W Elblągu trwa usuwanie skutków powodzi. Czy mogliśmy uniknąć tej sytuacji?

Komentarze do artykułu (13)

1. 1
   +11

   

   ~ Tutejszy

   Wtorek, 19.09

   Wróblewski przestań ściemniać proszę jesteś słabym miernym administratorem tego miasta a nie naszym prezydentem. Basen przy ul. Spacerowej pełnił role zbiornika retencyjnego jeszcze w niemieckich Prusach Wschodnich w latach 30, teraz nie może pełnić dlaczego ???? System ostrzegania przeciwpowodziowego nie działa, co robią twoi urzędnicy, gdzie jest P.Świniarski kolega partyjny który pracuje w UM grubo ponad rok i bierze kasę ????

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   --1

   

   ~ Jejku

   Środa, 20.09

   Nie można uniknąć takich sytuacji. Witold Prezydent ma rację mówiąc, o charakterze górskim rzeki. Na Wysoczyźnie rzeka jest górska, szybko staje się nizinna. Gdzie ma się podziać woda? Gdyby Wysoczyzna ciągneła się z 20km dalej, pewnie spłynęłaby poza miasto. Tak nie jest, woda spływa gwałtownie i zastaje płaskie miasto. Co ma robić? Rwać po równym terenie? Fizyka nie pozwala. Równy teren nie pozwala pędzć do rzeki Elbląg, woda spowalnia, wyłazi z koryta i się rozlewa. Co zrobić? Melioracja NIC nie da, basen na Dolince tez nie. Dobrym pomysłem jest zbiornik przy Bażntarni, byle duży.

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +1

   

   ~ pracownik anonimowy

   Środa, 20.09

   pdim do boju za 1500 12zł na godzina

   Zgłoś naruszenie zasad