Pożyczki chwilówki, bez BIK, do ręki i na dowód, bez poręczycieli, szybko i sprawnie bez sprawdzania historii kredytowej... Te hasła zaczynają powoli krzyczeć do nas z każdego słupa, latarni, wciskane są nam do reki, jako ulotki i foldery reklamowe, kuszą... Firmy udzielające kredyty i obiecujące złote góry za założenie lokaty bez licencji bankowej mają się w Polsce coraz lepiej. Szczególnie liczą na tych, którzy nie mają szans na kredyt w banku - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".
A firmy te, to najczęściej pseudobanki które już prężnie działają na naszym rynku. Żeby dojść do konsensusu całej sprawy należy w tym miejscu wyjaśnić pojęcie parabanku. Jest to instytucja prowadząca działalność gospodarczą polegającą na przyjmowaniu depozytów i wykonywaniu innych czynności bankowych bez odpowiedniej licencji. Ich cechą przewodnią jest udzielanie pożyczek pieniężnych, oraz oferowanie wysoko oprocentowanych lokat.
I jeśli firma taka oferuje aż 25 % zysku w skali roku (do zazwyczaj ok. 15% zysku oferowanego przez banki) to już powinno to zwrócić naszą szczególną uwagę - zaznacza poniedziałkowa "Rzeczpospolita".
Parabanki - samo zło?
Parabanki coraz częściej nastawiają się na młodych klientów, a w celu ich pozyskania wykorzystują nowoczesne technologie. Pożyczki można już zaciągnąć przez SMS i Internet. Nie bez znaczenia jest tu też grupa młodych odbiorców, której odmówiono pożyczki w banku, gdyż nie spełniali oni restrykcyjnych regulacji dotyczących udzielania kredytów w tych instytucjach. Takimi osobami chętnie „zaopiekują się” więc parabanki.
Firmy te kierują swoją ofertę także do osób prywatnych, ale i ta tendencja się powoli się zmienia. Nowe szlaki przecierają więc sobie parabankowe pożyczki dla mikro przedsiębiorców i rolników.
W związku z ostatnimi doniesieniami, dotyczącymi niewypłacalności jednej z takich firm i pozwu zbiorowego, jaki wspólnie wystosowali nabici w butelkę klienci, którzy nie dostali swoich inwestowanych pieniędzy do ręki, parabankami zainteresowało się państwo. Już niedługo ma ruszyć kampania edukacyjna, która będzie informować o zagrożeniach wynikających z korzystania z usług firm bez licencji. Trwają również międzyresortowe rozmowy na temat objęcia parabanków regulacjami prawnymi.
Przed parabankami ostrzega także Komisja Nadzoru Finansowego. Publikuje ona tzw. listę ostrzeżeń publicznych, na którą wpisane są podmioty, które nie mają pozwolenia na prowadzenie działalności bankowej, zwłaszcza na przyjmowanie depozytów.
A zdanie elblążan?
Zapytani przez nas elblążanie o możliwość skorzystania z takich pożyczek w większości podchodzą do nich sceptycznie, jednak nie wykluczają możliwości skorzystania z takiej oferty. - Gdybym bardzo potrzebowała pieniędzy, a bank odmówiłby mi pożyczki to przemyślałabym, czy nie zaciągnąć kredytu w takiej właśnie instytucji – mówi nam pani Stanisława, właścicielka niewielkiego sklepu wielobranżowego przy ul. Traugutta. - Szczególnie, że teraz wychodzą one z ofertą do małych przedsiębiorstw.
Inaczej sytuacja przedstawia się z osobami, które zapytaliśmy o możliwość zainwestowania pieniędzy w takiej instytucji. Większość osób nie mogła odnieść się do naszego pytania, ponieważ nie rozważają oni możliwości jakiegokolwiek inwestowania... z braku wolnych środków. Poproszeni jednak o zdanie w sytuacji hipotetycznej w większości twierdzą, że do inwestowania wybieraliby oni firmy z doświadczeniem i renomą na rynku finansowym.
