Rosjanie, ale również Białorusini, Niemcy czy Kazachowie najczęściej przekraczają granicę z obwodem królewieckim. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku na przejściach w Grzechotkach i Bezledach odprawiono ponad 319 tysięcy osób, wśród nich 218 tys. cudzoziemców.
Granica polsko-rosyjska najchętniej przekraczana była kilkanaście lat temu, gdy funkcjonował tu mały ruch graniczny - wtedy dziennie odprawiano nawet 25 tys. osób. Zawieszenie MRG w 2016 roku przed Światowymi Dniami Młodzieży i szczytem NATO, a potem zamknięcie w związku z pandemią dwóch z czterech przejść granicznych i agresja Rosji na Ukrainę spowodowały, że ruch znacznie zmalał. Jak wygląda obecnie?
Najchętniej granicę z obwodem królewieckim przekraczają cudzoziemcy. Głównie Rosjanie, ale również Białorusini, Litwini czy Niemcy.
W pierwszym półroczu 2025 r. przez dwa przejścia drogowe z obwodem królewieckim, w Grzechotkach i Bezledach odprawiono ponad 319 tys. osób - blisko 38 tys. Polaków i ponad 281 tys. cudzoziemców. Wśrod obcokrajowców Rosjanie stanowili ponad 96 tys. Pozostali podróżni, to również m.in. obywatele Niemiec, Białorusi, Litwy i Kazachstanu
- informuje mjr Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
W analogicznym okresie ubiegłego roku przejścia w Grzechotkach i Bezledach przekroczyło 305 tys. osób - blisko 43 tys. Polaków i 281 tys. cudzoziemców (w tym 89 tys. Rosjan).
Przypomnijmy. Temat przywrócenia małego ruchu granicznego na granicy z obwodem królewieckim co jakiś czas powraca. W najbliższym czasie jest to jednak mało realne. – Z Rosją pod wodzą Putina nie ma możliwości, aby przywrócić mały ruch graniczny między Polską a obwodem królewieckim – mówił szef MSZ Radosław Sikorski podczas wizyty w Olsztynie w październiku ubiegłego roku.
Mimo mniejszego ruchu straż graniczna wiele pracy. Celnicy nadal wykrywają przypadki przemytu papierosów, zatrzymują również osoby, które nielegalnie próbują dostać się na teren Polski - w czerwcu zatrzymano m.in. obywatelkę Kolumbii, bez dokumentu uprawniającego do legalnego pobytu na terytorium RP, a pod koniec maja 11 cudzoziemców m.in. Somalijczyków i Syryjczyków, których probował wwieźć Ukrainiec.
Jaka ściema, że granica dla Rosjan zamknięta. Ściema jak te rzekome sankcje .
Prawie 100 tys. russkich wjechało do Polski? To skandal.