Nowe komputery, sprzęt dydaktyczny oraz laboratoryjny, cztery zmodernizowane pracownie - tak będzie wyglądać Zespół Szkół Mechanicznych po realizacji projektu, który wprowadzi szkołę w XXI wiek. Efekty inwestycji będą mogli obejrzeć absolwenci szkoły oraz obecni uczniowie już 26 lutego podczas Dnia Otwartego szkoły.
Projekt, pn. „Modernizacja i wyposażenie Zespołu Szkół Mechanicznych w Elblągu – elastyczne kształcenie kadr dostosowane do rynku pracy”, który realizowany jest przez miasto zmieni oblicze szkoły oraz poprawi jakość kształcenia.
- Realizacja projektu poprawi bazę dydaktyczną szkoły, która wykształciła pokolenia specjalistów stanowiących o sile dawnych Zakładów Mechanicznych „Zamech” – mówi o przedsięwzięciu prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk. - Nowe pracownie pozwalają myśleć ze spokojem o ich następcach, którzy niebawem zasilą elbląski rynek pracy, a zwłaszcza nowe przedsiębiorstwa powstające w Elbląskim Parku Technologicznym.
Z tych inwestycji w placówce cieszy się dyrekcja „Mechanika”. Szkoła naprawdę będzie miała czym się pochwalić.
- Otrzymaliśmy nowe komputery, sprzęt dydaktyczny oraz laboratoryjny; cztery pracownie zostały kompletnie zmodernizowane. Będą mogły nam ich pozazdrościć nawet niektóre specjalistyczne ośrodki – mówi Ryszard Smoliński dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych w Elblągu.
W nowych pracowniach uczniowie będą zgłębiać zagadnienia z zakresu mechatroniki, informatyki i logistyki. Będą się też uczyć profesjonalnej obsługi i naprawy samochodów.
- Absolwentom gimnazjów możemy wiele zaoferować i zapewnić, że w kształceniu zawodowym (i nie tylko) kreda i tablica to już przeżytek. Dziś na zajęciach dydaktycznych i pozalekcyjnych proponujemy specjalistyczny sprzęt z nowoczesnym oprogramowaniem. Dajemy szansę na solidne przygotowanie do pracy zawodowej. Chcemy również nadążać za szybko rosnącymi potrzebami naszego rynku pracy i otwierać nowe kierunki nauczania – dodał Ryszard Smoliński.
Oferta „Mechanika” skierowana jest również do mieszkańców Elbląga. Będą oni mogli zdawać na miejscu egzaminy zawodowe oraz uczestniczyć w kursach podnoszących kwalifikacje. Zdobywanie wiedzy i umiejętności w Zespole Szkół Mechanicznych przy takim wyposażeniu spełnia najwyższe wymagania, jakie są stawiane przez Unię Europejską
Dzień otwarty dla absolwentów, uczniów szkoły ich rodziców oraz gimnazjalistów wraz z rodzicami odbędzie się 26 lutego 2011 r., od godz. 10.30. Szczegółowe informacje pod nr. tel. 55 233 57 82.
Sobota, 18.05.2024, Imieniny: Alicja, Feliks, Eryk
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
szkoda ze za moich czasow tego nie wprowadzili .....
To jest Zespół Szkół Mechanicznych ( średniech) a nie jakiś "Mechanik", czy na szkołę przy Grottgera ktoś mówi Budowlaniec, albo Budowlanka ? Kiedyś TM był prestiżową szkołą, był tam pewien poziom i klasa, począwszy od fryzury, przez mundurek i krawat, a skończywszy na kulturze i porzadku, jak w angielskiej szkole, później szkoła skundliła się do poziomu innych i teraz ktoś z ulicy pisze "Mechanik". Uczniowie tej szkoły to kadra kierownicza nawiększych zakładów przemysłowych w Elblągu i nie tylko, wysokiej klasy inżynierowie i konstruktorzy, a mechanik to leży brudny pod podwoziem.
