Czwartek, 25.04.2024, Imieniny: Marek, Jaroslaw, Wasyl
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

Trener pełen nadziei

18.08.2007, 14:12:41 Rozmiar tekstu: A A A
Trener pełen nadziei


W czwartek poznaliśmy nazwisko nowego szkoleniowca trzecioligowych piłkarzy Olimpii Elbląg. Został nim 35-letni Tomasz Wichniarek związany ostatnio z poznańskim Lechem. Po piątkowym treningu namówiliśmy trenera na krótką rozmowę.

Oto co nam powiedział:

- Panie trenerze na początek może kilka słów o sobie, bo trzeba przyznać, że jest Pan dla nas, kibiców Olimpii, troszeczkę anonimowy.

- Mam nadzieję, że za chwilę, dzięki wynikom, które zespół osiągnie, nie będę już anonimowy. Nazywam się Tomasz Wichniarek, jestem trenerem drugiej klasy. Na dzień dzisiejszy skończyłem Szkołę Trenerów w Warszawie na klasę pierwszą, muszę jeszcze tylko obronić pracę. Mam nadzieję, że to niedługo nastąpi. Karierę trenerską rozpocząłem w Warcie Poznań, najpierw z juniorami, później z seniorami w III lidze, gdzie na początku pracowałem jako asystent, a po jakimś czasie już samodzielnie. Następnie dostałem propozycję współpracy z trenerem Adi Printerem, który był wówczas w Lechu Poznań jako asystent w II lidze. Chwilę pracowałem też z Adamem Topolskim. Później prowadziłem w Lechu drugi, czwartoligowy zespół, który został oparty na juniorach. Udało nam się wtedy wygrać IV ligę wielkopolską. Później z różnych powodów przejąłem zespół juniorski i przez ostatnie parę lat pracowałem z juniorami starszymi Lecha Poznań. 

- A był Pan kiedyś zawodnikiem?

- Nie. Zawodnik to za wielkie słowo. Zagrałem kilka meczy w III lidze, jak tutaj ci chłopcy. Były to jednak krótkie epizody.

- Panie trenerze jest Pan z Poznania, skąd więc kierunek Elbląg?

- Takie jest życie trenera. Idzie tam gdzie go potrzebują i tam gdzie go chcą. Ja  tutaj chciałem pracować, co nie ukrywam, m.in. po tym co zobaczyłem na portalu internetowym kibiców Olimpii. Tu w Elblągu gdzie jest trzecia liga, są kibice na poziomie pierwszej ligi. Dla tych kibiców warto pracować. Mam nadzieję, że ta atmosfera piłkarzom także się udzieli i dzięki temu będą potrafili, w tym następnym meczu udowodnić to, że te dwie ostatnie porażki były dosłownie wypadkiem przy pracy. 

- Wspomniał Pan o kibicach. Są oni wspaniali, trzeba także powiedzieć, że są bardzo wymagający.

- Ja myślę, że jak każdy. To samo powiedziałem zawodnikom, ja jestem wymagający w stosunku do siebie, to tym bardziej będę wymagający dla nich. Tego samego oczekujemy od kibiców. Wiadomo, że kibice nie są obiektywni i będą się kierowali bardziej emocjami. To jest normalna sytuacja, myślę jednak, że powinni nam dać troszeczkę czasu, bym mógł z tym zespołem popracować, bym mógł ten zespół odpowiednio ustawić i w ten zespół wejść. To wszystko poskutkuje wynikami. Przy takich kibicach gra się jednak lepiej, niż przy żadnych. 

- Panie trenerze okienko transferowe jest jeszcze otwarte do końca sierpnia. Nie wierzę, że nie będzie Pan chciał z tego skorzystać. Mówi się, że niektórzy zawodnicy, chcą już się pożegnać z grą w Olimpii, a przecież dopiero rozpoczęli tutaj grać.

