70-lecie Pałacu Kultury i Nauki stało się pretekstem do dyskusji dot. czyszczenia elewacji obiektu, by przywrócić jego oryginalny wygląd. Czy do tego dojdzie? - Spotykam się z różnymi głosami. Jest tyle samo zwolenników, co przeciwników czyszczenia Pałacu – przyznała Katarzyna Osowiecka Prezes Zarządu Pałacu Kultury i Nauki. - Jest ogromna liczba ludzi, którzy uważają, że zabytków się nie czyści po to, żeby były białe.
Do której grupy należy Prezes Zarządu Pałacu Kultury i Nauki? - Należę do tych, którzy uważają, że zabytek powinien być nieco podniszczony – mówiła w rozmowie z nami Katarzyna Osowiecka. - Nie mniej jednak rozumiem tych wszystkich, którzy chcieliby Pałac wyczyścić, żeby był czysty i piękny.
Ile kosztowałaby czyszczenie? - Koszta są ogromne – stwierdziła Katarzyna Osowiecka - Sięgałyby prawdopodobnie około 80 mln zł. Trudno nam dokładnie to teraz określić, bo nie ma takich szacunków na rynku.
Problemem mogą być nie tylko finanse, ale i czas potrzebny do wykonania czyszczenia całego obiektu - Myślę, że dopiero w momencie, kiedy decyzja zapadnie i ogłosi się przetarg to dowiemy się, ile to będzie trwało – przyznała Katarzyna Osowiecka. - Dzisiaj, z naszych wstępnych szacunków wynika, że może trwać to tak długo, że zanim skończymy jedną stronę Pałacu, to następna zdąży się już pobrudzić. To oczywiście nie miałoby sensu. W związku z tym muszą być tak skonstruowane warunki przetargu, żeby to na raz wykonać.
To jest bardzo poważne przedsięwzięcie. W dobie wszystkich dzisiejszych obostrzeń, które są tutaj przewidziane myślę, że to też nie powinno się stać przed końcem remontu kongresowej
– dodała Katarzyna Osowiecka.
Czy czyszczenie jest pierwszą potrzebą? - Nie. Moim zdaniem pierwszych potrzeb mamy dużo więcej. To są potrzeby związane z dostosowaniem obiektu dla osób z niepełnosprawnościami. To są potrzeby ekonomiczne, czyli chociażby wymiana okien. To są potrzeby remontowe – mówiła Katarzyna Osowiecka. - Pałac Kultury i Nauki wymaga stałego remontu po to, żeby go utrzymać w niepogarszającym się stanie.
Staramy się, aby Pałac był nie tylko do oglądania i chodzenia w białych skarpetkach, ale i użytkowy. W związku z powyższym Pałac wymaga tych napraw na stałe
– podkreśliła Katarzyna Osowiecka.
A co to nas obchodzi w Elblągu. Kiedy odsdza kase za cegły z Elbląga które poszły na remonty budynków.
Jakoś nie zauważyłem, żeby PKiN stał w Elblągu, że redakcja się tym tematem tak podnieca...