Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie Elbląg posiadał strategię promocji miasta. Prezydent Henryk Słonina nie widzi powodu, aby przyspieszać prac nad tym dokumentem. Jak sam mówił na konferencji prasowej, najpierw miasto musi posiadać nową Strategię Rozwoju Elbląga. Ten zaś projekt ma zostać dopiero zostać poddany konsultacjom społecznym.
Nie jest niczym odkrywczym, jeśli powiemy, że obecnemu prezydentowi miasta nie zależy na promocji turystycznej Elbląga. Budżet gminy po macoszemu traktuje wydział promocji, dając mu niewielkie środki na funkcjonowanie. Sam wydział zaś niezbyt kwapi się, aby nawet tymi niewielkimi środkami zrobić cokolwiek innego, nowatorskiego, co bez wielkich nakładów finansowych byłoby zauważalne chociaż w kraju.
O tym, że promocja turystyczna oraz promocja marki Elbląg po prostu leży na łopatkach, pisaliśmy już nieraz na łamach portalu. Co więcej, wiele wskazuje na to, że mniejsze od Elbląga, ościenne miasta zaczną przejmować ruch turystyczny na Żuławach i Powiślu. Elbląg zaś będzie coraz mocniej marginalizowany.
Tymczasem Elbląg nadal stawia na targi i wystawy, organizację imprez, wydawnictwa własne, publikacje w ogólnopolskich i lokalnych pismach, obsługa fotograficzna, gadżety, upominki, reklama, wydawnictwa własne. Na ten cel z budżetu miasta zostanie wydane 325 tys. zł, czyli mniej niż 1 procent budżetu Elbląga. Eksperci zaś wskazują, że właściwy poziom wydatków na promocję miast wynosi od 2 do 5 proc. W projekcie budżetu nie ma natomiast żadnej informacji o budowie strategii marki Elbląga czy promocji turystycznej w 2010 r.
Warto zauważyć, że praktycznie co roku radny PO Witold Strzelec pyta na sesjach o prace nad stworzeniem strategii rozwoju turystycznego Elbląga. Co roku nie dostaje satysfakcjonującej odpowiedzi. Dlaczego pyta? Bo obecna władza cztery lata temu zapowiadała wdrożenie takiego dokumentu w życie.
Postanowiliśmy więc zapytać prezydenta Henryka Słoninę o to, co się dzieje z promocją turystyczną miasta.
- Ciągle zmieniają się przepisy w tej sprawie – mówi prezydent Henryk Słonina. – Obecnie jest nawet taka tendencja, aby gminy nie robiły własnej strategii, ale wpisywały się w regionalną strategię promocji turystyki. Elbląg na razie musi posiadać nową wersję strategii rozwoju miasta. Ta poprzednia została już zrealizowana. Jak ten dokument powstanie i zostanie zatwierdzony przez Radę Miasta, wtedy na jego podstawie będziemy mogli budować strategię promocji turystyki.
Prezydent Słonina stwierdził także, że wiele projektów unijnych, które miasto realizuje lub będzie realizować, ma w swoich budżetach zapisane środki promocyjne. Czy jednak to wystarczy, aby wypromować markę Elbląga?
- Wiem, że środków na promocję jest mało. Jednak na tyle nas teraz stać. Jak sytuacja się poprawi, środki na promocję turystyki zostaną na pewno zwiększone – deklaruje prezydent Słonina. – Na razie są jednak ważniejsze sprawy dla miasta niż strategia promocji miasta i sama promocja miasta. Priorytetem są inwestycje. Więc najpierw zaktualizujemy Strategię Rozwoju Miasta, a następnie możemy zacząć budować strategię promocji miasta.
Tyle tylko, że niewiele większe miasta od Elbląga już od kilku lat pracują nad stworzeniem silnej marki swoich gmin, nie regionów. Niektóre z nich sięgają po pomoc profesjonalistów od promocji. Inne, które nie chcą wydawać wielkich pieniędzy na speców, szukają alternatywnych kanałów informacji i alternatywnych imprez i wydarzeń, aby właśnie o ich miastach było głośno.
Tymczasem Elbląg… nadal bez strategii promocji miasta, bez zdefiniowanej marki i bez jakiegokolwiek pomysłu jak z tego impasu wyjść.
"Na razie są jednak ważniejsze sprawy dla miasta niż strategia promocji miasta i sama promocja miasta. Priorytetem są inwestycje." ale jakie inwestycje? europark? modrzewina? ratusz na starym miescie? inwestycje na modrzewinie to cos na 10-20 lat czy tyle mamy czekac ze miasto zacznie nowoczesnie sie promowac? europark - czytam, czytam i dalej nie wiem o co chodzi... slyszalem kiedys od 'znajomego krolika' ze marzy sie komus polaczenie z leczyckiej do bazantarni kolejka linowa z gondolami i jakies tunele... pewnie przesadzone ale cos z prawdy w tym jest... ratusz na starym miescie - takie cos mozna sobie wybudowac dopiero wtedy jak wszystkie inne wazne sprawy zostana zalatwione a taka sprawa w dzisiejszych czasach jest PROMOCJA miasta... miasto zawsze sie slizgalo jezeli chodzi o promocje bylo EB to promowalo... byl Halex to tez w jakis sposob promowal a w urzedzie dawali sobie nagrody, podziekowania i bawiono sie polityke i az sami byli zdziweini ze to tak latwo przychodzi... ale to chyba sie zmieni...
nie no ile jeszcze trzeba ludziom udowadniać, że salceson pcha nas ciagle na dno i jak się ludziska NIE OBUDZĄ to z tego dna przez wieki nie wyjdziemy...
