Olimpia remisuje w Niepołomicach i po latach wraca na zaplecze ekstraklasy!

Po niezwykle dramatycznym meczu, piłkarze Olimpii zremisowali dziś na wyjeździe z Puszczą Niepołomice 1-1 i tym samym wywalczyli awans do I ligi. Do przerwy po bramce Marcina Morawskiego w 37 minucie gospodarze wygrywali 1-0. Elblążanie do remisu doprowadzili dopiero w samej końcówce meczu. Bohaterem Olimpii został Krzysztof Kaczmarczyk, który w 86 minucie z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Bramka ta dała żółto-biało-niebieskim pierwsze miejsce w tabeli i awans na zaplecze ekstraklasy! Po tym spotkaniu trener Olimpii Jarosław Araszkiewicz, nie podając przyczyny, zrezygnował z posady.

Olimpia przed ostatnią, 34 kolejką tego sezonu miała punkt przewagi nad Okocimskim Brzesko i po trzy oczka przewagi nad Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i Wisłą Płock. Na zaplecze ekstraklasy z grupy wschodniej awansują dwa pierwsze zespoły. Aby więc wywalczyć awans Olimpii wystarczał remis z przedostatnią w tabeli Puszczą. Tak też się stało i po 19 latach elbląska drużyna znów zagra na zapleczu ekstraklasy.

Oprócz elblążan awans zanotowała również Wisła Płock, która w ostatnim meczu rozgromiła w Otwocku miejscowy Start 5-1. Drugi w tabeli przed tą kolejką Okocimski, niespodziewanie przegrał na wyjeździe z Ruchem Wysokie Mazowieckie 1-2. Trzeci z bezpośrednich rywali żółto-biało-niebieskich do awansu – Świt Nowy Dwór Mazowiecki wygrał w Łowiczu z Pelikanem 2-1, ale wynik ten dał nowodworzanom zaledwie trzecią lokatę.

Puszcza zawiesiła wysoko poprzeczkę liderowi II ligi

Pierwsza połowa pojedynku w podkrakowskich Niepołomicach, była bardzo niemrawa w wykonaniu piłkarzy Olimpii. O dziwo zawodnicy Puszczy grali w tym czasie jak równy z równym i wcale nie widać było różnicy jaka dzieliła oba zespoły w tabeli. Elblążanie najlepszą sytuację do objęcia prowadzenia mieli w 27 minucie, jednak strzał Kamila Jackiewicza nieznacznie minął słupek bramki gospodarzy. Trzy minuty wcześniej po zagraniu Andrzeja Matwijowa i przypadkowej główce obrońcy Puszczy, futbolówka wylądowała na górnej części poprzeczki miejscowych.

W 37 minucie, po stałym fragmencie gry, niespodziewanie Puszcza zdobyła bramkę. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Marcin Morawski i z 5 metrów głową pokonał Dominika Sobańskiego. Gospodarze mogli pójść za ciosem, ale na szczęście na posterunku był elbląski golkiper. Do przerwy wynik nie uległ więc zmianie.

Drugą odsłonę Olimpia rozpoczęła z dwoma zmianami. Na placu gry pojawili się Łukasz Pietroń i Witalij Ledenev. Pierwsze minuty tej połowy, to dwie świetne okazje olimpijczyków. Najpierw w 52 minucie strzał Krzysztofa Bułki o centymetry minął bramkę gospodarzy. Trzy minuty później bramkarza Puszczy próbował pokonać głową Ledenev, jednak Tomasz Kwedyczenko palcami sparował strzał białoruskiego napastnika Olimpii.

Puszcza również nie była dłużna liderowi II ligi. W 68 min. strzał Pawła Szwajdycha był minimalnie niecelny. Szwajdych jeszcze bliżej trafienia był kwadrans przed końcem meczu. Wówczas, elbląski zespół od straty drugiej bramki uratował Sobański. Bramkarz Olimpii wygrał pojedynek sam na sam z bardzo groźnym tego dnia, pomocnikiem zespołu gospodarzy.

Dramatyczna końcówka z happy endem

Zwrot wydarzeń na boisku nastąpił w 77 minucie, kiedy drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, obejrzał strzelec bramki Marcin Morawski. Olimpia grając w przewadze jednego zawodnika, jeszcze mocniej ruszyła do przodu. Znaczna przewaga żółto-biało-niebieskich została udokumentowana cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. W 86 min. Olimpia wykonywała rzut rożny. Po dośrodkowaniu, uderzenie głową Łukasza Pietronia wybronił Kwedyczenko, jednak wobec dobitki Krzysztofa Kaczmarczyka był już bezradny.

Podpopieczni trenera Jarosława Araszkiewicza, mogli to spotkanie nawet wygrać, jednak kolejne, dwie wyśmienite akcje nie przyniosły zmiany rezultatu. Tym samym elblążanie wywalczyli na gorącym terenie w Niepołomicach jeden, jakże cenny punkt, który przypieczętował promocję elbląskiej drużyny do wyższej ligi. 

Araszkiewicz odchodzi z Olimpii

Trener Olimpii Jarosław Araszkiewicz, zapowiedział na pomeczowej konferencji prasowej, że dzisiejszy mecz był jego ostatnim w roli trenera elbląskiej drużyny. Araszkiewicz po wywalczeniu awansu odchodzi z Elbląga. W elbląskim klubie pracował od 5 kwietnia tego roku, zastępując na tym stanowisku zwolnionego Tomasza Arteniuka.

Puszcza Niepołomice – Olimpia Elbląg 1-1 (1-0)
Bramki: 1-0 Marcin Morawski (37’), 1-1 Kaczmarczyk (86’)

Puszcza: Kwedyczenko – M.Morawski, Księżyc, Lewiński, Radwański, Górka (62’ Bojarski), Szwajdych (80’ Ogórek), P.Morawski, Janik, Moskała, Papież (57’ Drabik)

Olimpia: Sobański - Żuraw, Grocholski, Wojciechowski, Czigladze, Kołodziejski (90’ Dremliuk), M.Pietroń, Matwijów (46’ Ledenev), Bułka, Kaczmarczyk, Jackiewicz (46’ Ł.Pietroń)

Sędziował: Marcin Michał Woś (Zamość)
Żółte kartki: Górka, Papież, M.Morawski (Puszcza) oraz Kaczmarczyk, Sobański (Olimpia)
Czerwona kartka: M.Morawski (77’ za drugą żółtą)
 
Pozostałe wyniki 34 kolejki: Start Otwock - Wisła Płock 1-5, Wigry Suwałki - Stal Rzeszów 4-2, Jeziorak Iława - Znicz Pruszków 2-2, Ruch Wysokie Mazowieckie - Okocimski KS Brzesko 2-1, Pelikan Łowicz - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1-2, Sokół Sokółka - OKS 1945 Olsztyn 0-0, Motor Lublin - Stal Stalowa Wola 2-0, GLKS Nadarzyn - Resovia Rzeszów 0-1.