CO Z TEGO JAK PRACY BRAK.Gdzie się nie pójdzie to albo dają grosze albo już zajęte.Obiecano pracę dla młodych ,wykształconych a jest g...o.Te szkoły szkolą następnych bezrobotnych w Elblągu.
Absolwentowi>> Ja, absolwent I LO w Elblągu, maturzysta z końca lat 70., zaświadczam, że na Technikum Mechaniczne mówiliśmy bardzo często "te-em" albo "mechanik". Z całym szacunkiem dla szkoły, jej absolwentów i uczniów, którzy w tamtym czasie sami używali takich określeń i nie miały one pejoratywnego znaczenia. ZSZ przy ul. Rycerskiej nazywano wówczas "Zamechówka", obecny ZSG przy Królewieckiej -"Gary", ZSE - "Ekonomik", aczkolwiek pokolenie wcześniej była to "Handlówka". Mundurki, fryzury, czapki i krawaty wyróżniały nie tylko TM (ob. ZSM), to samo dotyczy ówczesnych obu liceów ogólnokształcących. Technikum wyróżniało się tym, że na rękawach marynarek mieli naszywane białe paski, z których można było wyczytac, do której klasy chodzi dany uczeń (nica). Inna też była kolorystyka emblematów - biało-zielona.
Jak zwał tak zwał ale była przyszłość po skończeniu szkoły w tamtych latach a teraz urząd pracy dla tych co są absolwentami.Pracy jak na lekarstwo chyba .ze na czarno.
NA czarno? O tak! Era PO a tym samym naszego prezydenta Nowaczyka! bardzo dobrze wam tak!
TE KOMPUTERY TO Z DOTACJI UE ,A JAK WY POLACY NIE ZROZUMIECIE ŻE ZA ROK DOTACJE SIĘ SKOŃCZĄ (OKRES OCHRONNY) ICH NIE BĘDZIE ,MAŁO TEGO POLSKA JAKO RÓWNOPRAWNY CZŁONEK BĘDZIE JESZCZE DO UE DOPŁACAĆ ,TO JE SPRZEDAMY BY ZAŁATAĆ BUDŻET ,WIELKIE POZDRO DLA PREZESA MIASTA
olsztyn się już nasycił sprzętem i wreszcie Elblągowi dają doposażyć szkoły,popatrzmy ile szkół w Elblągu jest kiepsko doposażonych sprzętowo a w jakim są stanie budynki to szkoda pisania.NAJGORSZE jest to że 1 LO ma nową elewację a żadnemu mądremu nie przyszło by postawić metrowy parawan by elewacja nie była chlapana .Cóż dziadostwo na każdym kroku.A tak serio jeśli politycy nic nie zrobią z inwestycjami w mieście to nowi bezrobotni będą co roku po skończeniu wielu szkól w Elblągu!!!
Ta szkoła ma świetną, przedwojenną tradycję. Budynek z czerwonej cegły został oddany do użytku w 1926 r. pod kierunkiem miejskiego radcy budowlanego - Waltera Klemann'a - dla celów Akademii Pedagogicznej - (na placyku asfaltowym stał jeszcze jeden, ładny gmach, ale jako jeden z niewielu w tej okolicy, został zniszczony podczas II wojny światowej). Od 1933 r. szkoła ta (uczelnia wyższa) nazywała się: Akademia - Wyższa Szkoła dla Kształcenia Nauczycieli. Wówczas studiowało to ok. 200 studentów. Akademiki znajdowały się m.in. naprzeciwko - dzisiaj przedszkole nr 26. Można mieć nadzieję, że nikomu we władzach miasta nie przyjdzie by ten "klinkierowy budynek" (z czerwonej cegły) "ocieplić styropianem i otynkować. Wizerunek tej szkoły jest tak postrzegalny dla miasta (jako logo) jak iglica na "Jahn-Schule" (SP-3) przy ul. Agrykola, gdzie właśnie studenci z tej Akademii odbywali praktyki pedagogiczne.