Choinka i jej dekorowanie przed wigilią Bożego Narodzenia to obowiązkowy punkt przedświątecznych przygotowań. Udekorowana na „bogato” czy też skromnie zawsze będzie, zgodnie z chrześcijańską tradycją, symbolem świąt. W sklepie Mrówka Mak-Chemia przy ul. Panieńskiej spotkaliśmy parę trzydziestoparolatków z dwójką dzieci, która wybierała ozdoby świąteczne. Postanowiliśmy się dowiedzieć co oni sądzą o choinkach?
- Z czym się Państwu kojarzą święta?
- Z rodziną, która spotyka się przy świątecznym stole. Oczywiście przed wieczerzą dzielimy się opłatkiem, najczęściej przy choince, pod którą leżą już prezenty.
- Choinka sztuczna czy żywa?
- Kiedyś mieszkaliśmy w bloku i zgodnie z tradycją, przekazywaną nam przez naszych dziadków, staraliśmy się, żeby w naszym mieszkaniu zawsze gościła żywa choinka. Jej zapach dodawał w pokoju trochę takiego świeżości z lasu. Teraz mamy już własny dom z ogrodem. Na święta do wewnątrz wstawiamy sztuczną choinkę, a żywa rośnie nam za oknem. Obydwie, ta w domu i ta w ogrodzie, przystrojone w świąteczne ozdoby wyglądają podobnie.
- Kto wybiera ozdoby? Patrząc na Państwa, to chyba raczej żona.
- Przeważnie żona, ale po konsultacjach z synkiem i córką. Przecież to one tak naprawdę ubierają choinki. Kiedyś wieszało się suszone owoce, papierowe łańcuchy – takie były czasy, że potrzebna była kreatywność. W dzisiejszych czasach ta kreatywność przeniosła się do biur projektantów ozdób, a nam zostało tylko opanować dzieci. W tym roku tematem przewodnim na jednej choince będzie światło, bardzo dużo światła - tak bardzo spodobały się dzieciom lampki w różnych kolorach. Po części będzie to rekompensata za brak fajerwerków w Sylwestra, bo nie chcemy straszyć piesków.
- A druga choinka?
- Druga, decyzją tym razem żony, będzie ubrana w naturę, czyli w ozdoby wykonane z naturalnych materiałów. Może nawiązuje to trochę do tych starszych czasów.
- Patrząc na Państwa koszyk, to mogę wnioskować, że te ozdoby trochę obciążą budżet domowy?
- Nie aż tak bardzo. Kupujemy akurat w tej Mrówce, bo ceny są wręcz promocyjne w stosunku do jakości. Przed kilkoma minutami telefonowałem do sąsiada i poleciłem mu zakup żywej choinki, ponieważ cena tutaj jest prawie o połowę niższa niż w innych miejscach Elbląga. Przy czym ta jodła nie wygląda jak jakaś drapaka. Wręcz przeciwnie, ma piękne gęste gałęzie i igliwie. Ponadto mają 10% rabatu na ozdoby i zabawki, więc korzystam z takiej okazji.
- Dziękuję za wywiad i życzę spokojnych świąt.
- Dziękuję. Przy okazji polecam zakupy w Mrówce Mak-Chemii.
----
Mrówka Mak-Chemia
ul. Panieńska 17/18
pon.-sob. 7:00-21:00
nd. handl. 9:00-19:00
www.makchemia.pl
www.facebook.com/makchemia.pl