Spokojnie już teraz można by promować Elbląg, np. jako bazę wypadową nad morze i do Trójmiasta w sezonie letnim. U nas jest taniej niż w Gdańsku i bardziej komfortowo niż w mierzejskich wioskach. A do obydwu miejsc niedaleko. Do tego dochodzi Malbork czy Frombork, Wysoczyzna, nawet kurde Raczki Elbląskie, o których bądź co bądź wszyscy słyszeli i chętnie sobie tam cykną foty. Jedyne, czego brakuje w Elblągu to tanie miejsca noclegowe, ale jestem przekonany, że przy odpowiedniej promocji znaleźliby się inwestorzy, którzy urządziliby kilka fajnych hosteli. Reklama to potężne narzędzie; dowcipny spot emitowany w dobrym czasie antenowym np. na TVN przyniósłby wymierne rezultaty. Czas wreszcie zaryzykować, przeznaczyć solidną kasę i działać! Nasze miasto i region mają ogromny potencjał turystyczny, czemu go marnujemy?
żeby promować trzeba mieć co promować. To miasto jest martwe i w żadnym sezonie nic tutaj nie ma. Sorry, ale taniej znajdę kwaterę nad morzem niż hotel w Elblągu i nie będę jechala w korkach 2 godzin w jedną stronę żeby posiedzieć na plaży.
Oto odpowiedź, dlaczego Elbląg pomału schodzi do poziomu niewielkiej wioski na zachodzie Mazur. Co z tego nawet, że coś się w mieście dzieje ciekawego, jak nikt o tym nawet w Polsce nie wie!!! Ostatnio przyjechała do mnie kuzynka z Katowic. Oprowadziłem ją po Elblągu, powiedziałem jaki mamy imprezy i wydarzenia kulturalne, co można w mieście zobaczyć, co jest wokół miasta. Zawiozłem do Kadyn, Fromborka, do Bażantarni. Kobiecie spadła szczęka. Myślała, że Elbląg to prowincjonalne miasteczko z katedrą na środku rynku i trzema ulicami na krzyż. Była w szoku, zapytała tylko, czemu nikt nie wiem o tym ile w mieście i wokół niego jest do zobaczenia. Oto moja refleksja na temat podejścia prezydenta do promocji miasta. To dlatego inwestorzy nie interesują się Elblągiem, bo o nim nie wiedzą!
Miasto promują sportowcy ,muzycy ,piosenkarze ,podróżnicy ,naukowcy ,szkoły a na co czeka ratusz -doczekać wyborów.Wstyd czekać aż samo się zrobi,jeśli się nie umie i nie ma koncepcji wyjazd z posadki .Dajmy szanse ludziom chcącym zmian i mającym zapał do pracy.A dziadki na emeryturę .Są osoby które promują miasto ale:brak toru dla łyżwiarzy,filharmonii dla muzyków itd.A ,puszczenie filmu w ośrodkach regionalnych tvp o naszym mieści i okolicy chyba nie jest takie drogie.Zgadzam się z moimi przed mówcami .Pora się zabrać do pracy kochani rodacy i skończyć z ględzeniem...............
Miasto promuje m.in. pani, która nie może zrozumieć, że Elbląg był zawsze portem. Było EB i była samopromocja miasta: Elbląski Browar, Elbinger Brauerei, Englisch Brunnen, Elbrewery - Elbląg był w MTV i był znany w Europie, "Ale czas EB..był", tak samo "Czas na Elbląg - był", bowiem pojawiły się jajogłowe (PR) gnojki z Browaru w Żywcu, cot o uznali, że "EB-e to duże Bee" i basta finito!Ale mamy promocję dla dzieci .... bo mamy Piekarczyka!
O czym on mówi!!!! Jakie przepisy? Przecież, zeby przygotować promocje nie trzeba żadych pozwoleń i warunków prawnych!!! Jak to jest Gdańsk, Wrocław, ba nawet Olsztyn promują się, amy czekamy n ajakieś przepisy??!!!! No comments....
Przy takich oszczędnościach z niczym nie ruszymy
Żenada. Pomieszanie pojęć. "Poprzednia strategia rozwoju Elbląga została zrealizowana" - i gdzie jesteśmy? W czarnej d... powiatowego miasteczka, gdzie zamiast miasta jako produktu promocyjnego wynikającego ze strategii Elbląga - dla turystów czy inwestorów - mamy bezładną promocję poszczególnych inwestycji. Niech radni tej kadencji już nie głosuja nd nową strategią miasta, tylko zostawią to swoim następcom. Pan prezydent też!