Lato, to czas wakacji, urlopów i odpoczynku. Ale nie tylko. To również czas ślubów i przyjęć weselnych. A co za tym idzie, czas wzmożonych przygotowań związanych z organizacją jednej z najważniejszych uroczystości w życiu. Dlaczego narzeczeni na ten dzień, tak często wybierają miesiące letnie i w dodatku te, posiadające w nazwie literę „r”? Szukając odpowiedzi na te i inne pytania poprosiliśmy specjalistę od ślubów - panią Renatę Ziębę, aby wyjaśniła, czym jest moda ślubna oraz jakie trendy będą dominowały w tym sezonie?
Jeżeli chodzi o literę „r”, nie ma ona nic wspólnego z modą. Jest to jeden z wielu przesądów ślubnych, które wciąż są obecne w naszej kulturze - przekonuje pani Renata. To właśnie w przesądach doszukujemy się znaków, które pomogą przewidzieć przyszłość. Dlatego obawiamy się stłuczenia lustra, przejścia pod drabiną, upuszczenia obrączki przed ołtarzem, a na datę ślubu wybieramy miesiąc z literą „r”, co rzekomo ma zapewnić długotrwałe i szczęśliwe pożycie.
I to się sprawdza?
Osobiście nie znam lepszej gwarancji udanego małżeństwa, jak miłość i zgodny charakter. Dlatego żadne przesądy ślubne raczej szczęścia nam nie zapewnią. Tak więc jest to bez znaczenia, czy bierzemy ślub w miesiącu bez litery „r”, jak również gdy upuścimy obrączkę przed ołtarzem. Wówczas nie należy popadać w panikę, gdyż jak już mówiłam szczęście małżeńskie leży w naszych rękach.
No dobrze, a co w takim razie z modą ślubną?
Moda ślubna to coś, co jest ciekawe i zarazem najczęściej spotykane na weselach.
Jednak zauważyć tu można ogromną dynamikę zmian, które podyktowane są różnymi czynnikami. Zmian, za którymi przede wszystkim, my floryści musimy nadążyć, tak aby sprostać oczekiwaniom naszych klientek - wyjaśnia właścicielka kwiaciarni „Rosa del Garda”.
I tak dla przykładu: w ubiegłym roku modne były bukiety w kolorach amarantu, fioletu czy fuksji, które chyba najbardziej podbiły serca Panien Młodych.
A co przyniesie ten rok?
Ja już wiem! - informuje z uśmiechem florystka.
W swojej codziennej pracy nieustannie śledzę zmieniające się trendy i odważnie podchodzę do nowości, gdzie często źródłem inspiracji są specjaliści z Instytutu Pantone Color.
To właśnie oni raz w roku wybierają kolor przewodni, będący później inspiracją dla liczących się projektantów, makijażystów czy florystów.
W roku 2016, po raz pierwszy miano takiego koloru otrzymały dwie barwy: Rose Quartz, czyli taki brudny róż oraz Serenity, niebieski przełamany fioletem.
Kolory te poprzez swój łagodny, pastelowy wdzięk, są bardzo kobiece i wnoszą spokój oraz ukojenie, pozwalając w dniu ślubu zapomnieć o stresie jaki towarzyszył w czasie jego przygotowań.
Osobiście będę się starła bazować na tych właśnie barwach, komponując je z innymi dodatkami.
Tych którzy boją się nowości, chciałabym uspokoić i powiedzieć, że kolory te, śmiało można łączyć z purpurą, zielenią, wszelkimi żółciami czy bogatymi brązami.
Należy jednak zauważyć, że „Rose Quartz” nie będzie dobrze komponować się z ciepłymi odcieniami sukien ślubnych (beżem, ecru czy kością słoniową). Dlatego proponuję połączyć go z czystą bielą, dopuszczalnie z nutą błękitu czy soczystej zieleni.
Proszę pamiętać, że to tylko propozycja i dla osób zakochanych w innych kolorach, też znajdziemy ciekawe rozwiązania, co wcale nie oznacza, że kompozycje ubrane w takie barwy będą mniej eleganckie od wcześniejszych propozycji - zapewnia Renata Zięba.
Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że w kwiaciarni prowadzę bezpłatne konsultacje, dla przyszłych nowożeńców, dotyczące bukietów i dekoracji ślubnych. Tak więc wszystkie zainteresowane pary zapraszam do odwiedzin kwiaciarni „Rosa del Garda”, mieszczącej się w Elblągu przy ul. 12 Lutego 23c (w podkowie przy Świecie Dziecka) lub kontaktu telefonicznego pod nr 506 212 049.
Zapraszam także na nasz profil https://www.facebook.com/rosadelgarda.kwiaciarnia gdzie w odpowiednich albumach znajdują się nasze propozycje i zrealizowane zamówienia.