Skąd w naszym kraju tak prężna działalność tych firm, wyrastających jak przysłowiowe grzyby po deszczu? - To potworna bieda doprowadza ludzi do irracjonalnych zachowań, jak branie pożyczek na kilkutysięczne oprocentowanie, lub inwestowanie „na hura” z zyskiem kilkudziesięcioprocentowym – komentuje nasz rozmówca, pan Paweł, którego spotkaliśmy pod jednym z elbląskich banków.
I trudno się z tym nie zgodzić, gdyż w kraju, w obecnym okresie codziennej walki o przeżycie następnego dnia, ludzie powoli zatracają podstawowe zasady bezpieczeństwa i zachowania. A polityka grup sprawujących władzę doprowadza polski naród do egzystencji na poziomie wegetacji.
Lista nieuczciwych firm opublikowana przez Komisję Nadzoru Finansowego znajduje się na stronie
Poszedłem kiedyś na "szkolenie".organizowane w elblaskim pośredniaku.Szkolenie prowadziła firma...P********. Stwierdziłem ,po czasie,ze...nie mam sumienia okradać emerytów z ich swiadczeń,"udzielając im kredytów,na "preferencyjnych warunkach",jako...NAGANIACZ KLIENTÓW firmy P********.
Cytat z "artykuliku" ; W obecnym okresie codziennej walki o przeżycie następnego dnia, ludzie powoli zatracają podstawowe zasady bezpieczeństwa i zachowania. A polityka grup sprawujących władzę doprowadza polski naród do egzystencji na poziomie wegetacji. TO SKĄD KUŃDŹWA TE KORKI NA ULICACH ??????
"Obrońcy robotników" upowszechnili w Polsce lichwę i bezrobocie, mieliśmy zbliżać się do Europy, a my coraz szybciej zbliżamy się do Chin ;D
Te para banki made in capitan i inne dziadostwa do likwidacji dają każdemu bez zabezpieczenia ,które kończą się u komornika.Państwo jest ślepe na takie działania.
Straz Miejska powinna sie wziasc za te firmy. One zasmiecaja nasze miasto!!!! Od Providenta zacznijcie!!!!
"Większość osób nie mogła odnieść się do naszego pytania, ponieważ nie rozważają oni możliwości jakiegokolwiek inwestowania... z braku wolnych środków. Poproszeni jednak o zdanie w sytuacji hipotetycznej ..." To nieprawdopodobne. Cały ten kraj jest hipotetyczny... i pełen ludzi bez wolnych środków.
i do tej hipotetczności zmusza ludzi niestety ta "polityka grup sprawujących władzę (..) która doprowadza nas do wegetacji, jak zgrabnie podsumowuje to artykuł. Ludzie, kiedy wychodzimy na ulice? z tym dziadostwem trzeba coś zrobić!!!!!!!!!!!
Straż Miejska już dawno powinna pozbierać próbki tych ogłoszeń - jeden tel. i wezwanie do uprzątnięcia w ciągu 4 godzin ponaklejanych dziadostw (są wszędzie - na słupach, rurach spustowych, skrzynkach energetycznych, na szybach, drzwiach, znakach drogowych) A jak nie sprzątną - nająć firmę - do zdjęcia świństwa, pomalowania słupa itd.... utylizacji tych makulatur i jeszcze grzywna w Sądzie Grodzkim ale nie 500 zł a 5000 zł. Napewno się im odechnce przyklejać.
"15% zysku oferowanego przez banki"- ciekawe który bank oferuje taki zysk???
Powinniśmy wziąć przykład z Gdańska. W Gdańsku regularnie zaprasza się mieszkańców do udziału w akcjach zrywania wszystkich nielegalnie powieszonych plakatów oraz ulotek na słupach i przystankach. A naczepy z bannerami reklamowymi które stoją nielegalnie w centrum miasta, wywozi się lawetami na płatny parking.