Ścieżki rowerowe w Węgorzewie i okolicach Giżycka umilą jazdę rowerzystom, którzy po drodze nie spotkają już dzikich wysypisk. Dzięki nowemu systemowi gospodarki odpadami w regionie łatwiej zadbamy o środowisko. Inwestycje powstaną dzięki pomocy unijnej.
Marszałek Jacek Protas podpisze jutro (30 lipca 2010 roku) w Giżycku 3 umowy o dofinansowanie projektów z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.
Trasa rowerowa w Węgorzewie pochłonie ponad 2 mln zł z funduszy europejskich. Ścieżka o długości 14 km wzdłuż rzeki Węgorapy aż do półwyspu Kal ułatwi komunikację z centrum miasta. Węgorzewski odcinek będzie częścią Europejskiej Trasy Rowerowej. Natomiast mieszkańcy okolic Pierkunowa w powiecie giżyckim doczekają się prawie 4 km nowoczesnej drogi rowerowej.
Aktywny wypoczynek będzie przyjemny wówczas, jeśli wokoło będą wyłącznie czyste tereny. O to zadbają zakłady odpadów komunalnych, które dzięki wsparciu unijnemu usprawniają system odbioru i unieszkodliwiania odpadów.
Trzecia inwestycja, na którą jutro Marszałek Województwa przekaże pieniądze unijne, to warty 60 mln zł Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Spytkowie koło Giżycka. Zatrudnienie znajdzie tam prawie 50 osób. Ta spora inwestycja uporządkuje gospodarkę odpadami na obszarze Wielkich Jezior Mazurskich.
Nowy zakład będzie zdolny przerobić około 40 tysięcy ton śmieci rocznie. W Spytkowie odpady organiczne będą kompostowane, sprzęty RTV i AGD poddane recyklingowi, a odpady niebezpieczne odpowiednio zutylizowane. Wszystko po to, by odciążyć wysypiska i powtórnie wykorzystywać śmieci.
Przypomnijmy, że województwo warmińsko-mazurskie ma do wykorzystania 1,036 mld euro z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Środowisko przyrodnicze jest jednym z 8 priorytetów programu.
Czwartek, 1.05.2025, Imieniny: Józef, Jeremiasz, Filip
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
A może tak zróbmy rajd po okolicach naszych Wybrzeża tu są piękne krajobrazy i nasze ,po co się pchać na mazury na to zadupie i to nie nasze ,odległe .Zmuszanie nas na siłę do odwiedzania tych terenów rodzi tylko bunt i złość.Pora o pieniądze na powiększenie i naprawę naszych ścieżek rowerowych - Elbląskich.
a kogo obchodza jakies tam smierdzace stawy.niby tam mam jechac rowerem.pogielo was totalnie.