Radny Piotr Opaczewski złożył rezygnację z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. – Nie wiem, co przyszłość przyniesie. Na razie niczego nie planuję. Skupiam się na pracy radnego, nie na politykowaniu – mówi pytany o swoją polityczną przyszłość.
W lipcu tego roku Piotr Opaczewski oraz Jolanta Janowska zostali zawieszeni w prawach członków klubu radnych PiS. Powodem było to, że podczas czerwcowej sesji oboje zagłosowali za udzieleniem absolutorium prezydentowi Michałowi Missanowi – więcej na ten temat pisaliśmy tutaj. Jak podkreśla Opaczewski, decyzja o odejściu z PiS jest konsekwencją tych wydarzeń. Samorządowiec nie zamierza jednak składać mandatu. Od teraz będzie jedynym radnym niezależnym w Radzie Miejskiej w Elblągu.
Naprawdę uważam, że w mojej pracy nic się nie zmienia. Niezależnie od tego, czy jestem w klubie, czy nie, nadal będę robił to, co robiłem do tej pory. Nadal też zamierzam współpracować z radnymi PiS, bo ta współpraca układa się bardzo dobrze, a wewnątrz klubu panują dobre relacje
– mówi Piotr Opaczewski.
Czy po odejściu z PiS widzi swoje miejsce w innym ugrupowaniu? – Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Na razie niczego nie planuję. Obecnie skupiam się na pracy radnego – mam kilka pomysłów, które chcę zrealizować – nie na politykowaniu – podkreśla.
Piotr Opaczewski w przeszłości był już członkiem Platformy Obywatelskiej i Partii Republikańskiej. Z listy PiS dwukrotnie uzyskał mandat radnego - w 2018 i 2022 roku. W latach 2021-2023 był wicewojewodą warmińsko-mazurskim.
Strasznie mnie to obchodzi , zabawiają się i nic z tego nie ma
No, rozśmieszył mnie ten błazen. On się skupia na pracy radnego... A to dobre😆 Ja widac poczucie humoru, nie opuszcza go ani na chwilę, tak samo zresztą, jak ta pozostała bandę pajaców, którzy nikomu są tam niepotrzebni i nieprzydatni do niczego, poza chyba nimi samymi. Najdobitniej udowodnił do gad Zwid19-y, kiedy to te klauny i wszystkie te urzedasy odrodziły się od społeczeństwa i przez całe dwa lata, okazało się, że są oni nikomu do niczego niepotrzebni. Więc po jaka cholerę utrzymujemy tych pasożytów? Oni są całkowicie zbędni i do niczego, nikomu nie potrzebni. Po dorwaniu się do tych lokalnych żłobów, te darmozjady, jeszcze tego samego dnia uznały, że słuchanie głosów mieszkańców Elbląga, mają głęboko w czterech literach. Oni są tam wyłącznie dla samych siebie i swojego dobrego samopoczucia, gdy w rzeczywistości są elementem całkowicie zbędnym.