Elblążanie szturmują apteki w poszukiwaniu maseczek i szczepionek

Elbląskie apteki przeżywają prawdziwe oblężenie. Z półek znikają maseczki higieniczne i szczepionki przeciwko grypie. Aptekarze rozkładają bezradnie ręce. Maseczek nie ma już nawet w hurtowniach i nie wiadomo kiedy będą znowu. Lekarze odnotowują większą ilość pacjentów z objawami grypy. Sanepid uspokaja, że w Polsce pandemia wirusa nie pojawi się. Wszystko przez szalejąca na Ukrainie odmianę grypy AH1N1.

Od czwartku z Ukrainy napływają niepokojące informacje na temat grypy AH1N1. Ten wirus zabił już za naszą wschodnią granicą 67 osób. Ukraina zmaga się z epidemią tej choroby. Czy nadszedł czas, abyśmy zaczęli się bać „świńskiej grypy” w Polsce?

Na grypę na Ukrainie zmarło 67 osób. Wstępną przyczyną zgonów był jej typ AH1N1. Ostateczna diagnoza jest jednak znana jedynie w przypadku 22 chorych. Premier kraju Julia Tymoszenko mówiła o 14 ofiarach nowej odmiany grypy. Tymczasem resort zdrowia ukraińskiego rządu podał, że liczba śmiertelnych przypadków zachorowań na grypę wyniosła 70. Jeśli chodzi o liczbę wszystkich zachorowań na Ukrainie, to z najnowszych danych ministerstwa zdrowia wynika, że w całym kraju odnotowano ich 255 516. Hospitalizowano 15810 osób, w tym 375 chorych to dzieci w wieku do sześciu lat, 4362 - dzieci i młodzież w wieku 6-18 lat, 373 - kobiety w ciąży i rodzące.

Szturm na maseczki
Elblążanie nie czekają na oficjalne komunikaty w sprawie zagrożenia tą odmianą grypy w Polsce. Masowo wykupują maseczki higieniczne, których już w aptekach i hurtowniach nie ma. Wzrasta też zaciekawienie szczepionką przeciwko grypie AH1N1, czyli „świńskiej grypy” oraz „dmuchanie na zimne” czyli zgłaszanie się do lekarza z podejrzeniem choroby.

W aptekach znikają z półek maseczki higieniczne i szczepionki przeciwko grypie.
- Maseczek już nie mamy, wszystkie sprzedaliśmy – usłyszeliśmy w aptece „Przy Gildii” na ul. Płk. Dąbka. – Nie ma ich też w hurtowniach i trudno powiedzieć, kiedy będą. Klienci pytają o szczepionki przeciwko grypie AH1N1, jednak nie są one dopuszczone do sprzedaży w Polsce. Kupują więc szczepionki na pozostałe odmiany grypy. Jednak najlepszy czas na szczepienie już minął we wrześniu.

Maseczek brakuje też w aptece „Bios” przy ul. Nowowiejskiej. Tam jednak dowiedzieliśmy się, że jest szansa na ich pojawienie się w środę. Natomiast klienci dopytują o szczepionkę przeciwko „świńskiej grypie”. Ponieważ jej brakuje, kupują masowo szczepionki przeciwko zwykłej odmianie tej choroby. 

Nie lepsza sytuacja jest także w kilku innych aptekach do których dzwoniliśmy. Maseczek nie ma nigdzie, a aptekarze alarmują o tym hurtownie farmaceutyczne.

Pandemii w Polsce nie będzie?
Czy powinniśmy obawiać się, że „świńska grypa” przedostanie się z terenu Ukrainy do Polski?
Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu apeluje, aby nie popadać w panikę na widok tego, co się dzieje na Ukrainie.
- Jesteśmy już od kilku miesięcy gotowi na nadejście grypy typu AH1N1 – mówi Marek Jarosz. – Wprowadziliśmy odpowiednie procedury postępowania z chorymi. Wytypowane szpitale zakaźne są również gotowe. Skala tych wydarzeń na Ukrainie jest znaczna, jednak informacje docierające do nas nie wskazują jednoznacznie, że mamy do czynienia z wirusem AH1N1  w tak dużej ilości. Tam też występuje już grypa sezonowa.

Dyrektor Marek Jarosz apeluje, aby elblążanie zaczęli korzystać ze szczepionek przeciwko grypie. Jeśli będzie dostępna ta na AH1N1, także należy ją przyjąć.
- Zaledwie 5 proc. Polaków korzysta z tych szczepionek – mówi Jarosz. – To raczej niepokojące informacje.

Tymczasem lekarze obserwują w Elblągu wzrost zachorowań na zwykłą grypę lub też większe zainteresowanie chorych konsultacją medyczną.
- Mamy ostatnio więcej pacjentów z objawami grypy – mówi doktor Sławomir Morawski z przychodni „Zdrowie” przy ul. Bema. – Jest to jednak grypa sezonowa. Od trzech miesięcy nie stwierdziliśmy przypadku wirusa grypy AH1N1 w Elblągu. Na szczęście zaczęły się u nas przymrozki, które mogą osłabić wirusa.

Uważać jednak trzeba, bowiem zwykła, sezonowa grypa ma takie same objawy jak ta groźniejsza – AH1N1. Gorączka, kaszel, ból gardła, katar z płynną wydzieliną lub zatkanym nosem, bóle mięśniowe i stawowe, ból głowy, dreszcze. Te objawy są charakterystyczne dla wszystkich odmian tej choroby. Jak więc rozpoznać u siebie AH1N1?
- Trzeba przeprowadzić wywiad, gdzie byliśmy, z kim się ostatnio spotkaliśmy, czy ktoś był na Ukrainie. Jednak wirus „świńskiej grypy” jest już praktycznie obecny wszędzie. Na pewno więc trzeba udać się natychmiast do lekarza, gdy wystąpią u nas objawy choroby – mówi doktor Morawski.

Jak się zabezpieczyć przed AH1N1?
Jeśli już jednak AH1N1 przedostanie się do Polski, trzeba będzie zachować pewne środki ostrożności.
- Na pewno należy wtedy unikać dużych skupisk ludzi w kinie, teatrze, autobusie czy wystawach – mówi doktor Sławomir Morawski. – Noszenie maseczek higienicznych również może pomóc nam uchronić się przed zachorowaniem.
Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie, do września br. stwierdzono w naszym województwie pięć przypadków zachorowania na grypę odmiany AH1N1. Nikt na tą chorobę nie zmarł.