Kolejnym krokiem władz miasta, mającym na celu zapewnienie bezpiecznego poruszania się po elbląskiej Starówce, jest całkowite wyłączenie ul. Stary Rynek z ruchu pojazdów. Nie pomogło ustawienie znaków pionowych i liczne upomnienia – czas na bardziej radykalne posunięcie. Wczoraj na głównej ulicy Starego Miasta pojawiło się 17 wysokich klombów. Ich postawienie ma ostatecznie rozwiązać problem nieprzestrzegania zakazu wjazdu na Stary Rynek.
W pierwotnych założeniach to właśnie ta część Starówki, po kapitalnym remoncie, miała stać się deptakiem - miejscem spacerów dla elblążan i odwiedzających Elbląg turystów. Mimo odpowiedniego oznakowania ulicy, wielu kierowców nadal lekceważyło zakazy wjazdu i zatrzymywania się na Starym Rynku. Po sugestiach ze strony mieszkańców tej dzielnicy i konsultacjach z policją, strażą pożarną oraz strażą miejską, postanowiono wprowadzić bardziej zdecydowane zmiany w organizacji ruchu drogowego na Starym Mieście.
Od dziś zakaz wjazdu na jezdnię Starego Rynku jest jednoznaczny z zakazem ruchu pojazdów po chodnikach. - Nie oznacza to jednak braku dojazdu do budynków zlokalizowanych przy deptaku. Między przecznicami ulic odległość jest nie większa niż 30 metrów. Pojazd z dostawą towaru będzie mógł się zatrzymać na skrzyżowaniu ulicy ze Starym Rynkiem i rozładować dostawę – zapewnia Agnieszka Staszewska, rzecznik prezydenta Elbląga.
Ustawienie klombów, w których póki co nie zostały jeszcze nasadzone kwiaty, ma wyraźnie wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa drogowego w tej reprezentatywnej części naszego miasta. Przestrzegania wprowadzonych zmian w organizacji ruchu na Starym Rynku pilnować będzie policja i straż miejska. Nieposłuszni kierowcy będą karani mandatami.
Fot. Adam Wołosz
Sobota, 4.05.2024, Imieniny: Florian, Malwina, Monika
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Już widzę, jak wszystkie instytucje uciekają ze Starego Miasta. Zostaną tylko straszące pustymi oczodołami okien pomiweszczenia.
``Przestrzegania wprowadzonych zmian w organizacji ruchu na Starym Rynku pilnować będzie policja i straż miejska. Nieposłuszni kierowcy będą karani mandatami.`` Gdyby wczesniej policja i straz egzekwowały zakaz poruszania sie pojazdow po rynku to nie musieliby stawiac tych szkaradztw na rynku!!!!!
Kto pozwolił tak zeszpecic elblaska starowkę tymi metalowymi sraczami,obciach,wiocha...
Jak kupowali tramwaje,to zapytali mieszkańcow o pomoc w wyborze koloru...o rozwiazanie tego problemu nie!!!Oj nie ładnie urzednicy nie ładnie!!!
Po co zamykać puste ulice. Zdjęcie świetnie ilustruje pustkę. Ludzi nie ma, samochody wygońcie poza wiochę.
Świetna metoda na usmiercenie Starowki. Tak trzymać.
Teraz tylko się modlić aby tam nic sie nie paliło lub co innego, bo pomoc nie nadejdzie szybko i bezproblemowo.
To się nadaje do telewizji by mogła się pośmiać cała Polska , absurdów ciąg dalszy tak trzymać! Czekamy na następny absurd?
kolejny idiotyczny pomysl sloniny
Blokada Staregu Rynku to bardzo dobra decyzja władz miasta. Jeżeli ktoś nie rozumie znaków drogowych, pouczeń i karania mandatami - to do takiego móżdżka można dotrzeć tylko poprzez ból. Jeden z tych cyrkowych i neurotycznych bliźniaków powiedział niedawno, że społeczeństwo polskie po 1945 r. to zwykła hołota. A jak nazwać "społeczeństwo" naszego miasta po 1989 r. (na szczęście incydentalne przypadki), które chce zaprowadzić totalną anarchię? Przykłady: kilku takim hołociarzom nie podobały się np. barierki i łańcuchy przy Katedrze, bo oni musząi parkować opierając zderzak swego auta o średniowieczne mury Katedry ? Że jak taki jeden z drugim obżera się w lokalu - to musi patrzeć na swoje auto zaparkowane na chodniku ? To tak ma wyglądać demokracja ? To ja z góry dziękuję, gdyż w cywilizowanych społeczeństwach umie się korzystać z demokracji, ale nie w ten sposób, żeby ograniczać poprzez swoją negację prawa - demokrację innym. Dlaczego w Gdańsku, Olsztynie, Toruniu i innych miastach nie ma takich problemów ? Bo u nas taki łeb - najlepiej w Cabrio musi robić slalom wśród wychodzących z kościoła, z rykiem silnika i muzyki, by wszyscy widzieli (i słyszeli), że jego móżdżek osiagnął już wielkość główki od szpilki.