W Elblągu powstaje mapa barier architektonicznych dla osób ze szczególnymi potrzebami. W pracach nad interaktywną mapą biorą udział osoby z niepełnosprawnościami oraz przedstawiciele elbląskich seniorów, czyli grupy które najbardziej dotyka brak dostępności w przestrzeni publicznej.
Jednym z elementów prowadzonych działań są cykliczne spacery badawcze (2 razy w miesiącu przez okres do 1 roku), odbywające się w poszczególnych dzielnicach/częściach Elbląga z udziałem przedstawicieli Urzędu Miejskiego w Elblągu, jak również przedstawicieli środowiska osób z niepełnosprawnościami, w tym osób poruszających się na wózku inwalidzkim. Podczas nich dokonana zostanie ocena dostępności przestrzeni publicznej.
Za nami drugi ze spacerów badawczych po Elblągu. Po obszarze Starego Miasta nadszedł czas na analizę barier architektonicznych w kwartale miasta ograniczonego ulicami Rycerska, Pocztowa, Armii Krajowej, Hetmańska i Tysiąclecia.
Wynikiem spacerów będzie stworzenie mapy barier architektonicznych różnego kalibru, które będą w miarę posiadanych środków finansowych sukcesywnie likwidowane, poprawiając w ten sposób dostępność przestrzeni miejskiej. Mapa ma na celu zidentyfikowanie oraz udokumentowanie utrudnień w przestrzeni publicznej, które uniemożliwiają swobodne poruszanie się osobom ze szczególnymi potrzebami, a przede wszystkim osobom z niepełnosprawnościami, osobom starszym, czy rodzinom z wózkami. Stworzenie takiej mapy i eliminacja barier w przestrzeni publicznej, to jeden z kluczowych punktów kontraktu, który prezydent Elbląga Michał Missan zawarł z mieszkankami i mieszkańcami.
W dotychczasowych spacerach udział wzięli seniorzy z Elbląskiej Rady Seniorów, osoby z Polskiego Związku Niewidomych oraz osoby ze szczególnymi potrzebami, jak np. Szymon Hak z Integracyjnego Klubu Sportowego Atak poruszający się na wózku inwalidzkim.
Zespół Prasowy
Biuro Prezydenta Miasta
Jestem za. Proponuję ustalić ogólnopolski dzień wyłamywania szlabanów.
Pan na wózku, jak najbardziej, szkoda, że nie było tam osoby poruszającej się na codzień przy pomocy kuli czy kul. Dla nas wiele miejsc w przestrzeni publicznej Elbląga to tragedia. Najlepszym przykładem Urząd Wojewódzki na ul. Wojska Polskiego z urządzeniem przewozowym zwanym "windą". Tragedia, ale współlokator, czyli ANS też to ma "w głębokim poważaniu"....
Kto to redaguje/komentuje? Sztuczna bezinteligencja?
Ratusz, a więc ktoś kto pisze za nasze pieniądze. @Kulowiec wiesz, że zimą Elbląg nie nadaje się do poruszania o kulach bo nikt nie walczy z oblodzeniem chodników, przejścia dla pieszych są wymalowane cholernie śliską farbą, która w niskim temperaturach jest śliska jak szkło. Śnieg i błoto pośniegowe nie są wywożone z miasta. Więc kule i buty masz poklejone śliską mazią. A każdy obiekt publicznego użytku ma śliskie posadzki. Co do kul, jesienią Elbląg nie nadaje się do poruszania o kuli o bo przewracasz się o nieuprzątnięte przegniłe liście. Gwarantuję, że są wykurwiście śliskie. Elbląg w ogóle nie nadaje się dla kulawych. Kule to wykluczenie społeczne większe od wózka. I winę ponosi złe zarządzanie przestrzenia publiczną. A EPGiK Gówno robi. Wszędzie widać ich samochody, ale nie efekty.