Elbląg: Dziennikarz uderzony podczas pożaru sortowni? Policja bada sprawę

Komentarze do artykułu (15)

1. 1
   +3

   

   ~ Siema Enie

   Piątek, 31.10

   byłem tam na wycieczce w 2 klasie, szkoda tego kto to zrobił, republika nie mówi prawdę

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   +2

   

   ~ stefan

   Niedziela, 02.11

   Obecnie sprawdzamy, czy rzeczywiście doszło do takiego zdarzenia. Jeśli potwierdzimy zgłoszenie, przesłuchane zostaną osoby mogące mieć informacje w tej sprawie, a także sam poszkodowany. Gratuluję szybkich działań policji . Pobicie , gdy nie ma ofiar śmiertelnych to nie jest dla policji powód by się nim zająć . Co innego gdyby pobitym został prawnik lub ktoś z jego rodziny . A przecież poszkodowany i sprawca są znani .

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +1

   

   ~ Zbigniew,

   Niedziela, 02.11

   Coś za dużo pożarów za kadencji Herr Tuska ?

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   +7

   

   ~ Mariusz Lewandowski

   Niedziela, 02.11

   Zabezpieczenie akcji gaśniczej to dostateczne uzasadnienie nie tylko do aplikacji piąchopiryny ale i połamanie komuś nogi szybkim kansetsu geri. I nie ma znaczenia czy to pisior czy po-wiec i czy ma kamerę czy jej nie ma. Zapewne pojawia się nagrania z zajścia więc zobaczymy. Tak czy tak jak ktoś przeszkadza to ma się liczyć ze stratami - życie.

   Zgłoś naruszenie zasad
5. 5
   +2

   

   ~ elblążanin

   Niedziela, 02.11

   Jak z TVN, to całkiem prawdopodobne że sam sie napadł, dla zrobienia afery.

   Zgłoś naruszenie zasad