Policjanci z ruchu drogowego prowadzili wczoraj działania „Niechroniony uczestnik ruchu drogowego”. Pod tą nieco tajemniczą nazwą kryją się piesi i rowerzyści. A więc ci, którzy w „starciu” z samochodem mają mniejsze szanse na wyjście z wypadku bez obrażeń. Policjanci tym razem sprawdzali czy piesi i rowerzyści przestrzegają przepisów i nie powodują zagrożenia dla siebie i innych.
Jak się okazało po jednym dniu policyjnych działań zdarzyły się dość ciekawe przypadki przechodzenia przez jezdnię na czerwonym świetle. Kobieta, która w ten sposób pokonywała jezdnię, chwilę później rozmawiając z policjantem tłumaczyła, że nie widzi w tym niczego niebezpiecznego. Z kolei mężczyzna, który został przyłapany na takim samym pokonywaniu przejścia, miał pretensje do policjantów o to, że zwrócili mu uwagę. W związku z tym, że w obu przypadkach osoby odmówiły przyjęcia mandatu, to za popełnione wykroczenia odpowiedzą przed sądem grodzkim.
Wtargnięcie na przejście dla pieszych, wejście na czerwonym świetle czy też przechodzenie w miejscu gdzie nie ma wyznaczonego przejścia dla pieszych to najczęstsze wykroczenia, ale i najczęstsze przyczyny wypadków z udziałem pieszych. Wypadków, które kończą się czasem śmiercią lub poważnymi obrażeniami. Warto o tym pamiętać.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
karac pieszych 1000 zlotowymi mandatami to moze sie naucza ze na czerwonym sie nie lazi!!! a najbardziej spieszy sie zawsze emerytom chyba na cmentarz
zastrzeliwac na miesjcu za taka zbrodnie !!! a za niezapiecie pasow - powiesic ... BEZPIECZENSTWO JEST NAJWAZ\\NIEJSZE ... mozna tez rozwazy zakz jazdy samochodomi
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Piesi sądzą, że czerwone światło obowiązuje tylko kierowców samochodów. Uważają, że auto musi zatrzymać się na czerwonym, nawet jeśli dookoła jest pustka. Za to pieszy, jeśli nic nie jedzie, może bezkarnie przejść sobie na czerwonym. Ja zarówno jako kierowca samochodu, roweru jak i pieszy dużo razy widzę, jak na czerwonym świetle przechodzą ludzie dojrzali, dorośli którzy powinni dawać przykład młodszym. Nie zdają sobie sprawy, że później niewinny kierowca samochodu, który ją/jego zabije na przejściu, będzie miał wyrzuty sumienia do końca życia, mimo iż to nie była jego wina. MYŚLENIE NIE BOLI!
bez sensu jest stanie na przejsciu na czerwonym, gdy mozna bezpiecznie przejsc na druga strone jezdni nie powodujac przy tym zagrozenia. zachodnia oplicja ma w dupie takie wystepki, tylko nasi elblascy stroze prawa niczym szeryfowie na dzikim zachodzie lapia groznych przestepcow, ktorzy przechodza an czerwonym. policja zawsze budzi u mnie ironiczny usmiech i uczucie politowania
Wyjezdzie czasem za granice i zobaczcie jak jest. Sa kraje wmktorych jest zdrowe podejscie, jak nic nie jedzie to mozna przejsc nawet na czerwonym.
as wez jacka i razem jedzcie do Bangladeszu i chodzcie sobie na czerwonym az was ktos rozjedzie
@jacek za to Twój komentarz budzi u mnie ironiczny uśmiech i poczucie politowania. Po to jest prawo ustanowione, że CZERWONE znaczy STOP! i bez względu czy coś jedzie czy nie - należy się zatrzymać. Zasada ta obowiązuje wszystkich. Pomyślałeś, co by było gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty? Podnośnik ma udźwig do 300kg... Robotnik pomyśli - a co tam, dodatkowe 80kg nie zrobi różnicy... Bieżnik w oponie może mieć minimum 1,6 mm... Kierowca autobusu pomyśli: co za różnica 0,5mm w tą czy tamtą... W trasie wpadnie w poślizg i okaleczy pasażerów... Tobie też nie życzę wypadku, bo ja już przeżyłem 3 wypadki samochodowe w tym jeden czołowy - żaden nie z mojej winy. Gdyby nie tacy ludzie jak Ty, nie musiałbym uważać jeżdżąc samochodem, "na jakiego debila dziś trafię?"... Czy dziś ktoś wymusi pierwszeństwo, czy przejedzie na 'wczesnym czerwonym" i uderzy mnie w bok... MYŚLENIE NIE BOLI!
jarteq, chcialbym trafic na ciebie specjalisto. jestes zapewne wytrawnym uczestnikiem ruchu drogowego i jezdzisz na piatke z plusem. to co piszesz jest tak ubogie i ograniczone, ze az mi za ciebie wstyd. kierowca najlepszy na swiecie to juz w ogole nie wart wspomnienia. pozycza pewnieauto od taty przy niedzieli i czuje sie panem pustych szos. chcecie duzego miasta i rozwoju, a sami jestescie niedorozwojami. i zeby uscislic, nie mieszkam w elblagum pochodze z niego ale nie mam zamiaru tam mieszkac. ludzie tacy jak wy skutecznie mi to wyperswadowali. dziekuje
@jacek: przede wszystkim nie obrażam Cię, i Ty też mnie nie obrażaj. Nie będę Ci mówił, że jeżdżę od 15 lat po 15 tys km miesięcznie, bo i tak to wyśmiejesz. Niedorozwojami są osoby, które nie rozumieją prostych zasad - czerwone - stój, zielone - idź. Wysilił byś się choć trochę i użył polskich znaków diakrytycznych, bo ciężko się czyta te Twoje żale.