Trzech nietrzeźwych panów, ryzykując nasze i własne życie, wsiadło na rower oraz za kierownicę. Dwaj z nich otarli się o śmierć. Trzeciemu tym razem „uszło na sucho” dzięki policyjnej interwencji.
60 – letni Henryk D. z Braniewa został zatrzymany przed 17.00 na ulicy 9 – go maja w Braniewie. Mężczyzna kierował rowerem mając 0,7 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Tego samego dnia o godzinie 23.00 na drodze Pieniężno – Lelkowo policyjny patrol znalazł rozbitego opla corsę. W rozbitym na drzewie aucie nie było kierowcy. Policyjne ustalenia doprowadziły funkcjonariuszy do 30 – letniego Bogdana O. z Pieniężna, który sam ponownie pojawił się na miejscu zdarzenia przed godziną 1.00. Mężczyzna mający prawie dwa promile alkoholu nosił na sobie świeże ślady zadrapań oraz resztki szkieł. Bogdanowi O. pobrano krew do badań i po wykonaniu czynności zwolniono do domu z uwagi na przeciwwskazania lekarskie.
Trzeci z nietrzeźwych kierujących został „zatrzymany” w poniedziałkowy wieczór przez swój własny pojazd. 38 – letni Jan S. z gm. Górowo Iławeckie został przygnieciony ciągnikiem, którym kierował. Mężczyzna przeleżał pod ciągnikiem całą noc. Został znaleziony dopiero na drugi dzień (24 listopada) około godziny 9.00. Z trzema pękniętymi żebrami został przewieziony do braniewskiego szpitala. W chwili znalezienia Jan S. miał około 0,1 promila. Mężczyźnie pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.