Choroby i urazy narządów ruchu oraz ich profilaktyka , to przedmiot zainteresowań lekarzy ortopedów. Specjalista tej dziedziny medycyny jest pierwszym, po przyjmującym poród ginekologu bądź położniku, z którego wiedzy korzystamy. Pierwsza wizyta u ortopedy ma najczęściej miejsce już kilka tygodni po porodzie.
Prawidłowe działanie narządów ruchu to nie tylko prawidłowa postawa. Skolioza, lordoza czy płaskostopie rzutują na cały organizm człowieka. Ból w okolicy mostka, migrena, drętwienie rąk lub nóg czy szumy w uszach, to często pierwsze objawy wad postawy i nieprawidłowego funkcjonowania narządów ruchu.
Skierowanie na pierwszą wizytę córeczki dostałam na pierwszej wizycie u pediatry. Lekarz sprawdził czy nóżki są równe, a ponieważ miał wątpliwości skierował nas do ortopedy. Nie czekałyśmy długo. Termin wizyty wyznaczono już za miesiąc. Na szczęście okazało się, że jest wszystko w porządku
– mówi młoda mama trzymiesięcznej Madzi.
Czy w każdym przypadku wizyta u ortopedy odbywa się tak szybko?
Skręciłam kolano. Źle stanęłam, energiczny skręt i zwinęłam się z bólu. Trafiłam na pogotowie. Prześwietlenie nic nie wykazało. Zalecono wypoczynek, okłady z altacetu i chodzenie o kulach przez miesiąc. Pokuśtykałam z wypisem do lekarza pierwszego kontaktu, ten skierował mnie do ortopedy. Na wizytę trzeba było czekać trzy miesiące, więc poszłam prywatnie. Wcześniej zrobiłam rezonans kolana. Też prywatnie ( za 500 zł) , bo na kasę musiałabym czekać 9 miesięcy. Wynik – uszkodzenie łąkotki z przemieszczeniem pod torebkę stawową. Jeden ortopeda chciał mi od razu kolano operować, drugi zalecił tylko jego odciążenie
– opowiada pani Krystyna.
Zahaczyłem o krawężnik i przewróciłem się. Upadłem na rękę. Bolało bardzo, dlatego od razu pojechałem na pogotowie. W prześwietleniu widać było złamanie główki kości ramieniowej, więc od razu zagipsowali mnie. Po tygodniu, gdy wciąż mnie bolało, poszedłem do innego ortopedy. Nie czekałem długo, ale tylko dlatego, że córka zadziałała. Przywiozła mnie w gipsie i narobiła rabanu. Lekarz prześwietlił jeszcze raz, zdjął gips, położył na oddział i od razu zlecił rehabilitację. Podobno gdybym chodził w tym gipsie do końca, dziś moja ręka nie byłaby tak sprawna. Chyba miał rację, bo rzeczywiście mogę nią wszystko robić i zakres ruchu jest taki jak przed wypadkiem
– podzielił się swoimi doświadczeniami pan Edward.
Abstrahując od stawianych przez lekarzy diagnoz sprawdziliśmy jak szybko elblążanie mogą dostać się na wizytę u ortopedy w naszym mieście.
Uraz rządzi się swoimi prawami. W przypadku jego wystąpienia sprawa jest prosta. Trafiamy na pogotowie i tam zostajemy zaopatrzeni.
Schodziłam ze schodów i skręciłam kostkę. Cztery godziny czekałam na pogotowiu aż mnie obejrzy lekarz. Zrobił prześwietlenie, dał zastrzyki z kolagenu, przepisał przeciwzakrzepowe i paracetamol, kazał robić okłady, chodzić o kulach i tyle. Teraz musze iść do lekarza rodzinnego po skierowanie do ortopedy
– mówi pani Klaudia.
Zarejestrowanie się do lekarza ortopedy nie jest jednak łatwe. Kilka dni próbowaliśmy dodzwonić się do czterech elbląskich placówek oferujących świadczenia lekarzy tej specjalności. Bezskutecznie. W informatorze o terminach leczenia znajdującym się na stronie https://terminyleczenia.nfz.gov.pl podane terminy oscylują między 3 a 9 miesiącami. Osobista wizyta w jednej z placówek potwierdziła informacje jakie znaleźliśmy na portalu. Potwierdzili je również pacjenci oczekujący na wizytę.
Rejestrowałam się pod koniec października i dostałam termin na początek lutego, czyli czekałam trzy miesiące. Mam podejrzenie cieśni nadgarstka, często drętwieje mi ręka. Daję jednak radę, więc mogłam poczekać, ale 9 miesięcy, w innej poradni, do której chciałam się zarejestrować, to już przesada
– mówi pani Jolanta.
Ja już byłem tu u lekarza, teraz jestem z wynikiem badania, na które mnie skierował. Na pierwszą wizytę czekałam też coś koło trzech miesięcy. Po wizycie, ponad miesiąc czekałem na badanie i tydzień na wizytę kontrolną. Ale zarejestrowałem się na nią od razu po pierwszej wizycie, czyli w sumie ta kontrolna też jest po ponad dwóch miesiącach
- stwierdza pan Artur.
To jest paranoja z tymi specjalistami położyć się na chodniku i wtedy zrobią badania.