - to główne pomysły Komitetu na przyszłość Elbląga - Do tej pory rządzący Elblągiem poprawy sytuacji upatrywali jedynie w funduszach unijnych. A co jeśli środki się skończą? - pytał dziś Robert Grabowski. - Uważamy, że nie są potrzebne inwestycje, które w przyszłości nie będą generowały kosztów, a zyski, a to może ułatwić partnerstwo-publiczno prywatne, w którym powstało wiele inwestycji, także w Polsce, np. dworzec kolejowy w Sopocie.
Według kandydata na prezydenta z ramienia KWW Elblążanie Razem tej formy nie trzeba sie obawiać - Ostatnio NIK skontrolował większość wniosków, które wynikały z PP-P. Nie było ani jednego rażącego naruszenia ustawy o finansach publicznych, gdzie w przypadku przetargów jest to nagminne - przekonywał.
Każdy z mieszkańców powinien mieć również wpływ na życie miasta - Każda ważniejsza inwestycja powinna być konsultowana z mieszkańcami i przedsiębiorcami - mówił dziś Grabowski. - Można to uzyskać poprzez konsultacje społeczne; dobrym rozwiązaniem mogą być tu także platformy internetowe.
Na dzisiejszym spotkaniu Robert Grabowski zaprezentował też kilka statystyk z Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące sytuacji ekonomiczno-społecznej Elbląga na przestrzeni ostatnich kilku lat - Od 2008 do 2013 roku - przybyło 2 824 bezrobotnych, wpływy z opłat targowych na przestrzeni ostatnich 10 lat spadły o 177 tys. zł - wymieniał - Od 2008 roku w Elblągu wzrasta jedynie liczba supermarketów. Od 2010 do 2013 roku zlikwidowanych zostało 646 firm, które dawały prace wielu ludziom. Dopóki urzędnicy będą traktować przedsiębiorców jak petentów nie będzie dobrego współrządzenia miastem, a miasto powinno być współrządzone przez obywateli - tłumaczył Robert Grabowski.
Jak zapewniał kandydat na prezydenta Komitet Elblążanie Razem jest alternatywą dla komitetów partyjnych i partii jako takich - Zobowiązujemy się, że nie wejdziemy w żadną koalicję z partiami – mówił Grabowski. - Owszem współpraca tak, ale przy projektach rozsądnych: wtedy można liczyć na poparcie, ale tylko wtedy, gdy będzie to działało dla dobra elblążan i miało logiczne podstawy i rachunek ekonomiczny oraz zasady gospodarności - dodał i przy okazji wspomniał o tzw. "wietrzeniu urzędu" - Ale nie chodzi tu o zwolnienia kadry, bo w urzędzie pracują specjaliści, chodzi tylko o odpowiednie ukierunkowanie i ustawienie pracy tym ludziom.
Na koniec Robert Grabnowski złożył podziękowania mediom za relacjonowanie przebiegu kampanii, oraz podziekował swoim kontrkandydatom przede wszystkim za zainteresowanie tematyką partnerstwa publiczno-prywatnego. Kandydat KWW Elblążanie Razem zaapelował również do mieszkańców Elbląg, by 16 listopada udali się do urn i zagłosowali "madrze" i "odpowiedzialnie".
Sobota, 27.04.2024, Imieniny: Felicja, Teofil, Zyta
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Elblazanie Razem, ale nie tym razem. Stawiam na KNP.
Elblążanie Razem i Pan Robert Grabowski to kłopot dla wszystkich ugrupowań. Nie można się przyczepić do niczego. Dlatego tak niewiele komentarzy miłośników innych ugrupowań. Szkoda, że tak mało pieniędzy mieli na kampanię i w mieście są raczej nieznani. To niesprawiedliwe. Komitet i kandydat najsłabszego ugrupowania z niewykonalnymi pomysłami, typu „Głupcy są genialni w niedorzecznościach. Żaden mędrzec nie przewidzi swym rozumem, co ich głupota wymyśli.” maja imponujący budżet na kampanie a ci co proponują mądre rzeczy i mogą dla Miasta coś dobrego zrobić ledwo zipią. Te 65 % co nie chodzi powinno dać im szansę. Tylko czy o nich słyszeli? Net to za mało.