Elblążanie, którzy lubią czytać książki i mają coś na ten temat do powiedzenia, 21 lipca powinni zjawić się w Bażantarni. Dlaczego akurat tam? W tym właśnie miejscu rozpocznie się I Elbląski Spacer z Książką, pt. „Chodzę i czytam”. Honorowy patronat nad wydarzeniem objęła wiceprezydent Grażyna Kluge, która także ma być obecna podczas spaceru.
Wszyscy chętni, bez względu na wiek, spotkają się w przyszły czwartek o godzinie 17.30 pod muszlą koncertową w Bażantarni.
- Zgodnie z ideą Kalos Kagathos, sport i kultura uzupełniają się. Człowiek wrażliwy na piękno, uczciwy, odpowiedzialny, to jednocześnie człowiek, który jest sprawny fizycznie, cierpliwy i wytrzymały. Idea tej inicjatywy jest prosta. Chodzi o to, żeby pospacerować, żeby wyjść z domu z książką w miłym towarzystwie - mówi Bogusław Tołwiński, dyrektor Departamentu Sportu Urzędu Miejskiego. - Zakładam, że powstaną pewne pary. Myślałem, żeby zrobić losowanie, kto z kim będzie spacerował. Wymiana poglądów na temat książki z przypadkową osobą może być ciekawym doświadczeniem,
Uczestnicy przejdą spacerowym tempem odcinek od 3 do 5 km - trasą, którą wyznaczy dyrektor Departamentu Sportu. Gdyby pogoda nie sprzyjała, po krótszym spacerze uczestnicy wyprawy przejdą do hali MOS-u. Jednak, jak podkreśla Bogusław Tołwiński, założenie jest takie, żeby spotkać się z grupą ludzi, którzy czytają, są pasjonatami i mają coś do powiedzenia, na łonie natury.
- Będą też dodatkowe atrakcje – informuje Leszek Sarnowski, dyrektor Departamentu Kultury w Urzędzie Miejskim. - Być może uda się skłonić kilku autorów, szczególnie młodych poetów, aby w trakcie spaceru zaprezentowali fragmenty swoich wierszy, może będzie jakiś akcent muzyczny.
I Elbląski Spacer z Książką to pierwsze wydarzenie tego typu, które wspólnie przygotowały Departament Kultury i Departament Sportu Urzędu Miejskiego. Dyrektorzy obydwu departamentów zapewniają, że jeżeli inicjatywa spotka się z dużym zainteresowaniem, to takie przedsięwzięcia będą kontynuowane i wzbogacane.
Lepiej odnowić ławki w którymś parku i zrobić akcję czytania "na siedząco" - np przez 2 godziny w Parku Kajki: elblążanie przychodzą z ksiażkami i czytają. Siedząc na ławkach oraz na rozłożonych na trawnikach kocykach - oczywiście po uprzątnięciu z trawników przez odpowiednie służby psich kup. Przy spacerowaniu czytanie jest niebezpieczne, bo mając oczy utkwione w książce można się potknąć i nieszczęście gotowe (BHP się kłania).
W dalszym ciągu cyrk. Miało być inaczej Panie Dyrektorze - bajer zamiast pracy!!!!!
Mogliby dyrektorzy zrobić krok dalej i uczynic imprezę bardziej ekstremalną - czyli czytanie na skuterze
Chodzę i czytam..., chyba jedno drugie trochę wyklucza, można zrobić sobie kuku...
Dlaczego usuwacie wpisy krytykujące władzę PO.Czyżby dalszy ciąg władzy "NIETYKALSKIEJ".Otóż powtórzę swoje słowa: Litości-panowie jak Wy wyglądacie? Jednemu brakuje fryzjera,a drugiemu maszynki do golenia i porządnej koszuli,pozwolę sobie dodać iż WSTYD MI ZA TAKICH DEPARTAMENTOWCÓW!!! Trzeba mieć wygląd. Ludzie widzicie i nie grzmicie!!!
... prosze, proszę ... akurat sprawa wyglądu to kwestia gustu droga "Elblążanko od zawsze". Skąd wiesz, że ktoś nie ocenia Ciebie tak samo. Oceniajmy ludzi władzy za czyny a nie za wygląd. Myślę, że osoba Pana Tołwińskiego powinna stanowić wzór do naśladowania. Człowiek całe życie spędził z młodzieżą i przez młodzież jest pozytywnie postrzegany. Bardzo często biegam po Bażantarni i często spotykałem Pana Bogdana biegajacego z młodzieżą. Swoja drogą ... łatwo krytykować ale ruszyć przysłowiowe cztery litery i pójść na spacer to niestety dla pokolenia ludzi seriali TV "Mission impossible" :)
Elbląskie Spacery Fotograficzne , Elbląski Spacer z Książką ... proponuje Elbląskie Spacery ze Smartfonem - będzie można i zdjęcia robić i ebooki czytać ..
Jakże ma dusza się uraduje, gdy stanąwszy na środku Ronda Compiègne zacznę głosem donośnym wersy z "Dziadów" Mickiewicza światu ogłaszać! Bo nic tak serca mego nie zapełnia jak myśl głoszenia tekstów z ksiąg naszych, po ulicach jakże uroczego miasta naszego chodząc.
Ton wypowiedzi Pani "Elblążanki od zawsze" jest szalenie zarozumiały i egoistyczny. Kobieto! pochwal się swoimi osiągnięciami w jakiejkolwiek dziedzinie! Wg mnie inicjatywa fajna, jak wiele świetnych pomysłów Pana Bogdana. Takie spacery to za zachęta dla ludzi uprawiających sport np. Nordic walking, do czytania i tym samym do pogłębiania wiedzy i nie tylko. W drugą stronę zachęta dla tzw " moli książkowych" do ruszenia się z domu i spędzenia czasu aktywnie. Dodatkowo można poznać nowych ludzi, zawrzeć nowe ciekawe znajomości. Mam nadzieję, że na każdym kolejnym spacerze uczestników będzie coraz więcej. Pozdrawiam
Pomysł świetny!