Myślę, że za 2-3 lata węgla już tu nie będzie. Tak byśmy sobie życzyli natomiast derogacje mamy do 2029 i do tego czasu de facto możemy spalać węgiel – mówił Marcin Ignaczak, Prezes Zarządu spółki Energa Kogeneracja podczas rozmowy z Kamilą Jabłonowską.
Trwa budowa nowego źródła w Elektrociepłowni Elbląg. Na jakim etapie jest inwestycja?
Inwestycja jest w zasadzie w połowie harmonogramu. Nie ma przekroczeń. Można nawet powiedzieć, że jest przyspieszenie jego realizacji w związku z tym, że silniki przyjechały o miesiąc wcześniej i są już posadowione.
Co w praktyce dla elblążan będzie oznaczało zakończenie tej inwestycji?
Dla mieszkańców Elbląga oznaczać to będzie przede wszystkim czystsze powietrze. Chciałbym powiedzieć „zieloną energetykę”, ale jest to „błękitna energetyka”, bo oparta na gazie. Natomiast w dalekiej przyszłości, mówimy tutaj o 15-25 latach, planujemy transformację na zielony gaz, czyli na gaz, który już można uznać za odnawialne źródło energii. Na pewno ta inwestycja oznacza bezpieczeństwo dostaw. Teraz mamy wystarczająco dużo zainstalowanej mocy, ale uwzględnienie trzech silników źródła oznacza, że tej mocy będziemy mieli, z punktu widzenia dostaw, z dużym, dużym zapasem.
Na kiedy planowane jest zakończenie inwestycji?
To jest już kwestia 10-11 miesięcy. Na wrzesień przyszłego roku planowany jest rozruch silników na gorąco, a w październiku miesięczny ruch próbny, gdzie będziemy testować siniki podczas długiej, długiej pracy. Mówimy tu o współtworzeniu energii ciepła, którego nie chcielibyśmy wysyłać do atmosfery tylko do miejskiego systemu ciepłowniczego. Myślimy o przejściu do eksplantacji w grudniu przyszłego roku, co oznacza zakończenie etapu inwestycyjnego i przejście do formalnej pracy układów jako naszego nowego źródła ciepła i energii elektrycznej w Elblągu.
Jakie są koszty tej inwestycji?
Koszty inwestycji przekraczają 300 milionów. Planujemy, że będzie to 324 miliony, ale wiadomo że może się to zmienić. Na razie nie przekraczamy tego budżetu i wszystko wskazuje na to, że się w nim zmieścimy, ale jesteśmy w połowie drogi. Doświadczenie nauczyło nas, żeby należy uważać z optymizmem zanim faktycznie nie będą ono miało swoich postaw.
Dokąd trafi ciepło i prąd?
Ciepło pójdzie do Miejskiego Systemu Ciepłowniczego i tutaj jest taryfa. To jest część naszej działalności objęta ścisłą ochroną Urzędu Regulacji Energetyki. Prąd trafi to Krajowego Systemu Energetycznego i sprzedamy go na giełdzie, do spółek obrotu pośredniczących handlem. To jest już nasza działalność stricte komercyjna, która oczywiście jest obwarowana koncesjami. Musimy posiadać koncesję na sprzedaż tej energii elektrycznej z nieobwarowaną taryfą energii bezpośredniej. My nie sprzedajemy energii do odbiorcy końcowego gospodarstw domowych. Rozprowadzamy ją na rynek hurtowy, gdzie później spółki obrotu, takie jak Energa Obrót, dokonuje dystrybucji handlowej do gospodarstw domowych.
Macie już koncesję?
Mamy koncesję na podobne silniki w Kaliszu, które oddaliśmy w tym roku. Natomiast ta koncesja będzie zmieniona, uzupełniona o te trzy jednostki. To będzie się odbywało pod koniec roku. Te jednostki muszą być wybudowane i przyjęte do eksplantacji. Wtedy będziemy mogli wnioskować do Urzędu Regulacji Energetyki o zmianę koncesji, która będzie uwzględniała nowe jednostki.
Kiedy w Elblągu przestaniemy palić węglem?
Chcemy jak najszybciej. Dzisiaj węgiel jest już tylko w zasadzie 8% w skali czasowej, w skali roku. Maksymalnie przez jeden miesiąc pracuje jednostka węglowa i ona stanowi tylko rezerwę dla odbiorcy jakim jest na przykład Browar Żywiec. Myślę, że za 2-3 lata węgla już tu nie będzie. Tak byśmy sobie życzyli natomiast derogacje mamy do 2029 i do tego czasu możemy spalać węglem. Chcemy to przyśpieszyć. To są nasze priorytety na kolejny rok - źródło rezerwowe dla browaru zamienić z węglowego na jakieś inne.
Czy jest coś, czego się obawiacie?
Osobiście obawiam się terminów. Dopóki nie sprawdzimy, że jednostki pracują w ruchu próbnym w sposób ciągły 700 godzin, to nie mogę być w pełni zadowolony. Dopiero, jak one pokażą, że pracują i są w stanie osiągnąć zakładaną sprawność będę mógł odetchnąć.
Czy planujecie w Elblągu stworzyć nowe miejsca pracy?
Potrzebne są tutaj, w tym zakładzie na miejscu, konkretne kompetencje, które jeszcze 10-15 lat temu nie były poszukiwane, tj. inżynieria danych, analitycy, którzy będą pracowali na dużej ilości danych pozwalając nam realizować kontraktacje zakupu i sprzedaży tej energii. Szczerze mówiąc już teraz walczymy o 9 nowych miejsc pracy. Myślę, że jest to realne, ale proces jest w fazie finalizacji. Myślę, że na początku przyszłego roku będzie to już zmaterializowane.
Czego można Państwu życzyć?
Zakończenia inwestycji z sukcesem i żebyśmy mogli pracować tą jednostką dostarczając ciepło dla mieszkańców Elbląga i energię elektryczną do Krajowego Systemu budując wartość i nowoczesne miejsca pracy.
Dziękuję za rozmowę.



Z Marcinem Ignaczakiem rozmawiała












O,jak my sie wszyscy tak cieszymy,ze juz niedlugo bedziemy placic za ogrzewanie dwa razy tyle,co dzisiaj.Juz nie mozemy sie doczekac.To wszystko w imie zmniejszenia emisji co2.Zapewne w tym samym zamiarze ochrony naszej planety wycina sie na zastraszajaca skale drzewa,ktore to co2 pochlaniaja.Wszystko z mysla o nasze dobro i dobro naszych portfeli,zeby czasami za grube nie byly,bo otylosc jest tez niezdrowa.Tu tez przeszli na czyste powietrze:https://finanse.wp.pl/odeszli-od-wegla-miasto-w-polsce-ma-jedne-z-najwyzszych-cen-ciepla-7191225734064896a