Ruch na przejściach granicznych wraca do poziomu tuż sprzed agresji Rosji na Ukrainę – wynika z najnowszych danych GUS. Nadal jednak jest o kilka milionów mniejszy niż przed pandemią i w okresie funkcjonowania małego ruchu granicznego. Powrót tamtej sytuacji wydaje się niemożliwy. Obecnie rząd skupia się na zabezpieczeniu granicy w ramach programu „Tarcza Wschód”. Powstają tam składy magazynowe, docelowo ma być ich sto.
286,4 mln przekroczeń granicy Polski, z czego 160,4 mln dotyczyło cudzoziemców (56,0% ogółem), a 126,0 mln Polaków (44,0%) – Główny Urząd Statystyczny podsumował ruch graniczny w 2024 roku. Największy ruch panował na przejściach z Niemcami (50,6 proc. przekroczeń) i Czechami (23,8 proc.), najmniejszy natomiast na granicy z Rosją (0,3 proc.).
Ruch między Polską a obwodem królewieckim odbywa się obecnie przez dwa przejścia kolejowe i dwa drogowe, znajdujące się w województwie warmińsko-mazurskim, w Grzechotkach i Bezledach. W minionym roku przekroczyło je 718 tys. osób, w tym niecałe 100 tys. Polaków. W przypadku cudzoziemców na granicy polsko-rosyjskiej zaobserwowano wzrost ruchu granicznego o 26,4 proc.
Na odcinku granicy z Rosją 99,8 proc. ruchu granicznego w 2024 r. odbywało się na dwóch przejściach drogowych – w Grzechotkach i Bezledach, na których odprawiono 0,6 mln cudzoziemców i 0,1 mln Polaków. W strukturze ruchu granicznego na całej granicy zewnętrznej stanowiło to odpowiednio 2,8 proc. i 0,6 proc. Wśród przekraczających przeważali cudzoziemcy (odpowiednio 90,1 proc. i 82,4 proc.). W porównaniu z 2023 r. ruch graniczny na obu przejściach wzrósł – w Bezledach o 186,8 proc., a w Grzechotkach o 9,9 proc.
– informuje GUS.
Jak wynika z raportu "Ruch graniczny oraz wydatki cudzoziemców w Polsce i Polaków za granicą w 2024 r.", w minionym roku ruch na granicy z obwodem królewieckim nieznacznie wzrósł w porównaniu z poprzednimi latami – w 2023 roku wyniósł 0,6 mln przekroczeń, w 2022 – 0,3 mln, a w 2021 – 0,2 mln.
Nadal jednak nie jest to sytuacja, którą można porównywać z latami, gdy funkcjonował tu mały ruch graniczny - wtedy odprawiano tu ok. 6 mln osób, (MRG został zawieszony w 2016 roku przed Światowymi Dniami Młodzieży i szczytem NATO) czy przed pandemią – 3,6 mln przekroczeń w 2018 roku, 3,9 w 2017 r.
Obecnie, ze względu na restrykcji wprowadzone na granicy z obwodem królewieckim w związku agresją Rosji na Ukrainę ruch w tym miejscu jest ograniczony. Jednocześnie rząd skupia się na zabezpieczeniu granic z Federacją Rosyjską i Białorusią. Na tym odcinku trwa realizowany jest program "Tarcza Wschód", który obejmuje budowę umocnień, składów różnego rodzaju sprzętu, a także m.in. instalacje rozpoznawcze i antydronowe, które rozmieszczone będą wzdłuż granicy. Aktualnie rozpoczęło się napełnianie zlokalizowanych wzdłuż wschodniej granicy składów materiałowych - przekazał Sztab Generalny Wojska Polskiego. Dwa takie magazyny są już gotowe, a budowa kolejnych dwunastu trwa i zakończy się do końca bieżącego roku. Docelowo powstanie ponad sto składów, po jednym w każdej gminie przy granicy.
Celem budowy zdecentralizowanego systemu składów materiałowych jest zapewnienie gotowości do błyskawicznego rozmieszczenia i montażu przeszkód inżynieryjnych na granicy w przypadku narastającego kryzysu. Dlatego składy materiałowe znajdują się w bezpośredniej bliskości granicy. W przypadku narastającego zagrożenia materiały te będą w zasięgu ręki wojsk inżynieryjnych
– wyjaśnia Sztab Generalny WP.
Składy materiałowe stanowią jeden z trzech poziomów systemu infrastruktury magazynowej na potrzeby programu „Tarcza Wschód”. Oprócz nich powstają Inżynieryjne Składy Materiałowe, rozmieszczone do 50 km od granicy (na szczeblu powiatu), oraz Magazyny logistyczne, zlokalizowane 50–100 km od granicy (na szczeblu województwa) – informuje płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego WP.