- Ja jeszcze o tym nie słyszałem, żeby ktoś się chciał pożegnać. Są to jak zwykle niepotrzebne wymysły i spekulacje prasy. Ja tych zawodników nie znam. Jestem człowiekiem z zewnątrz, dlatego dla mnie wszyscy są zawodnikami do pierwszej jedenastki. Jak to będzie wyglądało, to życie pokaże. Wszyscy mają takie same szanse. Myślę, że teraz będę próbował jednego czy dwóch zawodników wytransferować do tego zespołu, jednak nie będę ukrywał, że ci zawodnicy, na których by mi zależało już grają w innych klubach. Będziemy więc szukać tu innych rozwiązań. Takie prawdziwe zmiany, to myślę, że nastąpią dopiero zimą. 

- Przyjechał Pan do Elbląga i od razu przywiózł Pan ze sobą zawodnika. Kto to jest?

- Tak przywiozłem jednego zawodnika. Jest to zawodnik, który był moim juniorem w Lechu Poznań. Skończyła mu się umowa z klubem i miał grać w Młodej Ekstraklasie. Namawiam go do tego, czy nie lepiej byłoby grać w zespole trzecioligowym, aczkolwiek muszę zobaczyć jak to będzie wyglądało w grze, bo ja tego zespołu nie znam i tak naprawdę nie wiem czy on będzie tutaj niezbędny.

- Panie trenerze do tej pory trenowaliście na głównym boisku i można powiedzieć, że jedynym, bo niestety zapewne spotkał się Pan z tym, że w Elblągu jest bardzo słabe zaplecze. 

- No właśnie zauważyłem to. Przejechałem przez miasto i bardzo mi się ono podobało. Nie ukrywam, że stadion do tego miasta nie przystoi. To co tutaj widzę nie powinno tak wyglądać, bo brak płyty treningowej jest dla mnie zatrważający. My jako pierwszy zespół mamy gdzie trenować, mówię tu o tym głównym boisku, ale są też zespoły młodzieżowe, które z tego co słyszałem trenują na beznadziejnych płytach, więc jak ci młodzi chłopcy mają tak naprawdę się rozwijać? Wiem, że nie jest to tylko bolączką Elbląga, jest to bolączką także innych miast. Jestem na dzień dzisiejszy w Elblągu i mam nadzieję oraz apeluję do tych ludzi, którzy mogą to zrobić, by to się zmieniło. Płyta treningowa musi być i to natychmiast. 

- Czy zatem w Poznaniu są takie same problemy z boiskami?

- Zależy w którym miejscu. Na Bułgarskiej czasami zdarzają się problemy z boiskami. Jest tam dużo grup młodzieżowych. Wprawdzie mamy dwa boiska bardzo dobre, a trzecie jest wyłącznie dla pierwszego zespołu, nie wliczając płyty głównej, na której nikt nie trenuje. Tam są rozgrywane tylko mecze. Tych boisk jest więc zdecydowanie więcej niż tutaj. Na pewno dla Lecha tych boisk powinno być więcej, jednak wokół Poznania są takie ośrodki jak Wronki, Opalenica, gdzie tych boisk jest po kilkanaście i tam można ewentualnie zawsze przeprowadzić trening. 

- Panie trenerze proszę powiedzieć, z jakimi celami i nadziejami rozpoczyna Pan pracę w Olimpii?

- Co do nadziei to nie będę na razie mówił, bo powiem szczerze chcę po prostu z tym zespołem osiągnąć jak najwięcej , a ile się da to zobaczymy jak ten zespół poznam. Co do celów to chcę  wygrać pierwszy i następny mecz. Jak wygram ten sobotni mecz, to następnym celem będzie wygrać kolejny. A tak naprawdę cele, jakie ja ustalę, to dopiero będą znane po przygotowaniach zimowych.

Czy debiut trenera Wichniarka okaże się udany, dowiemy się już dziś po meczu Olimpii z Nadnarwianką Pułtusk. Spotkanie rozegrane zostanie na stadionie przy Agrikola o godz. 17.00.

Rafał Kadłubowski
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0


Komentarze do artykułu (1)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    0
    ~ Arti
    Niedziela, 19.08

    Ciekawy reportaż, no zobaczymy jak to będzie. Najważniejsze, na razie że zmienili tamtego buca.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


3.2200798988342