Zaparkował za blisko torów i na godzinę wstrzymał jazdę kilku tramwajów. Może zapłacić za to tysiąc zł

Komentarze do artykułu (44)

1. 1
   --1

   

   ~ Rychu

   Środa, 06.11

   Chcielibyście mieć NEB na swoim aucie, zazdrośni blokersi:)

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   0

   

   ~ kret

   Czwartek, 07.11

   przystanek zrobic w klatce

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   0

   

   ~ wk....ny

   Piątek, 08.11

   proponuję zamontowac w trawmwajach taki zadzior,spychacz co by te wszystkie żle zaparkowane samochody usuwał bez zatrzymywania bo ja już kilka razy na Królewieckiej wraz z pasazerami musiałem podnosic i usuwać te rzęchy z drogi tramwaju po kilka tramwaji stało przez takiego jełopa i na dodatek powinna być konwiskata rzecha oraz kilkudziesieczne odszkodowanie dla ZKM

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   0

   

   ~ KIEROWCA zawodowy

   Poniedziałek, 11.11

   W tym miejscu musi być znak zakaz parkowania . Ale motorniczy jak by chciał to też mógł zjechać z torów , ale to jest lenistwo tyle miesięcy odpoczywali i dlatego tak jest .PRZEPPIS MÓWI ,ŻE PARKUJEMY JAK NAJBLIŻEJ KRAWĘŻNIKA , a ,że tramwaj się nie miesci to wina tych co są upoważnieni do ustawiania znaków drogowych . Tu kierowca nieponosi winę .

   Zgłoś naruszenie zasad