To był trudny mecz, ale ostatecznie zwycięski. Concordia Elbląg wygrała w Pieckach z Mrągowią Mragowo 2:1 (1:1) i awansowała do finału Bank Spółdzielczy w Szczytnie Wojewódzkiego Pucharu Polski. Rywalem w pojedynku o trofeum będzie GKS Wikielec.
Słoniki były zmobilizowane na ten mecz. Część graczy zagrało trochę mniej w poprzednim ligowym spotkaniu. Wszyscy myśleli o półfinale.
Mrągowia to zespół wymagający, który potrafi postawić się każdemu. Zremisował z nią niedawno Znicz Biała Piska, walczący o awans do trzeciej ligi. Dzisiejsze starcie odbywało się w Pieckach, niedaleko miasta gospodarza.
Miejscowi zaczęli lepiej. Mieli inicjatywę, ale Concordia potrafiła się dobrze ustawić. Na początku Łukasz Kuśnierz dośrodkował w pole karne ze skrzydła i czujny był Mateusz Uzarek w bramce.
Defensywa Słoników spisywała się dobrze, blokowała Mrągowię i czekała na szanse. W 23 minucie Paweł Rogoz podał do wbiegającego w szesnastkę Aleksa Łęckiego, ale tego powstrzymał obrońca. Radosław Bukacki strzelał z rzutu wolnego.
Gol to błąd indywidualny. W 27 minucie z autu wrzucał Michał Błaszczyk. Maciej Kaczorowski nie przyjął dobrze piłki i rywal wbiegł w pole karne. Faul i jedenastka. Trafił Mateusz Szenfeld.
Ekipa trenera Marcina Szwedy musiała podejść wyżej. W 40 minucie Błaszczyk dośrodkował w zasadzie z narożnika boiska. Sebastian Tomczuk uprzedził defensora i został sfaulowany. Rzut karny na gola zamienił Bukacki. Końcówka połowy to groźna wrzutka Bukackiego z rzutu rożnego, po której wychodził bramkarz oraz odważne wejście Błaszczyka.
Druga połowa rozpoczęła się znakomicie. W 48 minucie Szymon Drewek znakomitym podaniem znalazł w polu karnym Grzegorza Grochockiego. Ten głową mógł pokonać golkipera, ale bramkarz gospodarzy wykazał się refleksem.
To nie był koniec akcji. Grochocki wraz z Ivanei Brito skoczyli do pressingu i rywal niedokładnie wybił piłkę. Przejął ją obrońca, ale po chwili znalazł się przy nim Kacper Filipczyk. Odebrał futbolówkę i idealnie podał na głowę Aleksa Łęckiego.
Concordia mogła podwyższyć wynik. W 52 minucie Drewek świetnie wypuścił Łęckiego, ale nasz pomocnik, w sytuacji sam na sam, trafił w wychodzącego bramkarza.
Później Mrągowia musiała gonić, ale nie było już większego kotła w polu karnym elblążan. Obrońcy dobrze się ustawiali, wybijali zagrania miejscowych i nie dali się zaskoczyć. W 80 minucie podanie w szesnastkę gości jednak nie trafił w tę piłkę Kuśnierz.
W doliczonym czasie Kaczorowski zrehabilitował się za błąd i zablokował strzał rywala w polu karnym.
Nasza drużyna osiągnęła wiele. Po raz trzeci z rzędu zagramy o wojewódzki Puchar. Będziemy mogli go bronić. Finał z trzecioligowym rywalem zapowiada się emocjonująco. Już nie możemy się go doczekać.
Skrót meczu wkrótce.
Mrągowia Mrągowo - Concordia Elbląg 1:2 (1:1)
Szenfeldt 27' k. - Bukacki 42' k., Łęcki 48'
Concordia: Uzarek - Błaszczyk, Kaczorowski, Rogoz, Tomczuk (89' Cenkner), Brito (69' Stolarowicz), Drewek (85' Czerniec), Grochocki, Bukacki, Filipczyk, Łęcki (90' Wieliczko)
@concordiaelblag Wygrywamy z Mrągowią Mrągowo 2:1 i będziemy bronić wojewódzkiego Pucharu❗️#concordia #elblag #mragowia #mragowo #puchar #futbol #wmzpn ♬ dźwięk oryginalny - Concordia Elbląg
Gratulacje
Nowy stadion dla CONCORDI